Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tematy nie związane bezpośrednio z Corsa. Zastosuj się do regulaminu działu.
Regulamin forum
Luźne rozmowy są "bonusowym" działem przeznaczonym dla uzytkowników CorsaSport.pl do dyskusji na tematy nie związane bezpośrednio z Corsą. Jakkolwiek zachęcamy do rozmów na każdy temat to forum to nie służy do pisania "o wszystkim i o niczym".Reguły forum obowiązują.
Właśnie odebrałem zdjęcie z poczty, na którym widnieje tył mojego auta Zgodnie z pismem jakie zostało zalaczone Straż Gminna wzywa do wskazania osoby, która kierowała pojazdem w danym miejscu i czasie. Problem tkwi w tym, że prowadzilismy na zmiane i nie pamietamy kto w danym czasie i miejscu prowadził
"Wszyscy wiedzą, że coś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to coś robi."- Einstein Albert
Ostatnio się zastanawiałem nad sposobem działania tych fotoradarów i podejrzewam, że jeśli właściciel samochodu nie wskaże sprawcy wykroczenia to sam zostanie ukarany mandatem. Bo tak miałem w przypadku kiedy i mnie ustrzeliła radar ale z przodu. Fotka przyszła na właściciela z adnotacją, żeby wskazać sprawcę, bo jeśli tego nie zrobi to on zostanie ukarany.
1. Przyjmujesz mandat i punkty karne
2. Wskazujesz kto jechał i ta osoba przyjmuje mandat i punkty karne
3. Nie pamiętasz kto prowadził, płacisz większy mandat, ale unikasz punktów (sprawdzone )
4. Jeżeli babcia ma prawo jazdy, wskazujesz że to ona prowadziła, w efekcie ty pokrywasz koszt mandatu (chyba że masz dobrą babcię) a babcia dostaje punkty... też sprawdzone...
edit: oczywiście jeżeli Ty wtedy prowadziłeś i nie masz na kogo zwalic
Ostatnio zmieniony 22 lip 2009, o 17:50 przez Tom, łącznie zmieniany 1 raz.
STELMI pisze:
3. Nie pamiętasz kto prowadził, płacisz większy mandat, ale unikasz punktów (sprawdzone )
Na jakiej podstawie płace większy mandat ?
U nas w firmie szef nie chciał wskazac kto prowadził w danym momencie auto i sprawa trafiła do grodzkiego...w efekcie firma pokryła mandat i koszty sprawy sądowej, obeszło się bez punktów... więc niewiem czy to najlepszy pomysł, no chyba że się niema co robic i ma się czas do łażenia po sądach
Tom pisze:
U nas w firmie szef nie chciał wskazac kto prowadził w danym momencie auto i sprawa trafiła do grodzkiego...
Ale ja nie chce popełnic wykroczenia z winy umyślnej polegającego na niezastosowanie się do obowiązku wynikającego z art.78 pkt.4 PRD. ( nie wskazanie sprawcy ) lecz po prostu nie pamiętam kto w danej chwili prowadził gdyz prowadzilismy na zmiane (podaje potencjlanych sprawców lecz nie jestem w stanie ustalić konkretnie).
"Wszyscy wiedzą, że coś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to coś robi."- Einstein Albert
No to w tym wypadku decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie...kogo podasz ten zapłaci bo straż miejska napewno nie odstąpi od wymierzenia kary z powodu tego że nie pamiętasz kto prowadził.
Sądzę iż poprostu wlepią mandat Tobie...takie nasze głupie prawo
mówisz, że nie jesteś w stanie stwierdzić kto w danej chwili prowadził i dobrowlnie poddajesz się karze, a przez kombinacje najczęściej zapłacisz jakieś 100zł więcej
Haha a na zlocie jeszcze gadałem z Kozzim i stwierdził że nie przypomina sobie żeby na jego terenie któryś radar łapał od tyłu
Dobrze, że tak się sprawa skończyła, kasę zawsze można zarobić a z punktami gorzej
... tak tylko napisze z doświadczenia: jesli mandat dostajemy ze staży miejskiej to zawsze możemy zapłacić 100-wkę mniej i uniknąć punktów. A to z tej przyczyny że SM niema prowizji od wysokości mandatu a jedynie od złapania na wykroczeniu więc ich to wali czy masz 40zł kary za złe parkowanie czy 1000zł za to że wyprzedzałeś na pasach pod szkołą jadąc 120km/h. A jeśli chodzi o punkty to oni niemają obowiązku (a z tego co mówili to teoretycznie nawet prawa do ich wlepiania) Dawniej SM łapała piratów i sprawę (fotkę) przekazywała policji - dzisiaj oni maja załatwić sprawę a jedynie rozliczyć się finansowo z policją.
Taką informację uzyskałem płacąc 150zł mandatu za to że jechalem 80 na 40stce (i to na dodatek na ulicy której mieszkam 200m od domu:/)
Takie praktyki możemy stosować jedynie w przypadku fotoradaru SM - jadąc bezpośrednio do ich siedzimy w celu wyjaśnienia i opłacenia na miejscu
crash pisze:Takie praktyki możemy stosować jedynie w przypadku fotoradaru SM - jadąc bezpośrednio do ich siedzimy w celu wyjaśnienia i opłacenia na miejscu
pod warunkiem że złapią Cię na Twoim terenie. Jak dostaniesz fotkę z wakacji gdzieś z Polski to pozostaje złożyć wyjaśnienie na papierze i im wysłać. Do tego akurat ma się prawo w ten sposób też zaoszczędziłem 100zł
To ja wam powiem jak jest w Szwecji
W momencie gdy podjezdzamy z kumplem (on prowadzil) do fotoradaru (mielismy grubo ponad 100 a powinno sie jechac 70....) mowil mi zebym zakryl reka twarz, on zrobil tak samo... Efekt -> kiedy niewidac Twarzy nie wysylaja nawet listu do wlasciciela To jest kraj....
Pozdrawiam