a tak btw, bo mi sie przypomnialo... mozecie polecic w wawce jakiegos znajomego lakiernika, ktoremu bedzie sie chcialo (za pieniadze

) i bedzie mogl...
chodzi mi o natryskowa szpachle, zeby ja rzucic na nadkola ale bez ich zdejmowania i pozniej na to lakierek. a zeby nie bylo ze duzo roboty, bo troche jest, a nie chce dac zarobic to do polakierowania rowniez zderzaki. w sumie 4 nadkola (szpachla + lakier) i 2 zderzaki (nie w calosci, ale przygotowac je dobrze trzeba)...