akumulator a mróz
-
- Nowy
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 mar 2005, o 20:07
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
akumulator a mróz
W corsie miałem 36Ah ale niestety przeszedł na emeryture i kupiłem 44ah - tak mi doradzono w sklepie, DZisiaj 2 dzień i akumulator ledwo co kręci. Sprawdziłem przy zmianie ładowanie i jjest w normie.
CZY przy ok. -20C wszystkie akumulatory padają ??????????? czy ten to jakiś lipny jest - gwarancja niby na 2 lata
CZY przy ok. -20C wszystkie akumulatory padają ??????????? czy ten to jakiś lipny jest - gwarancja niby na 2 lata
Corsa A 1.2i 91r
-
- Swój
- Posty: 571
- Rejestracja: 23 lis 2004, o 20:59
- Lokalizacja: Sanok
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Po 1sze, jaki to akumulator - bezobsługowy może?? Bo jeżeli nie (taki zwykły bez oczka) to one często- chociaż niezawsze! sprzedawane są nienaładowane, przed włożeniem do auta trzeba go naładować - ale to musiał byś w sklepie o to zapytać.
A po 2gie, właśnie wczoraj ojciec mi mówił, że czytał gdzieś w gazecie... że zalecają wyjmowania akumulatora na noc, bo może nie przetrwać takich mrozów.
A po 2gie, właśnie wczoraj ojciec mi mówił, że czytał gdzieś w gazecie... że zalecają wyjmowania akumulatora na noc, bo może nie przetrwać takich mrozów.
Corsa A 1.2i 93r.
-
- Nowy
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 mar 2005, o 20:07
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Akumulator kupiłem że tak powiem obsługowy Co do ładowania to masz racje - musialem go podładować po zakupie (zdziwiło mnie to troszke) ale po 5 godzinach ładowania to przekrecił i odpalił po drugim przekręceniu przy -20, tylko że już następnego ranka nie dał rady tzn. kręcił ale tak bardzo mozolnie)
Corsa A 1.2i 91r
- Mihó
- Nowy
- Posty: 498
- Rejestracja: 17 sty 2006, o 19:37
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
Ja mam wstawiony przez poprzeniego właściciela 44Ah. Czy taki na pewno się doładuje podczas jazdy ?
A jak wygląda kwesita wyciągania akumulatora podczas nocnych mrozów ? Czy coś może się przydarzyć sterownikowi silnika ? Nie mam TID'a, ani radia kodowanego, więc jedyne co traci na ten czas zasilanie, to właśnie sterownik silnika.
A jak wygląda kwesita wyciągania akumulatora podczas nocnych mrozów ? Czy coś może się przydarzyć sterownikowi silnika ? Nie mam TID'a, ani radia kodowanego, więc jedyne co traci na ten czas zasilanie, to właśnie sterownik silnika.
Opel. Technik die begeistert
Corsa C Z18XE, Vectra B X18XE, Trabant 1.1, PTS 3.8 V6, Trabant 601
Corsa C Z18XE, Vectra B X18XE, Trabant 1.1, PTS 3.8 V6, Trabant 601
- D12
- Weteran
- Posty: 1835
- Rejestracja: 15 mar 2005, o 21:52
- Imię: Daniel
- Model auta: Corsa B
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Mój akumulator to mały terminator. Jesienią zeszłego roku aku wogóle nie wykazywał takiego zjawiska jak napięcie, padał co chwila 3 razy ładowany w ciągu miesiąca. Anomalią jest to, że w Łodzi od kilku dni też jest niska temp. -20 i aku łapie za pierwszym szarpnięciem kluczyka. Aku ma swoje lata bo już 4 ponad Panowie wszystko zależy od firmy. Nie polecam hipermarketów bo te nawet w temperaturze 273 K nie załapują. Więcej wydać, firmowe, odpłaci się zimą. Mój to BOSCH.... bla bla
STOP Pijanym kierowcom
- geo022
- Swój
- Posty: 822
- Rejestracja: 14 lut 2005, o 12:32
- Lokalizacja: Piekary
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
ja tez mam fajny sposób na zime:) moj akumulator -seryjny niemiecki GM 36Ah w aucie-rok 97 -i widac ze orygianł z "efu" bo do -8 przy tym wieku lapie bez niczego:) a jak jest wiecej bo mam drugi aku -44Ah z kadeta mi zostal -laduje go sobie w domciu i potem kabelki i odpala-takze aku to nie prblem-problem jednak dzis byl-wchodze rano do autka-18 stopni kabelki i aku pali a auto nie-ookazalo sie ze mi paliwo zamarzlo-siem zdziwiłem bo tankuje zawsze na BP -wrzuciłem auto do garazu -ogrzałme grezjnikiem przewdoy i odpalilem ale pytanko czym grozi zamarzniecie paliwka??
- Hiv
- Weteran
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 mar 2004, o 12:51
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
U mnie to samo... kręcił, kręci... az sie rozkrecil. Tez podejrzewam ze to paliwo bo 3 miesiace temu zalałem do pełna a ze mam gaz to tylko pol baku wyjezdzilem dopiero. Do tego na Orlenie to było wiec nie chcial zaskoczyc(-24 w nocy bylo). Dzisiaj juz go wyciągnąłem... Czekam na ciepełko
Może znów corsa...
- geo022
- Swój
- Posty: 822
- Rejestracja: 14 lut 2005, o 12:32
- Lokalizacja: Piekary
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
dokladnie Hiv- ja tez nagazie jezdze -ale slyszalem od kupli z ktk ze i nich to samo tzn woda krota powstaje podczas spalania gazu zamarzla i wal zamarzl no i rozrusznik krecil ale nie mial sily go przekrecic -postanowielem ze ponizej -15 jezdze na benzynie (zalalem 20 litrow flache denata ) -mam nadzieje ze damy rade
-
- Nowy
- Posty: 286
- Rejestracja: 6 paź 2005, o 22:35
- Lokalizacja: Szczecin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 9 maja 2004, o 22:35
- Lokalizacja: Śląskie
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
urzekla mnie Twoja historia....K I L L E R pisze:Temat jest o akumulatorach i mrozie, tak więc mój akumulator od mrozu dzis po ok.3 latach odmówił posłuszeństwa. A co najlepsze ja się ciesze (im więcej mamusia wymieni, tym mniej ja będe musiał)
a tym co jezdza na gazie radze tez kontrolowac poziom plynu chlodniczego
- D12
- Weteran
- Posty: 1835
- Rejestracja: 15 mar 2005, o 21:52
- Imię: Daniel
- Model auta: Corsa B
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Możliwe, że to nie spadek ilości w sensie ubytek tylko płyn pozostaje dłużej w układzie. Dobrze to tłumacze ?geo022 pisze:no ja jezdze na gazi ei zauwazylem spadek ilosci plynu-wytlumaczysz mi to?Kurbat pisze: a tym co jezdza na gazie radze tez kontrolowac poziom plynu chlodniczego
STOP Pijanym kierowcom
-
- Swój
- Posty: 571
- Rejestracja: 23 lis 2004, o 20:59
- Lokalizacja: Sanok
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
scotty, no ta okoliczność tłumaczy wszystko
No Panowie, przełamałem się. W tej chwili mam -25* i napewno będzie więcej bo to noc idzie, zapowiadają do -30* - przełamałem się i zaaplikowałem swój akumulatorek do ciepłej piwnicy. Czas operacji jakieś 3min, narzędzia klucz 10 i 13 ale w łapy zmarzłem nieziemsko
No Panowie, przełamałem się. W tej chwili mam -25* i napewno będzie więcej bo to noc idzie, zapowiadają do -30* - przełamałem się i zaaplikowałem swój akumulatorek do ciepłej piwnicy. Czas operacji jakieś 3min, narzędzia klucz 10 i 13 ale w łapy zmarzłem nieziemsko
Corsa A 1.2i 93r.