Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
nie wiem co przedstawia rysunek, który pokazałeś ale korektor siły hamowania znajduje się w okolicach prawego tylniego koła i jest podłączony do belki.
"Wszyscy wiedzą, że coś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to coś robi."- Einstein Albert
W corsie A korektory siły hamowania wkręcone są w pompe i dopiero od nich wychodzą przewody. Z tego co wiem w astrze przy tylnej belce ale w CB to nie mam pojęcia.
w bardziej wypasionych cB tez jest na tylnej belce, slabe wersje tego nie maja ,np. moja ...
A to co pokazales na zdjeciu to nie jest korektor tylko reduktor cisnienia..
Wkreca sie go w pompe w miejsca od spodu po skosie. Sa w kadetach,astrach vectrach a. Z tego co zauwazylem to w pompie sa duzo wieksze otwory wlasnie dla tych reduktorow a w reduktorze juz maly otwor dla koncowki przewodu.
Na zyczenie moge wyciagnac to z garazu i obfotkowac ;D
Kiedyś CORSCHE Corsa B 1994 c20xe...
Teraz Audi A3 Sportback S-Line 2012 2.0TDI CR 170->210KM , Pakiet zderzaków S3, 19" + gwint i czerwone pasy https://www.facebook.com/KolorowePasy/
Chyba jednak nie ,bo sam reduktor dziala wtedy jak jest dupa bardziej obciazona - reguluje go sprezynka.
A te dwa ustrojstwa wkreca sie na stale do pompy hamulcowej i nic sie nie dzieje , nie ma zadnych czesci ruchomych itd itd... wiec od czego mialo by zalezec...Nie wplywa na nie zaden czynnik zewnetrzny(obciazenie).Rozmawialem z mechanikiem kiedys i powiedzial ze sa to reduktory cisnienia .
Kiedyś CORSCHE Corsa B 1994 c20xe...
Teraz Audi A3 Sportback S-Line 2012 2.0TDI CR 170->210KM , Pakiet zderzaków S3, 19" + gwint i czerwone pasy https://www.facebook.com/KolorowePasy/
-=kLaRi=- pisze:Chyba jednak nie ,bo sam reduktor dziala wtedy jak jest dupa bardziej obciazona - reguluje go sprezynka.
A te dwa ustrojstwa wkreca sie na stale do pompy hamulcowej i nic sie nie dzieje , nie ma zadnych czesci ruchomych itd itd... wiec od czego mialo by zalezec...Nie wplywa na nie zaden czynnik zewnetrzny(obciazenie).Rozmawialem z mechanikiem kiedys i powiedzial ze sa to reduktory cisnienia .
Dokładnie. Chodzi o to, żeby tył się nie blokował, musi mieć niższe ciśnienie. Prawdziwy "korektor" pracuje w funkcji obciążenia tyłu. Nie trzeba stosować, gdy jest ABS w samochodzie
Opel. Technik die begeistert
Corsa C Z18XE, Vectra B X18XE, Trabant 1.1, PTS 3.8 V6, Trabant 601
te dwie rzeczy sa na przewodach hamulcowych po jdnym na kazde z tylnych kol.
nie wiem dokladnie jak one dzialaja, ale raczej nie na zasadzie zwyklego reduktora.
Nie trzeba stosować, gdy jest ABS w samochodzie
taaa? to jesli nie bedzie korektora, wcisniesz pedal zablokuje sie tyl a abs bedzie kopal pedal. tylko ze w tej sytuacji przod nie wykorzysta maksimum sily hamowania bo kiedy tyl sie bedzie blokowal to przod osiagnie powiedzmy 60-70% maxymalnej mozliwej sily
Jak dzialaja na zasadzie reduktora to jest to bezsensowna sprawa. Wychodzi na to, ze nie ma korektora, tylko one dzialaja na zasadzie jakiejs sredniej wartosci cisnienia, ktore zawsze jest takie samo, bez wzgledu na obciazenie.
Wszystko fajnie tylko po co one sa? Bo przeciez w corsie z korektorem, jak wyrzucimy sprezynke, czyli tak jakbysmi wywalili korektor, to samochod bez obciazenia chamuje poprawnie, ba nawet z obciazeniem tragedii nie ma.
Z drugiej strony ciezko znalezc jakis czynnik wplywajacy na dwie "rurki" na przewodach cham. zalezny od obciazenia/wysokosci auta?
tam w srodku sa jakies blaszki, nie sa chyba przymocowane do korpusu tego cosia bo lataja w nim luzno, mam kumpla mechanika moze bedzi mial jakies takie wymienione/zuzyte to sie przetnie i zobaczy.
dodam ze wymienialem je u siebie wiec wiem co widzialem.
Corstek jasna sprawa ze dzialanie na zasadzie reduktora jest bez najmniejszego sensu
moze keidys sie pokusze o zamowienie zamiennika takiego cosia, ktory bedzie pusty w srodku czyli bedzie kawalkiem przewodu. wykonanie takiego czegos z kawalka preta bedzie bardzo proste. wtedy bedzie mozna sprawdzic efekty
Reduktor reguluje ciśnienie w układzie hamowania kół tylnych w zależności od obciążenia .
Nie dopuszcza do przekroczenia określonego ciśnienia w układzie i uzyskania zbyt dużego momentu hamowania
czyli do zablokowania kół tylnych.
Jest to najbardziej prymitywny z wielu rodzajów reduktorów.
Nie należy się tym bawić bo można mieć dzwona !!
Taki reduktor jest zwany potocznie korektorem bezwładnościowym.
Jest tam albo kulka (kulki) lub blaszki (płytki)
Wyobraźcie sobie odciążone auto - wybebeszone kompletnie.
Auto z tak lekkim tyłem bez korektora/reduktora przy hamowaniu będzie zamiatać tyłem.
Czasem stosuje się pompy hamulcowe w których rozkład % ciśnienia jest stały np. 60/40
a układ hamulcowy jest zestrojony optymalnie pod masę samochodu gotowego do jazdy.
Dlatego czasem do jednego modelu samochodu jest kilka pomp hamulcowych kilka np. przekładni kierowniczych.
Co do systemu ABS i korektora siły hamowania
to starsze systemy ABS go miały.
Natomiast nowe systemy są pozbawione tego elementu.
Przykładowo Citroen Saxo VTS z odłączoną pompą ABSu
zamiata tyłem przy gwałtownym hamowaniu, bo tu role kolektora przeją system ABS.
Jednak w samochodach dostawczych i VAN z ABSem nowszej generacji
występuje czasem korektor siły hamowania.
Jak już pisałem w innym poście chce wstawić pompe i serwo od corsy B do CA Zakupiłem już zaciski, serwo i pompe od CB 1.4C14NZ
Nawiązując do tematu postu niestety w CB przy pompie nie widze reduktorów które występują w CA przy pompie. Przewody są podłaczone bezpośrednio do pompy. Czy ten redukror znajduje się na tylen belce w CB czy tak jak wspominaliście pompa daje stałe ciśnienie 60 do 40 ???
wiec wydaje mi sie ze albo mozesz przelozyc pompe z cb razem z przewodami i korektorem nad belka, albo zostawis stare przewody z korektorem przy pompie o ila da sie to poskladac
Testuj, testuj i jeszcze raz testuj.
Zamontuj pompę z CB.
Mozesz wykręcić reduktory i podłączyć przewody do pompy.
Pojechać na pustą drogę lub plac i sprawdzić jak zachowuje się auto przy gwałtownym hamowaniu.
Teraz jest trochę mokro więc test powie Ci wszystko.
Jak auto będzie zamiatać tyłem,
wkręcasz reduktor w układ. Z zamontowanym reduktorem jedziesz znów na teścik.
Trochę się narobisz ale bez pracy nie ma kołaczy.
Polecam przed odkręcaniem czegokolwiek w układzie hamulcowym
nawet dzień przed po kilka razy spryskać to dobrym środkiem penetrującym.
Na odpowietrzniki po parokrotnym spryskaniu penetrantem można nałożyć
smar i przejeździć cały dzionek, by uniknąć ukecenia elementów i wje**nia się w koszty.
Mam nadzieję, że nie kupiłeś zacisków na małe tarcze ??
Coś mi się wydaje ze w CB z c14nz był mechaniczny korektor podłączony do belki tylnej.
Czyli teoretycznie powinieneś zostawić reduktory.
Mi też się teraz już wydaje że w CB powyżej 1.2 był montowany korektor przy belce.
W mojej CA wkręcone są takie reduktory w pompe jak na zdięciu w poście, natomiast w pompie od CB 1.4 jest całkiem inna średnica gwintu więc chyba nici z wymiany pompy.
Tak sie przypadkiem zaczytalem w Wasze wypowiedzi i stwierdzam co nastepuje. W zeszly weekend naprawilem wreszcie tylnie heble (mozna powiedziec, ze wczesniej nie dzialaly wogole) no i po 3-ch dniach malo nie skasowalem Corsy lecac bokiem o slup w rowie. A jachalem w miare spokojnie jeszcze na prostej, potem przyhamowalem lekko tuz przed zakretem i jaaazdaaaa .....
Wnioskujac po Waszych wypowiedziach tylnie kola sie przyblokowaly i pieknie mnie obkrecilo o 180st :0 ... a to wszystko pewnie przez zla korekcje hebli ... musze to szybko zweryfikowac! Ciekaw jestem tylko czy u mnie w CA GSI bedzie to przy pompie czy na belce ..
to wcale nie musial byc efekt zablokowania sie tylnych kol. rownie dobrze moglo cie po prostu powiezc, tak jak np. mnie powiozlo (w zielone) w lublinie, a z hamulcami mialem wszystko jak najbardziej ok.
czules, ze zablokowalo sie kolo, czy wnioskujesz to na podstawie wypowiedzi wyzej?
Wiesz co ... nie wiem ... jechalem dosc wolno (50-60 kmh), zaczalem wchodzic w dosc lagodny luk i nie minely chyba 3 sekundy i stalem obrocony o 180 st na przeciwleglym pasie z pokaznym betonowym slupem i rowem na wyciagniecie reki ...
Mozliwe, ze mnie poprostu zamiotlo (byl to czas topiniejacego sniegu, chlapa etc, ale lodu nie bylo, zeby mnie od tak poprostu zakrecilo - na recznym bo mi lepiej nie wyszlo), ale z drugiej strony jak sprawdzalem heble po naprawie to przy mocnym hamowaniu znosilo mi dupe (to moze byc tez kwestia ktore kolo akurat zlapie przyczepnosc w takich warunkach...).
Tak czy siak - tyl nie byl ruszany dlugo a teraz po naprawie (i jeszcze w miedzy czasie obnizenie auta), sprawdze co tam z ta regulacja sie dzieje.
Tak llionn będziesz musiał dorobić przejściówkę .
Lub zakupić takowy w łoplu.
Wg katalogu jest 12 rodzajów pomp hamulcowych w corsach od 09/1982 - 09/2000r.
Mam gdzieś w gratach komplet pompa, serwo, mocowanie, pedał z CB chyba
nawet c14nz.
Spróbuje to jakoś rozkminić.
Ostatnio zmieniony 15 lut 2007, o 14:58 przez BRAWIMEX, łącznie zmieniany 2 razy.
!markos pisze:to wcale nie musial byc efekt zablokowania sie tylnych kol. rownie dobrze moglo cie po prostu powiezc, tak jak np. mnie powiozlo (w zielone) w lublinie, a z hamulcami mialem wszystko jak najbardziej ok.
czules, ze zablokowalo sie kolo, czy wnioskujesz to na podstawie wypowiedzi wyzej?
dokładnie. podobnie i ja miałem odejmując za dużo gazu na zakręcie. mozna powiedzieć przychamowałem silnikiem przednie koła i tył zaczął żyć własnym życiem
YAQB pisze:Wiesz co ... nie wiem ... jechalem dosc wolno (50-60 kmh), zaczalem wchodzic w dosc lagodny luk i nie minely chyba 3 sekundy i stalem obrocony o 180 st na przeciwleglym pasie z pokaznym betonowym slupem i rowem na wyciagniecie reki ...
spoko, ja sie okrecalem moze z sekunde, wyladowalem polowa samochodu na trawie, a mialem 100 z mala gorka
jak dobrze pamietam i jak widac na zdjeciach z lublina - bylo sucho i raczej nie slisko
traf chcial, ze pare minut wczesniej rozladowala sie kamera i nie mam tego na tasmie.. a szkoda, bo dobry wrzut byl