Corsa Sport

Przyszedł już czas na opisanie swojego autka.
Auto po zakupie wymagało włożenia trochę wysiłku w doprowadzeniu wszystkich rzeczy do ładu, chciałem aby z zewnątrz niewiele różnił się od oryginalnego GSI.
Z czasem zamieszczę zdjęcia z całego przebiegu prac. Na chwilę obecną wrzucam zdjęcia autka po kompletnym remoncie.





W skrócie opis z remontu.
Auto zostało kompletnie rozebrane i wyczyszczone. Silnik został wyjęty, komora została pomalowana:


Silnik otrzymał komplet nowych uszczelek, filtrów i wszystkich płynów. Wymieniony został rozrząd i wszystkie uchwyty i drążek trzymające silnik w ramie.




Pomalowany został kolektor dolotowy oraz rozpórka.
Wszystkie zaciski hamulcowe zostały rozebrane, wyczyszczone zregenerowane, polakierowane i złożone.








Tarcze hamulcowe wraz z klockami zakupiono nowe. Gumy na przegubach zostały wymienione na nowe.
Spód auta został wyczyszczony, ogniska rdzy zlikwidowane, skorodowane części wycięta i wspawane nowe.
Na tył trafiła przerobiona belka mieszcząca tarczobębny i opony 195 bez potrzeby przerabiania nadkoli aby bezproblemowo mógł siąść pakiet GSI.
Do progów został kupiony oryginalny komplet spinek.
Od kolektorów wydechowych układ został pospawany ze stali kwasoodpornej.




Zostały zamontowane elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka.

Autko ladne.. tylko doprowadz przod do porzadku i nic wiecej nie trzeba

Przednia atrapka jest już założona, tzn oryginał ktoś wyciął i chcąc niechcąc musiałem wkomponować tam siateczkę. Aktualne foto niedługo wrzucę.

A dokladka zderzaka przod?? Ta rura az tak mocno na dol ci wystaje?? Czy nie byla przykrecona na zdj??

Jakoś z przodu masz strasznie nisko ten wydech...

Tylko takie złudzenie, nic do góry podnieść się nie dało.

Wyglada jak by lezal na ziemi;)

To jeszcze jedna taka fotka:

Cały wydech spawany był z rury 2,5" i jakby nie było ma większą średnicę niż normalna.
Chwile już tak jeżdżę i nic nie urwałem. Lepiej aby rura była niżej niż miska olejowa
Co do dokładki przedniego zderzaka nie było jej odkąd kupiłem auto, otwory i klipsy montażowe są, może kiedyś uda mi się ją dostać.

Wybacz... Ale ten wydech wiszący pod tym spodem jak ogon przy krowiej dupie to kompletna porażka :0

Bear_ pisze:Wybacz... Ale ten wydech wiszący pod tym spodem jak ogon przy krowiej dupie to kompletna porażka :0

to jest to co mówiłem przy moim projekcie - wkładając V6 do CB masz do wyboru - albo karmnik na masce albo wydech i miskę na asfalcie, nie ma innej opcji

bez przesady da sie zmiescic i wydech i karminika nie robic
i nawet kolektor z omegi wejdzie

Ale wysypało , trzecia CB v6 w tym miesiącu

U mnie wszystko się mieści na kolektorach od vectry , tylny kolektor vectra A przerabiany , ale stabilizator jest niestety od 1,2 16v .


Zrób coś z tym stożkiem , ogrzane powietrze z komory generuje spore straty

luke86 pisze:To jeszcze jedna taka fotka:
[ Obrazek ]
Cały wydech spawany był z rury 2,5" i jakby nie było ma większą średnicę niż normalna.
Chwile już tak jeżdżę i nic nie urwałem. Lepiej aby rura była niżej niż miska olejowa
Co do dokładki przedniego zderzaka nie było jej odkąd kupiłem auto, otwory i klipsy montażowe są, może kiedyś uda mi się ją dostać.

Jak by to tak było u mnie to szpilki z kolektora wydechowego są dawno wyrwane z głowicy... i nie powiesz mi ze inaczej sie tam nie da wyjsc:P bo w Corsie A jest jeszcze mniej miejsca a downpipe z turbo sie zmiescił bez problemu!

sview pisze:... i nie powiesz mi ze inaczej sie tam nie da wyjsc:P bo w Corsie A jest jeszcze mniej miejsca a downpipe z turbo sie zmiescił bez problemu!

To nie kwestia wyjścia czy coś. Na wysokości nic się nie da ugrać. Jedynie zejście od kolektorów do zagięcia do miski można zmienić. Tylko po co, dla mnie jest dobrze tak jak jest. Jakby z przodu była guma do zderzaka to nie raziło by tak w oczy

Dlaczego rozbierałeś przegub na części ??

Gumy na osłonach były już leciwe więc mając półoś na wierzchu postanowiłem ją wymienić. Suma sumarum doszedłem do rozebrania całego przegubu ale za długo by pisać. Przy okazji również wymieniłem smar.

Zastanawia mnie głównie to jak to zrobiłeś, środek przegubu wychodzi bezproblemowo ??

szymi870 pisze:Zastanawia mnie głównie to jak to zrobiłeś, środek przegubu wychodzi bezproblemowo ??

Ja zewnętrzne też rozkładałem , głównie po to żeby ocenić ich stan przed montażem i oczywiście żeby usunąć stary smar.
Demontaż jest prosty , wystarczy przekręcić wewnętrzny element i każdą kulkę da się wyjąć , kosz i element wewnętrzny w odpowiednim ustawieniu wychodzi pod kątem 90 stopni (wypust elementu zewnętrznego musi wejść w otwór kosza)

Dokładnie tak jak pisze yosh.
Przekręcasz kosz na maxa w jedną z sześciu stron kulek i któraś przeciwna kulka wyleci sama, później to już z górki, wylatuje przeciwna do tej co wyszła jako pierwsza itp.

Porcja zdjęć z remontu podwozia:
Całość po rozebraniu i zgrubnemu wyczyszczeniu tak się prezentowała:


Ktoś poszedł na łatwiznę i z powodu niemieszczącyh się w nadkolu opon wygiął całe ranty i błotniki przykrywając to grubą warstwą szpachli:


Reszta wyglądała tak:








Ogólnie jak to widać po zdjęciach było to wielkie siedlisko rdzy. Całe podwozie zostało wyczyszczone, dziury powycinane i zaspawane. Skorodowane mocowania wachaczy zostały wycięta i wstawione odpowiednio wytrzymałym profilem. Zostały wspawane nowe wypusty trzymające sprężyny. Nadkola zostały wspawane od nowa a błotnik wyprofilowany wg oryginału aby bez problemu mógł "siąść" pakiet GSI.







Nie ostała się również podstawa akumulatora, była cała skorodowana przez co woda sączyła się do wnętrza auta.

Skorodowane części zostały wycięte, reszta zakonserwowana i przykryta blachą:




Wnętrze koła zapasowego:
Przed

i po


Wszystkie połączenia spawane zostały zaczyszczone, pomalowane i pokryte masą uszczelniającą.




Zostało wspawane wzmocnienie hamulca ręcznego, poprzednie z powodu korozji odpadało.

To jednak moja corsa ro perełka jeżeli chodzi o bude;D szkoda ze tak to gnije w tych furkach... ale dobrze też ze za to sie wziąłeś:) Kupiłem narzeczonej corse B to podłużnice wygladały podobnie. Ciekawe czemu one tak gniją;/

Wiek, sól na drodze, słaba konserwacja i sposób w jaki jest wykonywany swap mają na to wpływ.

Ze tak zapytam co ma swap do zgnitej budy?;p

A to ma że silnik nie odjedzie zostawiając budę za sobą.
Można zrobić swap i jakoś to będzie albo zrobić wszystko tak aby być pewnym auta na 100%.

Robiłes ta blache sam czy jakis blacharz Ci to robił? Bo fajnie ze zostało to odratowane, ale estetyka wykonania to pozostawia wiele do życzenia.

A moze by tak opisac samochod zgodnie ze wzorem?