Strona 1 z 2

17" felgi do corsy ?

: 22 gru 2002, o 20:37
autor: arts
czy ktos kombinowal z wpasowaniem 17 calowych felg w corsiaka ?? chodzi o corse b ??

: 22 gru 2002, o 20:44
autor: REN
w polsce to samobojstwo ! :D 16" to juz maks, chyba ze lubisz jezdzic 20km/h :D

: 22 gru 2002, o 22:30
autor: marog
po Nowym Saczu kiedys jezdzila Corsa na 17 ale glupio to wygladalo - taki traktorek bo gosc nie mial wogole obnizonej fury

: 22 gru 2002, o 23:08
autor: Ninja
ARTS..17 POJEBAŁO?18TKI 18TKI TZRA BUC TAWRDYM NIE MIETKIM......A REN TAK GADA BO MU DOKUCZALI :-P :-P :-P

: 23 gru 2002, o 09:15
autor: zgubek
Jak tam Ubaw Corsa wyszykowana po piatkowej awarii?Kiedy przekladka wydechu?

: 23 gru 2002, o 21:10
autor: arts
kumpel zazucil sobie do clio 17 cali 205 40 17 przy obnizeniu -35 mm, wyglada bardzo milo kolka to 1/3 fury, i jedzi narazie bez tragedji juz miesiac, zaczynam sie zastanawiac nad 17 ... mam nadzieje ze wylecze sie z tego pomyslu do wiosny

: 23 gru 2002, o 21:32
autor: UcHO
Przepraszam, ale nie kumam, założył koleś 17'' stki na zimę, na ten śnieg, na ten lód? Czy tylko źle zrozumiałem?

: 23 gru 2002, o 22:49
autor: arts
dobrze rozumiesz, koles sie tak podjaral ze zasuwa na 17 teraz (w zime !!!):-x

: 24 gru 2002, o 11:04
autor: REN
UcHO ja caly czas jezdze na 16" 195 :D opony deszczowe zrobily sie straszliwie twarde przy obecnych temperaturach takrze slizgam sie nawet jak jest sucho :D

: 24 gru 2002, o 11:11
autor: UcHO
Ren ale Ty zasuwasz w mieście, stolicy Polski gdzie chyba drogi są odśnieżone, więc inaczej to wygląda chyba niż w innych miastach mniejszych. A nie szkoda Ci felg na zimę? Ja bym nie miał serca śmigać na alumkach, choć mam tylko 13" ale i ich mi szkoda na zimę. Może kiedyś jak będę miał większe to też będę zasuwał? Zobaczymy. Pozdrawiam, a tym czasem Wesołych Świąt życzę.

: 24 gru 2002, o 16:19
autor: sierak
Ja też zasuwam na aluskach 15'' i 195 oponkach. Nie jest kolorowo ale da się przeżyć.

: 26 gru 2002, o 12:17
autor: UcHO
Co Wy charakiri (nie wiem czy to się tak pisze) chcecie popełnić? Nie wiem może jak tam jeżdżę że na 145 ślizgam się w mieśiec, ale chyba u was nie ma takich warunków jak u nas, że wsiadasz do samochodu razem i skrobiesz go z zewnątrz i wewnątrz, odkopujesz go z własnego podwórka 20 minut łopatą od śniegu :grin: Ale pocieszmy się, już niedługo zima.
A ktoś z was mógłby mi powiedziec jaka jest orientacujna cena wyprostowania alusków?

: 26 gru 2002, o 13:01
autor: REN
ja przy powaznych skrzywieniach (1/3 obwodu) placilem 100PLN za sztuke

: 26 gru 2002, o 14:13
autor: UcHO
Nie wiem jakie jest u mnie skrzywienie, ale jak dochodzę do 100 km/h to mi tak drży kierownica że ledwo można utrzymać, a jak przekroczę magiczną setkę to wszystko się uspokaja :)

: 26 gru 2002, o 14:32
autor: REN
przy 100km/h to chyba w kazdej corsie sie trzesie :D u mnie nawet na prostych felgach :0 ja teraz mam znowu do wymiany caly uklad kierowniczy bo jezdze na krzywych tarczach i wszystko sie juz poluzowalo a maglownice szlag trafil ... ehh

: 26 gru 2002, o 15:07
autor: arts
narazie umnie jest spoko, zadnych luzow stukow itp przed 100 jak i o 100, w ukaladzie kierowniczym ..

: 26 gru 2002, o 23:36
autor: UcHO
Ren , problem w tym że jak przełożyłem felgi z tyłu na przód to nie było 'tego zjawiska', teraz jak jeżdżę na stalówkach to też tego nie ma :), więc wniosek wydaje mi się prosty, mam krzywe dwie felgi, ale ja się wyprostuje, pomaliuje i jeszcze ten sezon przejeździ :D

: 27 gru 2002, o 12:28
autor: Ninja
100km/h i zawsze tzesie......czyatlem gdzies ze to wada fabryczna cors...........ale nie wiem czym spowodowana :bardzozly:

: 27 gru 2002, o 16:08
autor: !markos
ja mam w lecie na alu spokoj. nic nie trzesie. wszystko super. na stalowkach (notabene prawie wszystkie nowe stalowe felgi sa krzywe) w zimie w zakresie 90-100 pojawia sie bardzo delikatna trzesawka :-D

: 28 gru 2002, o 20:22
autor: Szwagier
17" w Corsie,będzie to zajebiscie wyglądało,ale zawieszenie nie wiem czy wytrzyma.Nasze polskie drogi są koszmarne,nie polecałbym 17"

: 28 gru 2002, o 21:45
autor: UcHO
No to koledzy, co z tym trzęsieniem kierownicy przy setce? Mam prostować te felgi, bo wolałbym tą jase przeznaczyć na coś innego, np. na trochę dołożyć i kupić sportowe zawieszenie :). Proszę się wypowiadać, WoW, -beny- czekamy na opinię.

: 28 gru 2002, o 23:06
autor: arts
ja mam zawieche waiteca amory+sprezyny, i jestem ciekawy jak by sie spisywalo przy 17 calach

: 29 gru 2002, o 00:57
autor: Szwagier
Pojeździć na pewno pojeździsz.Tylko że nie wiadomo jak długo,czy fele się nie pogną??Jak długo wytrzymają końcówki,tuleje??Ja w każdym bądź razie życzę powodzenia na 17".Tak jak mówiłem wyglądać na pewno będzie zajebiście!! :-D

: 30 gru 2002, o 08:47
autor: Jedrus
Ja wiem że u mnie trzęsie przy 60 a potem przy 100 własnie. Ja zawsze robię doważenie koła na samochodzie (Finish Balance) i wtedy wszystko się uspokaja. Niestety po każdym zdjęciu koła ponownie.

: 30 gru 2002, o 15:03
autor: - beny -
Nie sadze aby trzesawka byla wada fabryczna cors... to fakt, ze czesto sie zdarza, ale nie jest to obligatoryjne. Inne wozki tez trzesa.
Kwestia dobrego wywazenia na kompie, a pozniej i tak zdaloby sie dowazyc tak jak robi to Jedrek na samochodzie. Czytalem na jakims forumie, ze problem tkwi w centralnym zalozeniu kola na piaste (mimo iz wchodzi stosunkowo ciezko to nie zawsze jest to idealne centrum). Jesli trzesie pomiedzy 60-100 to wio na wywazanie. Jesli trzesie ponizej 60 to winne sa opony.

BTW ja teraz bujam na stalowkach i trzesawki nie ma... znaczy sie da.

A oto co znalazlem na ten temat na innym forum:
Został poruszony temat drgania kierownicy przy większych prędkościach. Mnie również dotknęła ta przypadłość, mianowicie po zakupie nowych opon, wyważeniu ich przy prędkościach powyżej 100km/h kierownica wpadała w drgania. Ponowne wyważanie zmniejszyło problem, lecz nie do końca. Znalazłem na necie wyjasnienie tego zjawiska, lecz gdzie znależć zakład który ma taki sprzęt? A oto artykuł-"Koło samochodowe wyważone na wyważarce stacjonarnej jest rzeczywiście perfekcyjnie wyważone - dopóki jest ciągle na niej zamontowane. Ale wystarczy je zdjąć i zamocować ponownie, na tej samej wyważarce, używając tego samego uchwytu, a okaże się, że już nie jest idealnie wyważone. Po zamontowaniu tak wyważonego koła na samochód odchyłka jest nieunikniona. Serwis opon, który nie stosuje doważania kół, nie może zagwarantować kierowcy bezwibracyjnej jazdy,
bo na te elementy nie ma wpływu. Wniosek: Koło zamontowane na pojeździe należy doważyć. Doważanie ma na celu usunięciu wibracji wynikających z niewyważenia pionowego, koła zamontowanego na pojeździe. Służy do tego doważarka.

: 30 gru 2002, o 15:15
autor: Jedrus
Lekka przesada z tym wyważeniem idelanym tylko na maszynie. Z tego co ja pamietam z czasów swej pracy w wulkanizacji to doważenie na kołach robiło się tylko w autach przedninapedowych (najczęściej Deawoo), ale tylko w niektórych przypadkach. Jeżeli warsztat ma dobry sprzęt i fachowca do tego to zazwyczaj Finish Balance nie jest konieczny.

: 30 gru 2002, o 17:23
autor: UcHO
Więc -beny- reasumując, już wiem dlaczego przy 60 trzesię, dlaczego między 60-100 też trzesie, ale dlaczego trzęsie tylko przy 100? U mnie kierownica zawsze stoi idealnie prosto bez drgań, dopiero jak mam na liczniku jakieś 95 km/h zaczyna drżeć, zaraz po przekroczeniu 100 drgania ustają. Teraz gdy zasuwam na stalówkach nie ma tego efektu, więc jaki wniosek? Krzywe alumki czy coś innego? Czekam na odpowiedź bo nie wiem czy mam wieźć felgi do prostowania czy nie. Pozdrawiam

: 30 gru 2002, o 17:39
autor: - beny -
No i UcHo sam sobie odpowiedziales na pytanie... skoro na alu trzesie a na stalowkach oki to pewnie alusek gdzies dostal, albo oponka gdzies przydarta, badz spadl Ci odwazniczek.
Jak bedziesz zmienial na wiosne to zajedz z tym do wulkanizatora i niech Ci przepusci przez wywazarke... powinno cos pokazac.

: 30 gru 2002, o 17:48
autor: UcHO
-beny- akurat tak się składa że mój wój ma największy zakład wulkanizacyjny w białymstoku, więc zawsze u niego wszystko zakładam i zmieniam i mnie traktuje jak 'poważnego klienta', oponki akurat mam za darmo, może nie są najlepsze ale da sie jeździć. A opona nie jest raczej przytarta bo letnie mają ciecałe 2 tysiaki bo na wakacjach jakiś pal.... mi przekłół dwie przednie opony :(. Dzięki.

: 30 gru 2002, o 17:57
autor: - beny -
UcHO pisze:-beny- akurat tak się składa że mój wój ma największy zakład wulkanizacyjny w białymstoku, więc zawsze u niego wszystko zakładam i zmieniam i mnie traktuje jak 'poważnego klienta'.
No to ucho z takimi pytaniami do niego przecie... masz mozliwosc pobawic sie wywazarka to do roboty... oblookasz wszystko co i jak, a i woj musi miec pewnikiem doswiadczenie, ktorym sie chyba podzieli. Nabierzesz wiedzy to Ty nas bedziesz pouczal :oko: