modyfikacje - niekonczaca sie historia...
: 13 sie 2003, o 11:13
tia... dlaczego jest tak, ze jak juz sobie mysle ze to juz koniec, ze w zasadzie nic wiecej nie moge wymyslic i nie chce juz i szkoda kasy i dlaczego znow to robic i ze sa inne potrzeby i ze w koncu moze kupie sobie jakis mebel, albo nowe narty, albo cos innego... dlaczego wlasnie wtedy w glowie rodzi mi sie kolejny pomysl?
czy naprawde to jest choroba nieuleczalna?
no wiec... donosze... bede sprzedawal silnik.
postanowilem zrealizowac w tym roku projekt 2.0... dlatego skoncze silnik tak aby wszystko bylo super, tzn. dopracuje kwestie dolotu, ustawienia walka oraz oprogramowania, nastepnie wystartuje w modlinie we wrzesniu. a potem... byc moze ktos z Was bedzie zainteresowany silnikiem lub jego poszczegolnymi komponentami (kompletne mpi, walek, regulowane kolo rozrzadu, rurowy kolektor wydechowy, komputer z revs limiterem na 7600 rpm, unichip)... odpowiedni post znajdzie sie oczywiscie w gieldzie... tym niemniej jesli ktos widzi cos dla siebie, zapraszam do rezerwowania...
bosz... jaki ja jestem gupi!
czy naprawde to jest choroba nieuleczalna?
no wiec... donosze... bede sprzedawal silnik.
postanowilem zrealizowac w tym roku projekt 2.0... dlatego skoncze silnik tak aby wszystko bylo super, tzn. dopracuje kwestie dolotu, ustawienia walka oraz oprogramowania, nastepnie wystartuje w modlinie we wrzesniu. a potem... byc moze ktos z Was bedzie zainteresowany silnikiem lub jego poszczegolnymi komponentami (kompletne mpi, walek, regulowane kolo rozrzadu, rurowy kolektor wydechowy, komputer z revs limiterem na 7600 rpm, unichip)... odpowiedni post znajdzie sie oczywiscie w gieldzie... tym niemniej jesli ktos widzi cos dla siebie, zapraszam do rezerwowania...
bosz... jaki ja jestem gupi!