zabrali mi prawo jazdy..
Regulamin forum
PRZECZYTAJ: Główne Reguły CorsaSport.pl
PRZECZYTAJ: Główne Reguły CorsaSport.pl
-
- Swój
- Posty: 545
- Rejestracja: 27 sie 2002, o 13:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
PABLO tak jak mówię troche optymizmu (no i praktyki oczywiście). Ja też miałem niezły dzwon (oba auta do kasacji) i też przez chwile miałem opory ale popatrzyłem na ludzi którzy boją się jeździeć i doszedłem do wniosku że w taki sposób własnie można się zabić. Starałem się jeździć jak najwięcej z ludźmi którzy mogli mi coś podpowiedzieć albo obserwować ich zachowanie. I pomogło - dzieki nim i swojemu uporowi zrobiłem już set tysiecy po drogach w tempie myslę przyzwoitym i odpukać jestem cały i moje auta też.
Łódź wikingów i taczanka (ale Opel i też czarny) 
CTM#119

CTM#119
-
- Swój
- Posty: 515
- Rejestracja: 22 maja 2001, o 02:00
- Lokalizacja: OLSZTYN
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Wiesz Jędrek jest tak kazdy jest mądry przed szkodą, tfu tfu odpukac. Ja miałem wypadek wszyscy i mój szef było lekko ręczny zasiągnąc i byś na szose furke wyciągną mówie to są ułamki sekundy.
Sam teraz dzwona zresztą razem wyczesaliśmy wiesz co zakrył oczy rekoma i jak depnął na hamulec to az pedał się urwał.
Mówie mu widzisz było delikatnie na ręczyn i byśmy zawrócili albo byśmy bokiem staneli i juz ...................
A to chwila była......... TO PO CO TAK KLEPIESZ JAK NIE WIESZ JAK TO JEST i przyznał mi racje tylko szkoda ze po czasie.
Sam teraz dzwona zresztą razem wyczesaliśmy wiesz co zakrył oczy rekoma i jak depnął na hamulec to az pedał się urwał.
Mówie mu widzisz było delikatnie na ręczyn i byśmy zawrócili albo byśmy bokiem staneli i juz ...................
A to chwila była......... TO PO CO TAK KLEPIESZ JAK NIE WIESZ JAK TO JEST i przyznał mi racje tylko szkoda ze po czasie.

-
- Swój
- Posty: 545
- Rejestracja: 27 sie 2002, o 13:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Pablo - relax. Przecież mówię że wiem że to są ułamki sekund. Pisałem że też miałem ciężki dzwon. Ale na razie tfu tfu odpukać w niemalowane jest OK. Po prostu to tak jak ktoś mądry kiedyś powiedział że ze wszystkim trzeba się oswoić, z szybkością też. A dodatkowo ja na przykład wierzę w przeznaczenie.
Łódź wikingów i taczanka (ale Opel i też czarny) 
CTM#119

CTM#119
-
- Swój
- Posty: 515
- Rejestracja: 22 maja 2001, o 02:00
- Lokalizacja: OLSZTYN
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Jędrek to napisane wielkimi literami to nie do ciebie apsolutnie to do mjego szefa który mi swoje mądrosci gadał a nie miał racji, i teraz sam sie przejechał i juz wie.
Wieze ci robisz fullll kilometrów masz wielką praktyke i jestes o milion rezy leprzy od takiego co jezdzi z do mu do pracy 3 km i twierdzi ze wcale nie jestes lepszy. Chłopak tak chciał się pochwalić ze tym pierdzikułkiem pobije mnie na 2 biegi ze wyciśnie 90 i nie wycisnął
A on dziennie 3 km robił i to jest własnie praktyka i pewność siebie.
Wieze ci robisz fullll kilometrów masz wielką praktyke i jestes o milion rezy leprzy od takiego co jezdzi z do mu do pracy 3 km i twierdzi ze wcale nie jestes lepszy. Chłopak tak chciał się pochwalić ze tym pierdzikułkiem pobije mnie na 2 biegi ze wyciśnie 90 i nie wycisnął
A on dziennie 3 km robił i to jest własnie praktyka i pewność siebie.

- wow
- Post Mistrz
- Posty: 2636
- Rejestracja: 22 sty 2002, o 00:00
- Lokalizacja: Skądinąd
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
madra rozmowa Panowie i na poziomie... ja sie jednak klaniam bardziej Jedrusiowi - mysle podobnie... jestem urodzonym optymista, a troche zrobionych kilometrow, rozbity jeden samochod, utrata prawka - to wszystko mnie nauczylo... i ograniczonego zaufania do swoich mozliwosci, jak i innych kierowcow oraz wiekszego szacunku dla znakow drogowych...
nic nowego nie wnioslem, ale chcialem cos powiedziec
nic nowego nie wnioslem, ale chcialem cos powiedziec

c20rsa, czlowieku meeen!
-
- Swój
- Posty: 515
- Rejestracja: 22 maja 2001, o 02:00
- Lokalizacja: OLSZTYN
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Ja bardzo załuje ze nie mam takiego optymizmu i nie ukrywam bez tego cięzko jest w życiu. Byle pierdół i sie do bani kit wciska ze się nie uda i nie da rady, a przez takie myslenie to się przewaznie sprawdza. A czy optymizm równa się silnej woli ?? to to samo czy bardzo zbliżone pojęcie ??
Czyli nie załamywac się po pierwszej jakiejś wpadce (nie z dziwewczyną oczywiscie) tylko co ????
Prosze nastawcie mnie chłopaki optymistycznie do .............. chmmmm do znalezienia pracy.
Czyli nie załamywac się po pierwszej jakiejś wpadce (nie z dziwewczyną oczywiscie) tylko co ????
Prosze nastawcie mnie chłopaki optymistycznie do .............. chmmmm do znalezienia pracy.

- wow
- Post Mistrz
- Posty: 2636
- Rejestracja: 22 sty 2002, o 00:00
- Lokalizacja: Skądinąd
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Pablo do gory glowa - zawsze przeciez po kiepskich dniach przychodza dobre, nigdy nie wiesz co przyniesie nastepny dzien, musisz wiedziec ze nie wszystko zalezy od Ciebie i nie na wszystko masz wplyw. kurcze, nie nauczysz sie optymizmu - musisz miec go w sobie, a wtedy wierz lub nie, jest naprawde latwiej!!!
kazdy zalicza gleby, ale trzeba sie otrzepac i starac sie jeszcze raz... musisz byc silny! nie zalamywac sie - zdecydowanie tak!!!
pamietaj, ze wokol Ciebie zawsze beda lepsi i gorsi od Ciebie, Ci z wiekszym szczesciem i Ci z mniejszym, szybsi i wolniejsi... nie martw sie, bo dla wszystkich jest miejsce - do gory glowa Dzieciak!!!
od zawsze wierze w to, ze bedzie dobrze - niewazne jakie decyzje ktos podejmuje...
kazdy zalicza gleby, ale trzeba sie otrzepac i starac sie jeszcze raz... musisz byc silny! nie zalamywac sie - zdecydowanie tak!!!
pamietaj, ze wokol Ciebie zawsze beda lepsi i gorsi od Ciebie, Ci z wiekszym szczesciem i Ci z mniejszym, szybsi i wolniejsi... nie martw sie, bo dla wszystkich jest miejsce - do gory glowa Dzieciak!!!
od zawsze wierze w to, ze bedzie dobrze - niewazne jakie decyzje ktos podejmuje...
c20rsa, czlowieku meeen!
-
- Weteran
- Posty: 1369
- Rejestracja: 25 paź 2002, o 20:04
- Lokalizacja: Białystok / Warszawa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Pablo , WoW dobrze mówi. Powiedz sobie: "Jest tylu głupszych ode mnie i oni mają dobrze, więc ja mam mieć gorzej?" Głowa do gOOry i nie spuszczać, "dziś jest dobrze, a jutro będzie jeszcze lepiej, jeszcze piękniej". I powtażaj sobie aż do znudzenia
"Jestem jaki jestem i wcal się tego nie wstydze, tylko się tym szczyce"
, Trzymaj się 
"Jestem jaki jestem i wcal się tego nie wstydze, tylko się tym szczyce"


-
- Nowy
- Posty: 418
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 12:01
- Lokalizacja: Knurów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Z tą szybką jazdą w moim przypadku jest calkiem inaczej 2 wypadki zaliczyłem wlasnie przy spokojnej jeździe gdzie się wlokłem i jakis debil albo postanowił sobie wyjechac , lub skrócic droge tylko jeden mialem (wlasnie ten ostatni) z powodu ścigania i to wylącznie z mojej głupoty. Ale mimo wszytkiego nadal lubie jeździć szybko bo uwielbiam to i czuje się w miare pewnie za kierownicą natomiast boje się jeździc z tymi którzy tej pewności nie mają , brak zdecydowania itp. takie osoby wole z daleka omijać bo niegdy nie wiadomo jaki manewr zrobią. A co do wczesnego ostrzegania przed glinami to moze antyradar?U mojego znajomego siedzi taka skrzyneczka i sobie ją chwali z resztą sam nie raz jadąc za jakąś bryką zauważam jak ona zjezdza na prawy pas i hamuje maksymalnie , tylko raz się dalem nabrać ze mnie koles puścił i troche mnie kosztowalo bo stali za zakrętem kilkadziesiąt m dalej teraz juz się nie nabiore 

-
- Weteran
- Posty: 1597
- Rejestracja: 6 lut 2002, o 00:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
ja jak smigam wolno to mi sie nudzi
musi byc wartka akcja bo inaczej to nie idzie usiedziec
oczywiscie daje w palnik tylko wtedy kiedy widze ze sa ku temu warunki (kilka dni temu spadl snieg w wawce to jechalem 40km/h bo tyle uznalem za stosowne w takiej sytuacji ale polowa samochodow i tak mnie mijala), generalnie nie chodzi o to czy sie jezdzi wolno czy szybko tylko trzeba miec troche wyobrazni i wiedziec kiedy mozna wolno a kiedy szybko, no i bardzo wazna rzecz! ZDECYDOWANIE, bez tego o wypadek nie trudno, trzeba byc pewnym swojej decyzji i nie wprowadzac niepotrzebnego zamieszania na drodze


c20mboT
- !markos
- M A S T E R
- Posty: 7632
- Rejestracja: 13 paź 2002, o 23:55
- Imię: mihau
- Lokalizacja: waw
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
to ja jeszcze tak spytam proforma. czu ktorys z Panow, ktorzy juz prawo jazdy kiedys stracili jezdzil samochodem bez prawka? bo ja bede mial pewien techniczny problem z dojazdem do pracy i wykonywaniem swoich obowiazkow.. samochod jest mi do tego potrzebny.. moglbym chyba liczyc tylko na szczescie w przypaku rutynowej kontroli, ze im sie nie bedzie chcialo sprawdzac przez radio, co z tym moim prawkiem. zawsze moge sciemnic, ze zostawilem w domu, albo w firmie. ale modlilbym sie wtedy, zeby zaden z nich nie chcial tego dokladnie sprawdzic...

- !markos
- M A S T E R
- Posty: 7632
- Rejestracja: 13 paź 2002, o 23:55
- Imię: mihau
- Lokalizacja: waw
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
a mi sie wielokrotnie trafilo, ze tylko byl ogolny czek dokumentow, czy jest wszystko w komplecie i czy dobrze wygladam i cos mi zle z oczu nie wygladalo najwidoczniej, bo zaraz potem bylo: szerokiej drogiREN pisze:akurat dokumenty to zawsze sprawdzaja wiec na to nie licz
na szczescie nieREN pisze:no chyba ze masz jakas "zakazana"twarz i trzepia cie za wyglad


- Hayabusa
- Swój
- Posty: 983
- Rejestracja: 21 lut 2002, o 00:00
- Imię: Maciek
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
ja śmigałem bez prawka tylko że ne straciłem go przed tem!markos pisze:to ja jeszcze tak spytam proforma. czu ktorys z Panow, ktorzy juz prawo jazdy kiedys stracili jezdzil samochodem bez prawka? bo ja bede mial pewien techniczny problem z dojazdem do pracy i wykonywaniem swoich obowiazkow.. samochod jest mi do tego potrzebny.. moglbym chyba liczyc tylko na szczescie w przypaku rutynowej kontroli, ze im sie nie bedzie chcialo sprawdzac przez radio, co z tym moim prawkiem. zawsze moge sciemnic, ze zostawilem w domu, albo w firmie. ale modlilbym sie wtedy, zeby zaden z nich nie chcial tego dokladnie sprawdzic...

-
- Weteran
- Posty: 1369
- Rejestracja: 25 paź 2002, o 20:04
- Lokalizacja: Białystok / Warszawa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
No wiecie nie czepiali się, bo bali się że jak coś burkną, to Ren jednego i drugiego do paki wrzuci, w las wywiezie, a później ... (zbyt drastyczne nie będę pisał bo może to jakieś dzieci czytają)
Nie no ale tak prawdę mowiąc to niby za co się mieli czepiać? Że Ren nie ma bocznych szyb z tyłu
Narazka



Nie no ale tak prawdę mowiąc to niby za co się mieli czepiać? Że Ren nie ma bocznych szyb z tyłu



Narazka