A nie, wcale nie zapomnialem. Poprostu powyzej pisalem o tym co bylo powodem tej awarii, natomiast poza panewkami i piercieniami zostaly wymienione uszczelniacze no i uszczelka naturalnie.
Podsumowanie:
- planowanie glowicy (sama glowica byla ok, tylko ponoc do dupy szlifowana kiedys)
- wymiana pierscieni (popekane)
- wymiana panewek (porysowane przez opilki, ktore dostaly sie do oleju)
- wymiana uszczelniaczy (przy okazji)
- wymiana uszczelek (wiadomo)
- wymiana oleju (opilki w oleju)
- wymiana plynu chlodzacego
Na razie z zalecen to dotarcie elementow przez min. 1000 km (czyli jazda jak c12nz

) i wymiana oleju za jakies 5000 km.
Co do warsztatu:
Sprawiaja bardzo dobre wrazenie - wydaja sie godni zaufania (moja 1-sza naprawa u nich, ale jesli odpukac jeszcze cos kiedys sie powaznego stanie, to jest wielce prawdopodobne, ze do nich pojade). Szybko, bez problemow. Fizyczna robote ciezko ocenic, bo wiaodmo, ze glowica zalozona i nic nie widac

ale mysle, ze bedzie bardzo dobrze. Poki co jestem zadowolony.