Strona 13 z 13

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 21 sie 2008, o 14:10
autor: Porszak
Obrazek
tutaj chyba sie zaczelo, pierwsze hamowanie zagazowanej serii z kolektorem z c20xe(jak sie nie myle)

ObrazekObrazek
a dokladnie tutaj Franki stal sie Frankim

Majk pamietasz? wtedy mi aku padl bo od rana radio gralo :lol:

na prawde zal mi tego auta bo wygladalo swietnie i fajnie bylo widac Emsow usmiechnietych w nim.

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 21 sie 2008, o 14:51
autor: Hayabusa
Bedzie lepsze auto Ems, sam zobaczysz :-)
Swoją drogą z tą corsą było jak z kobietą, miała swoje humory ;-)

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 21 sie 2008, o 18:16
autor: pirat
Jak to juz ktos slusznie napisal "dobrze ze Was obronil" na koniec.
Nie ma co plakac, bo zdrowie najwazniejsze. A projekt byl naprawde mega gruby i na pewno bedzie stawiany za wzor i piekna historie.
Swoja droga, to juz najwyzsza pora, zeby zmajstrowac Emsy malego Franka :-D

Jesli chodzi o zlot, to jak macie parcie na puchar, to spokojnie. Kupcie stara zdezelowana CA i przy obecnej frekwencji na zlotach to macie pewne pudlo :lol: :grin: :-D :lol:

Powodzenia w modzeniu nowej fury :oko:

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 21 sie 2008, o 18:36
autor: D12
pirat pisze:
Powodzenia w modzeniu nowej fury :oko:
Czy wiesz jeszcze coś czego nie wiemy ?

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 21 sie 2008, o 19:41
autor: kamiloooo
szkoda frankiego bardzoo... ale najwazniejsze ze Wam sie nic wiecej nie stalo...

nawet mialem okazje jezdzic frankim.... szybkie komfortowe rodzinne autoo 8-)

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 21 sie 2008, o 20:30
autor: D12
Ja dowiedziałem się o CTMie kilka lat temu jak zobaczyłem frankiego na mieście z naklejkami klubowymi...
.... potem długo długo nic i miałem okazję być wożony... ale to niemiłosiernie zapitalało :)

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 21 sie 2008, o 21:49
autor: kozzi
hayabusa 5 pisze:Swoją drogą z tą corsą było jak z kobietą, miała swoje humory ;-)
qu...., to mnie najbardziej wkurza w kobitkach :-? :)11

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 21 sie 2008, o 23:05
autor: pirat
D12 pisze:
pirat pisze:
Powodzenia w modzeniu nowej fury :oko:
Czy wiesz jeszcze coś czego nie wiemy ?
nie no nic nie wiem, ale on jest przeciez popsuty, wiec co by nie kupil to podlubie :-D

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 21 sie 2008, o 23:06
autor: wow
so baaad :( zegnamy frankiego... dobry z niego wariat byl :pig:

nie wiem czy pamietacie jedrusia corse... podobnie skonczyla, ale czesci do dzis zyja w roznych klubowych autkach... no i teraz to samo czeka emsowe autko... duch frankiego bedzie powracal w kolejnych wcieleniach... oby nie w ten niespodziankowy sobie tylko znany sposob...

czas na kolejna fure... rodzinna? ;)

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 21 sie 2008, o 23:14
autor: kozzi
no żeby tylko ten duch po nocach ich nie straszył :oko:

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 22 sie 2008, o 08:43
autor: -=m&m=-
ooooo jaaaa, dzieki za te wszystkie miłe słowa, naprawde niesamowicie miło mi się zrobiło po przeczytaniu wszystkich Waszych wypowiedzi a i wspomnienia wróciły :) Nieźle musiałem sie namęczyć, żeby odszukac w głowie sytuacje, w której zostało zrobione zdjecie na hamowni :grin: To było jedno z pierwszych hamowań frankiego podczas zorganizowanego w Łodzi dyno day :oko: Pozostałe dwa zdjęcia należą do tak zwanych nigdy nie publikowanych i pochodzą z budowy frankensteina :lol: to wtedy wpadł mi do głowy szalony pomysł aby zamiast kupna motoru 1.6 rozwiercić obecne 1.4 Mozolne poszukiwanie różnic pomiedzy motorami, pasowań tłoków oraz ich selekcji oraz długie debaty z kumplami z klubu doprowadziły do podjęcia ostatecznej decyzji o rozwiercie :) Tak oto powstał motor z dołem od 1.6 i czapką od 1.4 Do dziś pamiętam słowa !markosa, który był przekonany, iż to nie ma prawa działać a jednak przy najbliżej okazji markosowa puszka została objechana przez frankiego :lol: Później doszły wałki kent cams oraz budowany na podstawie zdjęć z internetu power box i w takiej wersji autko miało swoją prezentacje na forum :D
W tym miejscu chciałbym podziękować Marcie, która dzielnie znosiła moje fanaberie oraz wszytkim pozytywnie wkręconym w corse :)2

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 22 sie 2008, o 08:50
autor: kozzi
to co teraz? czas na klekota? :grin:

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 22 sie 2008, o 08:59
autor: -=m&m=-
kozzi pisze:to co teraz? czas na klekota? :grin:
dokładnie tak :)2 jakiś rodzinny, do którego zrobi sie chipa później wiekszy intercooler, później wieksza turbina :lol:

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 22 sie 2008, o 09:29
autor: kozzi
-=m&m=- pisze:
kozzi pisze:to co teraz? czas na klekota? :grin:
dokładnie tak :)2 jakiś rodzinny, do którego zrobi sie chipa później wiekszy intercooler, później wieksza turbina :lol:
lepiej kup coś mocnego w serii od razu, unikniesz takich problemów :-P

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 22 sie 2008, o 11:59
autor: Staneq
i Ja sie dołączę do listu pożegnalnego.. fajny gość był z Frankiego (pamiętam jak na zlocie w bydzi jechałem niz z wow'em po torze i Tomek miał wtedy radoche jak małe dziecko bo dawno corsy nie prowadził )

szkoda autka bardzo, ale najważniejsze że Wy z Martą jesteście cali..!!

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 22 sie 2008, o 15:04
autor: AdamXXL
cóż zrobić..
"duszą" frankiego były zawsze emsy i ważne ,że duszyczka ma się dobrze :D

Re: -=Frankie=- czyli corsa m&m 2.0 16v - koniec historii

: 23 sie 2008, o 18:14
autor: pirat
-=m&m=- pisze:
kozzi pisze:to co teraz? czas na klekota? :grin:
dokładnie tak :)2 jakiś rodzinny, do którego zrobi sie chipa później wiekszy intercooler, później wieksza turbina :lol:
no mowilem ze popsuty :lol: