... hmmmy.... zaroweczki

... to ja bede mogl cos powiedziec na ten temat juz w poniedzialek... - bo w sobotke (to jeszcze dwa dni

) bede mial spowrotem swoja corsiawke z nowym slicznym czerwonym lakierkiem.. hehe...
a jezeli idzie o zaroweczki.... to chcialem zauwazyc, ze najlepsze efekty swietlne osiaga sie za pomoca swietlowek (ale te sa qrcze drogie).... mozna by rowniez kombinowac z diodami... tu jednak jest taki maly szkopulik, ze swiatlo z nich jest skupione.. i w sumie nie ma go za wiele.. ktos kiedys pisal tu na forum, ze takowe wystarczy przetrzec papierem sciernym i juz jest ladnie - ale ja nigdy nie probowalem... no i nieszczesne zarowki.... ktorych jedyna zaleta tak naprawde jest to, ze sie nameczyc przy montarzu nie trzeba

... kiedys jak bawilem sie w robienie ludziskom niebieskich wyswietlaczy w radiach to w starszych modelach spotykalem czesto takie smieszne gumeczki.. a przynajmniej tak mi sie wydaje, bo po roku pracy to zostawalo z nich naprawde niewiele

.... ja robilem to na niebiesko na kilka sposobow - albo wymienialem diody<jezeli na takich bylo podswietlanie .. co nawiasem mowiac dawalo najlepsze efekty>, albo wymienialem zaroweczki na inny kolor gdzie w przypadku niebieskich malowalem je sam (farba odpada mniej wiecej po 2-3 miesiacach

).... ale kiedys tam wpadlem na taki ciekawy pomysl.. .mianowicie bawie sie troszke w realizacje dzwieku na koncertach okolicznych amatorskich zespolow... i mam takie kolorofony... swieca jedwabistym swiatelkiem niebieskim.. a sa w nich najzwyklejsze 200W zarowki

.. jak to dziala??? .. no oczywiscie kolorowy ekranik... nic sie nie przypala... wszystko jest trwałe... no i jest to chyba najtansze rozwiazanie... i moim skromnym zdaniem zdecydowanie najbardziej rozsadne....
no tak.. ale oczywiscie nie ma rozwiazan idealnych.... po zdobyciu odpowiednich ekranow [folia o duzym nasyceniu koloru - w tym przypadku niebieska] zabrałem sie do montowania ich w samochodzi braciszka <tez opel

.. niestety astra

> - bo jeszcze cos w swoim popsuje

... no i juz przy probie podswietlenia konsoli z pokrentelkami.. okazalo sie, ze nie ma jak tego zamontowac....
<ale zem sie rozpisal...>
w kazdym badz razie.. dalem mocniejsze zaroweczki... ekranik w odleglosci okolo 0,5 cm.... i wyszlo moim skromnym zdaniem calkiem niezle <patrz - jeszcze zyje.... a zaznaczmy, ze brat nie lubi jak mu sie cos psuje.. a jest troszke starszy.. [czytaj wiekszy

)