jedyne czego sie obawiam to wzrostu składkiAro83 pisze:nie pytaj w PZU tylko od razu idź, weź formularz i wypełnij tak jak trzeba i nie ma z nimi gadania, muszą uznać, bo sam tego nie zrobiłeś
ja kiedyś pod pałacem kultury zachaczyłem o kamień i przytarłem drzwi, w PZU powiedziałem że przyszedłem na parking i już tak było...
obejrzeli, wycenili i naprawiło się z ubezpieczenia
najpierw zrobia bez gadanie potem sie okaze ze lakierowanie kosztowało np 200 zl a skladka mi skoczy o 400 zl