Zna ktoś tą corsinke?
-
- Świeżak
- Posty: 61
- Rejestracja: 6 gru 2010, o 09:31
- Imię: Damiaś
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Zna ktoś tą corsinke?
Tak.. Chciałem ją kupić 8miesięcy temu.. I od tamtego czasu stoi.. Moim zdaniem egzemplarz popowodziowy.. Silnikowo też nie ma szału.. Pozdrawiam..
-
- Świeżak
- Posty: 18
- Rejestracja: 14 maja 2011, o 10:37
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Zna ktoś tą corsinke?
Po czym wnioskujesz że jest po powodzi ? Bo sumie intersuje mnie stan budy .Silnik i tak ustąpi na rzecz c20xe lub xev
-
- Świeżak
- Posty: 61
- Rejestracja: 6 gru 2010, o 09:31
- Imię: Damiaś
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Zna ktoś tą corsinke?
Spójrz na stan komory silnika.. Ja swoim oplem w pola jeżdże gdzie jest pełno kurzu i niemam takiego osadu.. Pozatym w otworach technologicznych kolega także widział taki osad, a w tamtym egionie występowały powodzie podobno.. Tak apropo skoro chcesz zmienić silnik to szukaj napradę zdrowego egzemplarza nie gsi który będzie w dodatku tańszy.. Ot tak.. Pozdrawiam..
- Bear_
- Weteran
- Posty: 1807
- Rejestracja: 29 mar 2007, o 21:53
- Imię: Arek
- Lokalizacja: .:ZzA Winkla:.
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
- Kontakt:
Re: Zna ktoś tą corsinke?
A ja powiem tak, że pod maską patrząc na foty niczego popowodziowego nie widzę...
Co do mazi w otworach technologicznych jak to kolega wyżej stwierdził... Wystarczy, że było fluidowane (to dobrze tak... skoro był konserwowany) - a takowy fluid nigdy nie wysycha do końca i sam z faktu posiadania warsztatu i wykonywania konserwacji niejednokrotnie oglądam takie konserwowane autko po paru latach i no kurz na to siada...
Po za tym jeżeli autko jest faktycznie popowodziowe to wejdziesz pod nie i wsio będzie widać... A jak ktoś wpadł na genialny pomysł wymalować zawieszenie i wykonserwowac na szybko autko to wystarczy wsiadac do srodka... Schylić łeb troszku ku podłodze i będzie czuć wilgocią... Choby nie wiadomo jak ten dywan itp. było suszone...
A następna rzecz jest taka, że jeżeli szukasz budy do swap'u to Cię gila czy to powodziówka była czy nie... I tak komore będziesz miał pustą... Weźmiesz, wypierdolisz ja środkami do czyszczenia, karcher i jedziesz... Wykonserwujesz sobie wszytskie podłużnice itp na nowo, jakiś chlorokauczuk czy coś i gra... Ewentualnie poprawisz sobie masy w komorze i tyle...
A reszta ? Co, nie wydrapiesz i nie wykonserwujesz podłogi, nadkoli wewnętrznych itp. ?? Proooooooosze...
Co do mazi w otworach technologicznych jak to kolega wyżej stwierdził... Wystarczy, że było fluidowane (to dobrze tak... skoro był konserwowany) - a takowy fluid nigdy nie wysycha do końca i sam z faktu posiadania warsztatu i wykonywania konserwacji niejednokrotnie oglądam takie konserwowane autko po paru latach i no kurz na to siada...
Po za tym jeżeli autko jest faktycznie popowodziowe to wejdziesz pod nie i wsio będzie widać... A jak ktoś wpadł na genialny pomysł wymalować zawieszenie i wykonserwowac na szybko autko to wystarczy wsiadac do srodka... Schylić łeb troszku ku podłodze i będzie czuć wilgocią... Choby nie wiadomo jak ten dywan itp. było suszone...
A następna rzecz jest taka, że jeżeli szukasz budy do swap'u to Cię gila czy to powodziówka była czy nie... I tak komore będziesz miał pustą... Weźmiesz, wypierdolisz ja środkami do czyszczenia, karcher i jedziesz... Wykonserwujesz sobie wszytskie podłużnice itp na nowo, jakiś chlorokauczuk czy coś i gra... Ewentualnie poprawisz sobie masy w komorze i tyle...
A reszta ? Co, nie wydrapiesz i nie wykonserwujesz podłogi, nadkoli wewnętrznych itp. ?? Proooooooosze...