Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Miałem założony stożkowy (lipa, bo gdzieś się przycina, jutro zamówię nowy na próbę), ten ścięty (przełożyłem z mojego starego X12SZ) lipa, też obroty biegu jałowego utrzymują się na poziomie 2500 - 3000tys. Opiszę Wam jak to wszystko wygląda, więc: odpalam silnik (zimny) obroty są trochę podwyższone, trwa to 2-3 sekundy, następnie spadają do takich jakie powinny być. Gdy przejadę 5 - 6 km i np. zatrzymam się na skrzyżowaniu, obroty podnoszą się (słuchowo 2500 - 3000tys). i nie chcą opaść, przegazówki ani zgaszenie i ponowne uruchomienie silnika nie pomagają (gaszę silnik na każdym skrzyżowaniu, jeżdżę praktycznie bez wciskania gazu), gdy silnik ostygnie cały cykl powtarza się.
Po podmianie silniczka krokowego i odpaleniu silnika, obroty są bardzo wysokie, wystarczy wtedy, że odepnę map sensor, przytkam palcem wąż od podciśnienia (wchodzący do map'a) obroty spadają i utrzymują się na odpowiednim poziomie. Po przejechaniu kilku km (i rozgrzaniu się) problem powtarza się: obroty biegu jałowego rosną i nie opadają. Moim zdaniem to wina krokowca, może moglibyście wyrazić swoje prognozy dotyczące usterki? Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam.
odepnij krokowy kiedy beda dobre obroty. jak dalej beda podwyzszone, mimo ze krokowy niby w dobrej pozycji to musisz szukac gdzies nidziej, choc juz teraz moim zdaniem nie jest to wina krokowca
U mnie tak było jak wtyczka od ecu była poluzowana
[album]3178[/album] Pomogłem postaw +
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Problem rozwiązany, krokowiec był z X12SZ włożony i dlatego w pewnym momencie się zawieszał, kupiłem nowy do C14SE (z trzpieniem stożkowym) i wszystko jest elegancko (tzn. trzyma obroty, obroty biegu jałowego są takie jakie powinny być, nie ma już zjawiska przetrzymania gazu przy zmianie biegów).
Po kilku miesiącach jeżdżenia na silniczku krokowym stożkowym w końcu postanowiłem kupić i wymienić na taki jaki jest oryginalny w silniku X12SZ czyli taki przypiłowany. Kupiłem zamiennik za 25zł z allegro. Teraz auto odpala normalnie. Obroty nie są podwyższone po odpaleniu przez 2-3sec i po dodaniu gazu szybciej wracają do normy.
Jak kupowałem ten co jest na zdjęciu po lewej to sprzedawca mówił, że będzie dobry i, że różnica grzybka nie ma znaczenia.... a jednak ma znaczenie Po prawej na zdjęciu prawidłowy grzybek do X12SZ.
Fajnie ze "dokończyłeś" temat równiez na forum. pewnie działa inaczej bo stozek jest inny, w sensie inaczej zbudowany geometrycznie, to z pewnością nie kwestia tępego czubka.