Kod błędu 17 c14se

[Ozar]

Dzień dobry.

Mam corsę b z silnikiem c14se. Z fabryki wyszedł z x12sz, a całość rocznik 97. Silnik jest z astry 91/92 rok, zapłon na aparacie. Auto ma instalację gazową stag qbox
Jakieś dwa dni temu po odpaleniu i krótkiej jeździe, zapalił się check i tak już mu zostało.
Błyska kod 17, czujnik spalania stukowego. Tylko jak wiecie, ten piec go nie posiada.

Co sprawdziłem:

-korektor oktanowy


-wiązkę do niego idącą


-zapłon lampą czy w ogóle trafia. Czego nie rozumiem to to, że jak bym nie przekręcił aparatem, to cały czas trafia w znak. Robiłem to ze zmostkowanym pinem 5 i 6 ze złącza diagnostycznego.

Kable zapłonowe, kopułka i palec beru, cewka delphi, świece NGK dwuelektrodowe.

Auto zachowuję się normalnie. Nie traci mocy, nie kopci, nie gaśnie nie świruje na obrotach (chociaż w momencie w którym załącza się check, to go przydusza).

Jeżeli mają Panowie jakiś pomysł, to byłbym wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam

[Ozar]

Dzisiaj podmieniłem sondę lambdę i nic się nie zmieniło.
Z obserwacji to tyle, że była biała.
Wykręciłem świece i wyglądają ok.
Wrzucę foto sondy i świec później.
Coś mu się przestaję podobać po krótkim czasie od odpalenia. Widać to na obrotach jałowych. Chodzi równo i dostaje nagłego spadku. Normuje się i załącza check.
Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu (z małą pauzą)
Kontrolka znika. Po kilku chwilach się zapala.
Dobra, pomózguję (pewnie skończy się na wymieniactwie) i coś trafię, ale jak wam przychodzi na myśl przyczyna to bez krępacji
Aha i czy opcom ma tutaj sens? Jestem w stanie się podpiąć i coś ustalić?

[Ozar]

Jeszcze spróbuję zatankować na innej stacji. Problem występuje niezależnie od rodzaju paliwa, aczkolwiek może i benzyna i gaz mu po prostu z orlena nie pasują

[ja37]

Stukowy ma kod 16.....

[Ozar]

Rozumiem, chyba korzystam ze złej listy kodów, albo źle ją interpretuje.

IMG_20240612_191424.jpg (133.72 KiB) Przejrzano 552 razy

Na pewno wybłyskuje kod 17

[Ozar]

Dobra, znalazłem coś takiego

IMG_20240612_203918.jpg (240.12 KiB) Przejrzano 549 razy

Dzięki za podpowiedź

Zacznę od sprawdzenia czy przewody sterownik-wtryski nie są uwalone. Jak nie to je wyciągnę i obejrzę

[ja37]

https://megawrzuta.pl/download/1baea418 ... bd50e.html

Chyba, że autodata kłamie?

[Ozar]

To w telewizji kłamią hehe kozacka instrukcja, podoba się

[Ozar]

To tak.
Sprawdzone wszystkie newralgiczne miejsca na wiązce (tzn. wpinki gazmajstrów, jakieś moje przeróbki wiązki astra-corsa np. korektor oktanowy czy wtyczka 9pin'owa) dla pewności tam gdzie były wpinki gaziarzy poprawiłem lutowanie. Usunąłem błąd z pamięci, ale i tak check się zapalał. Miałem obejrzeć wtryski chociaż szczerze mówiąc, to nie wiem co miałbym tam znaleźć, ewentualnie jakąś korozję od gazu?
Zanim do tego doszło, myłem auto i po umyciu rozrusznik tylko sworzeń wysuwał i nie kręcił (może samo mycie nie było przyczyną i od tak się paskudztwo skończyło). Odpalił na pchnięcie bez problemu.
Miałem podobną sytuację w poprzedniej corsie, tam wymieniłem przekaźnik i cacy. Tutaj puste gniazdo po przekaźniku, Bo do 95r. były przekaźniki tylko.
No i dobra, to po kolei:

Włącznik zapłonu

Odpiąłem dziada od wtyczki do stacyjki celem uruchomienia rozrusznika bez kluczyka. Włącznik się rozpadł, a rozrusznik nie zakręcił tylko cykał. Całkiem możliwe, że źle to zrobiłem, ale nic nie spaliłem.

Rozrusznik

Jak nie udało się powyższe, stwierdziłem że wyciągnę rozrusznik i sprawdzę go na zewnątrz. Nie wiem na ile miaro dajne jest sprawdzanie bez obciążenia, ale tak to zrobiłem.
Wyciąganie go dołem jest upierdliwe, ale ja musiałem górą i nie polecam.
Ale co mi to dało. Musiałem zrobić sobie miejsce,
wyjechał alternator, wyjechał zbiorniczek wyrównawczy i rura od magistrali chłodzenia. Jak wyciągnąłem wtyczkę od czujnika przepływu powietrza, to wylazło jego wnętrze. Jest uszkodzony.

Resize_20240618_114001_1552.jpg (236.48 KiB) Przejrzano 489 razy

Wątpię żebym to zrobił ja przy wyciąganiu, byłem delikatny.

Co do błędu z wtryskiwaczami:
•Czy ten czujnik może siać ferment do sterownika z wtryskami?

Co do nowego problemu:
•Wymienię włącznik zapłonu i zobaczą co dalej. Wstawię rozrusznik ten który był. Powinienem coś jeszcze sprawdzić? No niby jak połączyłem przewody ręcznie, a rozrusznik nie zgadał (o ile zrobiłem to dobrze) to niby winny rozrusznik. Tylko że po wyciągnięciu działa. I teraz pytanie czy na wiązce jest jeszcze jakieś miejsce gdzie coś może się wykasztanić? Przyjdzie włącznik zapłonu wsadzę i się okaże, ale może coś pominąłem

Dzięki pozdrawiam

[Ozar]

Jeszcze znalazłem schemat instalacji.
Włącznik zapłonu.
Żeby auto odpaliło, potrzebuję "złączyć":

Compress_20240618_235046_6996.jpg (53.73 KiB) Przejrzano 484 razy

Wtedy powinien odpalić? Jak tak to na pewno robiłem źle bo łaczyłem '2' z plusem i tylko cykało

Taka mnie myśl natchnęła. Jak się rozpadł ten włącznik to tam dwie łapki były. W 3 pozycji łączy '2' z '3' i plus. Wtedy rozrusznik się wysuwa i zaczyna kręcić. Dobrze myślę?

[Ozar]

Dobrze myślisz.

[Ozar]

Auto złożone, włącznik zapłonu i czujnik przepływu powietrza wymieniony. Auto odpaliło, normalnie z 5 pięć razy pod rząd. Także myślałem, że po temacie
Kod 17 który mrugał check, zniknął także można uznać czujnik przepływu za winowajcę błędu. Sukces.

Niestety pod sklepem już nie chciał odpalić, ruszył na pych. Łączność masy jest (nie wiem jak sprawdzić jak silna), plus z akumulatora też jest (połączyłem plus z aku z zasilaniem na rozruszniku i zwarłem z niebiesko czerwonym przewodem - rozrusznik cykał tylko tak jak przy pomocy kluczyka w stacyjce).
Możliwe że to rozrusznik się skończył? Bez obciążenia kręcił bez zająknięcia.

Jak wykluczyć/potwierdzić że to rozrusznik?

[ja37]

Albo bendix, albo cewka.

[Ozar]

Ok. Ładuję nowy rozrusznik. Dzięki

[Ozar]

Jeszcze muszę podsumować

To nie rozrusznik był sprawcą całego zamieszania.
Tak jak pisałem, na myjni pierwszy raz wywinął taki numer. Zamontowałem nowy rozrusznik i się przejechałem. Zgasiłem go i już nie odpalił.
Coś jest nie tak z klemą, coś przyśniedziało, albo źle przylega. W każdym razie, wszystko wiadomo.

- układ rozruchowy nowy
- znalazłem przyczynę błędu 17
- miałem problem z temperaturą na zegarze i już wiem dlaczego ( chłodzenie idące z przepustnicy i z kolektora ssącego idzie na nagrzewnicę, a powinno iść bezpośrednio w magistralę [chyba, muszę znaleźć schemat])

Cóż, skończyło się na wymieniactwie, ale racjonalizuję to tym, że to i tak elementy wysokiego ryzyka po prawie 30 latach eksploatacji.
Może jak ktoś tu zajrzy, to zaoszczędzi