Ja mysle, ze tak, bo czemu niby nie. Byle by kolko nie bylo za duze, bo wtedy efekt jest nie fajny i to bardzo, wiec te 205 odpadaja, ale wymyslilem, ze dobrze by bylo zalozyc 215/35/17

, wielkosciowo beda idealne i do tego P ZERO NERO za ok. 690zl. Mysle, ze wygladalo by to zajebiscie, bo srednica jest zachowana, wiec nie powinno byc jakiegos nie fajnego efektu, tylko po prostu zajebiscie duze felgi... praktycznie bez opon. Pod warunkiem jak Markos pisal, poszerzenia budy... troche.
Co wy o tym myslicie?
Drugi komplet zrobic do scigania sie po wszystkim, czyli 205/50/r15 i do tego r888
PS: WOW: W tym golfie to sa 225/40/18, to wez sobie to porownaj. U Ciebie bedzie z 2 razy bardziej hardcorowo, wiec efekt bylby nawet lepszy, ale pomysl o tym hardcorze ze 2 razy przynajmniej... ocen ryzyko itd. i sam zadecyduj.
EDIT: po zastonowieniu sie stwierdzam, ze te 17 i 215, 205 to z dupy jest - za szeroko. Stwierdzilem tak po obejzeniu zdjec corsy Basisty z tylu, nie wiem co tam siedzi, ale IMO dla mnie juz za szeroko.
