Wbijam również na forum Calibry, ale kurcze tam jakoś nie łapię klimatu

Bo tak, niby są mili i żartują i wogóle tacy poukładani, ale no kurcze nie ma czegoś takiego jak tu.
Polewam do dziś na wspomnienie jak dyżurny Cerber w postaci !markosa (mam nadzieje, że się nie obrazi

Tu człowiekowi może i ciśnienie skoczyć i można polewać z herezji. A tam --> jakoś tak: proszę, dziękuję, przepraszam. I mówią w jakimś takim niezrozumiałym języku co nic nie wnosi do mojego życiorysu

Łączy mnie z Nimi tylko logo na aucie. A z Wami łączy mnie zamiłowanie do Opli.
Ps. Spróbujcie mnie wyrugować z forum ( ojciec ma CC Combolota, więc Corsa jest w rodzinie) - to się będę procesował !
