Bronek_84 pisze:Objawy, które opisałeś występują przy pomyleniu polaryzacji na zaciskach we wzmaku czyli krutko mówiąc podłączyłeś odwrotnie i jeden głośników mógł pracować w przeciwfazie i fale dźwiękowe się znosiły

.
a to mi sie bardzo podobalo, ale jest totalnie niezgodne z prawda... odwroc sobie polaryzacje w glosnikach i sprawdz co sie dzieje, bo napewno nie to, o czym pisalem. przerobilem juz w domu kilka setupow audio, podlaczylem troche duzych sprzetow na imprezach i naprawde wiem z czym sie to je, nie myle sie w sprawach tak banalnych jak polaryzacja kabli..
jesli uwazasz, ze wzmacniacze z wyzszej polki to marketingowa lipa - zapraszam na odsluch.. moze jednak zmienisz zdanie
nie mowilem, ze domowej budowy sprzet jest zly.
z twoim stwierdzeniem, ze zaden zakupiony wzmacniacz nie zagra tak jak robiony musze sie niestety nie zgodzic.
jednego nie przeskoczysz - jakosci komponentow, ktore w 90% determinuja brzmienie sprzetu. placisz duzo - masz dobre. placisz malo - masz slabe. kondensatory, potencjometry, tranzystory itd. - slowem wszystko co moze znalezc sie pod obudowa takiego wzmacniacza.
tak jak z glosnikami. kiepskie glosniki wsadzone w superobudowe i z superzwrotnica tez nie zagraja, bo.. sa kiepskie. tak samo superglosnik wsadzony w kiepska obudowe i z kiepska zwrotnica tez nie zagra na tyle, na ile go stac. dopiero gdy wszystko bedzie spasowane jakosciowo - mozemy pogadac o udanej konstrukcji, ktora zagra jak nalezy.
skrzynie subwoofera mogles sobie liczyc i 20 dni jak dla mnie. liczy sie efekt koncowy a nie to ile i gdzie liczyles skrzynke. jesli na twoje ucho brzmi dobrze, znaczy, ze jest dobra. na moje ucho moj sprzet gra dobrze i to tez znaczy, ze jest dobry.
komu innemu podoba sie jak loi skrzynia basowa kupiona w mediamarkcie za 400pln, drugiemu podoba sie granie glosnika za 1000pln w precyzyjnie policzonej skrzyni. i jednemu i drugiemu ich ulubione sprzety graja dobrze.
peace
