MODEL: 1998, corsa B
SILNIK: b204 z saab'a 9-3 2.0 turbo
UKLAD DOLOTOWY: filtr stożkowy z uwagi na mniejsze gabaryty, ale jakby było miejsce to bym dał grzyba, turbina fabryczna, blow off valve, intercooler z forda galaxy MK I 1,9
UKLAD WYDECHOWY: downpipe, a za nim łącznik elestyczny i dalsza część 60mm przelot aż do tłumika końcowego przelotowego. Całość wykonana z rur aluminizowanych i pokryte farbą antykorozyjną odporną na 900 stopni. Nie jest to taka powszechna farba która może na krótko znieść 400 stopni tylko trochę lepsza, na pędzel - jak się sprawdzi w dłuższym terminie zobaczymy.
ELEKTRONIKA: ECU zmodyfikowane przy strojeniu silnika na 250KM
UKLAD NAPEDOWY: skrzynia F20, sprzęgło tarcza i docisk z astry GSI - D228 z24
ZAWIESZENIE: poliuretany + zawias TA Technix -50mm
HAMULCE: swap z corsy b GSI - 256mm / 20mm
BODY: zderzak GSI, daszek na tylną szybę Kayaba, lampy Morette regenerowane przeze mnie, szyby tylne przyciemnione folią najciemniejszą z możliwych
WNETRZE: brązowe ze skóry syntetycznej z tigry A, kierownica z corsy GSI, boczki mojej produkcji z 5mm płyty PVC oklejone folią carbon, brak tylnej kanapy i tam wyłożone alubutylem żeby trochę wytłumić kastę, klatka OMP czerwona malowana proszkowo jednak bez poprzeczek dolnych z uwagi na wchodzenie do auta, jakieś duperele z imitacji carbonu z wersji bliżej mi nie znanych cors.
AUDIO: brak
MOC: ok 250KM
To tyle jeśli chodzi o detale. Teraz dam zdjęcia jednak nie ma ich za wiele bo nie nastawiałem się na dokumentowanie tego projektu (a szkoda)
Muszę w tym miejscu zaznaczyć, że nie jestem mechanikiem chociaż od zawsze lubiłem majsterkować. W przeszłości coś tam zawsze próbowałem sam robić w przy aucie - wymiana klocków hamulcowych, czasem amortyzatorów czy sprężyn. Moja wiedza jednak jest na żenującym poziomie do tego stopnia, że jeszcze 3 lata temu myślałem, że skrzynia biegów jest pod lewarkiem zmiany biegów w corsie
Dopiero ta budowa, która była rzuceniem się na głęboką wodę dała mi nieco lepszy obraz tego jak działa wiele podzespołów auta.
Od kiedy złapałem bakcyla na corsę zawsze chciałem mieć jakąś zmodyfikowaną jej wersję silnikową, a chyba wyzwalaczem był ktoś z forum kto miał uturbioną wersję 2.0 ok 300KM z Krakowa jak dobrze pamiętam.
Po wielu latach przeszukiwania internetu i "jarania się" różnymi corsami, od zwykłych wizualnych tuningów przez mocne mechaniczne uznałem, że nie ma co czekać i może warto poszukać już zeswapowanej corsy i przyspieszyć swoje marzenie
Po części się to udało bo właśnie wtedy trafiłem na oliksie na corsę z 20ne, która jeździła ale wymagała nieco dopieszczenia. Sprzedawca dawał do niej klatkę OMP pomalowaną proszkowo na czerwono. Długo nie zwlekając nabyłem tą corsiarkę i na lawecie przywiozłem do domu.
Cała dalsza historia raczej nie miałaby miejsca gdybym nie miał znajomego mechanika, który wynajął mi pomieszczenie magazynowe zaraz obok warsztatu i zobligował się pomagać merytorycznie w projekcie i użytkować jego narzędzia itp.
Tak więc czas na zdjęcia i opis tej krótkiej historii auta:
Jeszcze zanim przywiozłem auto udało mi się znaleźć moretki od typa który nie chciał ich wysłać tylko miałem sam po nie przyjechać, uznałem to za okazję bo podejrzewałem, że dlatego nikt ich wcześniej nie wciągnął bo nie chciało nikomu się jechać po nie
Plastiki były w dobrym stanie, jednak reflektory wymagały trochę pracy.
Niestety nie mam szczegółowych zdjęć z procesu odnowy, jednak duży reflektor wszedł WESEM z dużego fiata, a małe okleiłem folią zmieniającą kolor na żółty i umieściłem tam gniazdo żarówki kierunkowskazu ori z corsy. Także wszystko gra.
Po lampach udało się przytargać corsę, którą postanowiłem lekko odmalować na kolor nardo grey. Jednak coś nie pykło w mieszalni i kolor raczej przypominał biały warto też dodać, że robiłem to pierwszy raz więc efektu lepiej nie oglądać z bliższej odległości.
Przed malowaniem sprawdziłem, oczywiście posiłkując się info z netu i pomocą znajomego, czy wszystko z autem okej. Nie było okej bo było trzeba zrobić na nowo toczenie piast, wymienić końcówki drążka, przykręcić śruby łap silnika, kolektora wydechowego, naprawić licznik, zmienić układ hamulcowy na większy, pospawać rozpórkę komory silnika bo była pęknięta, wymienić szybę bo była pęknięta i pewnie jeszcze parę dupereli o których zapomniałem.
Kiedy lakier dosychał w innym pomieszczeniu wziąłem się za renowację felg. Kupiłem je przez oliksa za jakąś śmieszną cenę 200zł chyba. Dałem do wypiaskowania, następnie wyszlifowałem, dałem podkład z pistoletu, baza złota i następnie bezbarwny 2K.
Przy składaniu wszystkich pomalowanych elementów postanowiłem włożyć klatkę co nie było zbyt łatwe szczególnie w pojedynkę.
Wreszcie udało się skręcić wszystko na miejsce i odpalić gruza.
Pierwsze jazdy przyniosły niespodziankę w postaci otwarcia maski podczas jazdy co skłoniło mnie do założenia zamków na nową maskę no i znowu wymiany szyby na szczęście nie wgniotło dachu.
Następnym krokiem było obniżenie tyłu bo wyglądał dość karykaturalnie, więc włożyłem sprężyny -50mm
Jednak 115 koni z ośmiozaworowego 2.0 szybko się okazało za mało i wtedy przeglądając aukcje zupełnie przypadkiem zobaczyłem na sprzedaż saaba 93 za niecałe 3tyś. i postanowiłem zobaczyć czy to jest ten z silnikiem b204 bo wcześniej czytałem o gościu z Polski, który zeswapował właśnie ten silnik do corsy. Chodzi oczywiście o użytkownika raf02.
Długo się nie zastanawiałem, zadzwoniłem do kolegi mechanika z zapytaniem czy by pomógł przy takim projekcie i powiedział, że jeśli komuś się udało to powinno i nam się udać. Po kilku godzinach saab był zarezerwowany dla mnie dwa tyg później przyjechałem nim 500 kilometrów do domu i zacząłem oficjalnie swap.
Znajomy pomógł mi wyciągnąć silnik z kasty oraz rozłączyć wtryski bo był gaz tam założony i listwa nieco przerabiana była. Poradził co i jak żebym nie uszkodził czegoś itp.
Po wyciagnięciu silnika skontaktowałem się z raf02 i od tego czasu bardzo mi pomagał przy ogarnięciu swapa, zasypywałem go często infantylnymi pytaniami, a kwestia elektroniki była dla mnie czarną magią i trochę nie wiedziałem czy sobie z tym poradzę. Gdyby nie raf02 to raczej nic by z tego nie wyszło bo mój znajomy w elektro średnio się orientował. Rafał dał mi wskazówki jak czytać schematy elektryczne i które kable na początku połączyć do jakich przekaźników.
Kiedy było trzeba ładować już silnik do corsy standardowo pojawiło się parę "kwiatków", tutaj np. zmieszczenie silnika wiązało się ze zwężeniem poduszki silnika po stronie kierowcy bo inaczej koło pasowe tarło o girę po stronie pasażera.
Nie pamiętam ile razy wkładałem i wyjmowałem silnik, ale na początku zajmowało mi to ok 4 godziny z pomocą żurawia, z czasem udawało mi się to zrobić samemu w godzinę Oczywiście wkładanie od spodu.
Kiedy już większość rzeczy była przymierzona trzeba było zrobić łapę i część poduszki po stronie pasażera.
2 dni roboty i 20zł u ziomka spawacza żeby mieć pewność że będzie pancerna - 6mm stal nabrała kształtu finalnego
A tutaj już po włożeniu osprzętu, wisi o własnych siłach. Intercooler z galaxy żeby ładnie zmieścił się do zderzaka GSI, chłodnica ze skody favorit 1,3 (nowa za 60zł) sprzężona z wiatrakiem który był wcześniej przy c20ne.
Wjechała maska w której musiałem wyciąć otwór bo część listwy zapłonowej była trochę za wysoko, dosłownie o 1-2cm. Ale przynajmniej teraz mam wylot gorącego powietrza i nawet przy 30 stopniach na dworze woda trzyma 90 parę stopni.
I tak sobie jeździłem jednak wciąż mnie denerwowało to że kolor ma nie taki jak chciałem na początku. Więc żeby nie robić sobie dużego kłopotu zdecydowałem się na zmianę koloru cobrą. Zamówiłem odpowiedni kolor, poświęciłem 3 dni na to i zmieniłem kolor na taki jak chciałem przy okazji ulepszając parę detali.
W obecnym stadium tak się corsa prezentuje.
No i to by było na tyle.
Opel corsa B, b204 swap
- ja37
- Support Team
- Posty: 2084
- Rejestracja: 2 lut 2007, o 01:12
- Imię: Grzesiek
- Model auta: Astra H GTC
- Silnik: Z20LEH
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
Re: Opel corsa B, b204 swap
No fajna zabawka
Powiedzcie mi pany, jak wy to robicie, że wam skrzynie wytrzymują?
Ja pomieliłem F16, F18, F20, D16 i D20.
I Kasia kazała sprzedać.
A miałem tylko 240KM i 360Nm.......
Aaaaa i raz ukręciłem półoś krótką.
Powiedzcie mi pany, jak wy to robicie, że wam skrzynie wytrzymują?
Ja pomieliłem F16, F18, F20, D16 i D20.
I Kasia kazała sprzedać.
A miałem tylko 240KM i 360Nm.......
Aaaaa i raz ukręciłem półoś krótką.
-
- Bez listowiec ;-)
- Posty: 4
- Rejestracja: 30 cze 2023, o 13:37
- Imię: Michał
- Model auta: Corsa B
- Silnik: b204
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Opel corsa B, b204 swap
Hmm, czas pokaże, ale pewnie dużo zależy od tego w jakim stanie jest skrzynia. To są modele, które były stworzone 30 lat temu i chyba w każdym spektrum zużycia można je znaleźć na runku. Z tego co patrzę u innych dużą rolę gra początkowy stan skrzyni i tak np. u profesora Chrisa lanos ma ponad 300KM i ma skrzynie d16 chyba jeśli dobrze pamiętam, ale po totalnej inspekcji i sprawdzeniu, że jej stan jest super. Użytkowana jest dość hardcorowo ale od święta więc to pewnie też gra rolę. Ponoć generalnie używane do sportu te skrzynie są często wymieniane bo po prostu mają swój okres używania ponad normalne parametry.