Corsa Sport

Po swapie na x16szr nurtuje mnie jedna kwestia. Jak na razie nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów, ale z ciekawości zmierzyłem sobie kompresję. Mierzone na gorącym silniku:
(od strony rozrządu)
I - 8
II - 12,5
III - 12,5
IV - 12,5
Po tej próbie wstrzyknąłem do pierwszego cylindra trochę oleju i zmierzyłem jeszcze raz. Wyszło 8,5 więc niewiele wzrosło. Dobrze rozumiem że wyklucza to pierścienie i winna może być uszczelka lub zawory?

Z tym nie ma co zgadywać, tylko rozebrać, jak dały o sobie np. znać poziomy płynów, bardziej to widać, jak kałatane na podtlenku lpg było.

Silnik jeździł tylko na benzynie. Jak na razie zrobiłem za mało km (około 50) i nie widać ubytku czegokolwiek, przez weekend będzie więcej jazdy i zaobserwuję.

Sprawdź czy samoregulator luzu zaworowego się nie przywiesił jak nie to głowica do zdjęcia.

wolga85 pisze:Sprawdź czy samoregulator luzu zaworowego się nie przywiesił

Prosiłbym o jakieś foto poglądowe jak ten samoregulator wygląda i jak się do niego dostać. Dodam jeszcze że na zimnym silniku słychać taki głuchy klekot, postaram się nagrać i wrzucę.

edit:
dopiero teraz zajarzyłem że samoregulator to po prostu popychacz ale jak go sprawdzić?
film z klekotem: https://www.youtube.com/watch?v=YCT1cE8Feww

Kompensatory luzu do wymiany, żeby to sprawdzić trzeba po prostu je wyjąć(opis był gdzieś na forum, jak nie to pełno tego w necie) i zobaczyć czy główka popychacza się swobodnie obraca jak nie to do wyrzucenia, nawet jeśli się rozrusza to i tak to będzie na krótką mete bo będą się dalej zacierać, powodem tego jest często jakość, odpowiedni poziom i rodzaj oliwy w nich.
Do tego może też być wałek z resztą od popychaczy.

Winne okazały się podparte zawory. Zdjęcie głowicy, szlifowanie zaworów oraz gniazd i kompresja wróciła do normy.