piszczący pasek klinowy

d0_cycu · Post autor: **d0_cycu** » 29 lis 2003, o 16:40

Podczas obecnych deszczy sprawdziłem, ze piszczy mi pasek klinowy w momencie, kiedy dostaje sie na niego woda. Czy w takim razie powiniennem go wymienić, naciągnąć, czy nie przejmować się?

qomo · Post autor: **qomo** » 29 lis 2003, o 16:42

naciagnac ewentalnie wymienic

...no ja bym sie przejmowal - mozez stracic ladowanie!! - przynajmniej ja tak mialem....

AdamXXL · Post autor: **AdamXXL** » 29 lis 2003, o 17:06

d0_cycu pisze:Podczas obecnych deszczy sprawdziłem, ze piszczy mi pasek klinowy w momencie, kiedy dostaje sie na niego woda. Czy w takim razie powiniennem go wymienić, naciągnąć, czy nie przejmować się?

koniecznie naciągnij! albo wymien. niedlugo bedzie rok, jak sobie olalem pasek i ten sie wytarl i przekrecil. a potem w nocy po ciemku (pod latrnia) przy mrozie, 120 km od domu zmienialem... nie rzycze takich doznan.

kristo · Post autor: **kristo** » 29 lis 2003, o 18:15

AdamXXL pisze: koniecznie naciągnij! albo wymien. niedlugo bedzie rok, jak sobie olalem pasek i ten sie wytarl i przekrecil. a potem w nocy po ciemku (pod latrnia) przy mrozie, 120 km od domu zmienialem... nie rzycze takich doznan.

W takich przypadkach przydaje się kobieta. Nie ma to jak czarne rajstopki

(tylko jak jej to powiedzieć żeby je zjeła bez marudzenia

)

endo · Post autor: **endo** » 29 lis 2003, o 18:37

kristo pisze: W takich przypadkach przydaje się kobieta. Nie ma to jak czarne rajstopki (tylko jak jej to powiedzieć żeby je zjeła bez marudzenia )

Sa chyba sposoby..

qomo · Post autor: **qomo** » 29 lis 2003, o 19:27

endo pisze:
kristo pisze: W takich przypadkach przydaje się kobieta. Nie ma to jak czarne rajstopki (tylko jak jej to powiedzieć żeby je zjeła bez marudzenia )
Sa chyba sposoby..

- to jedyne co mi przychodzi do glowy

kristo · Post autor: **kristo** » 29 lis 2003, o 20:03

Ale z was brutale..... troche delikatniej

kyniek · Post autor: **kyniek** » 30 lis 2003, o 00:22

ja tez tak mialem , ale zaraz mialem przeglad i jak go wyjal to odrazu wymienil bo byl caly popekany wiec radze wymienic !!!

d0_cycu · Post autor: **d0_cycu** » 30 lis 2003, o 01:24

A ile kosztuje pasek? I czy założyć to jest jakaś filozofia, czy raczej bym sobie, sam poradził?

pirat · Post autor: **pirat** » 30 lis 2003, o 02:32

kristo pisze: Nie ma to jak czarne rajstopki (tylko jak jej to powiedzieć żeby je zjeła bez marudzenia )

eh...fetyszyści

A co do tematu, to też mam z tym problem, ale tylko jak ruszam w wilgotne dni rano, to na wolnych obrotach się ślizga. W deszczu nie.
Ale jak czytam Wasze wypowiedzi, to się przsejadę do serwisu w poniedziałek, niech go obejrzą

pozdrawiam

kyniek · Post autor: **kyniek** » 30 lis 2003, o 12:28

co do wymiany to z etgo co pamietam to nie jest to az takie skomplikowane , ale jak to sie robi to juz nie pamietam...

AdamXXL · Post autor: **AdamXXL** » 1 gru 2003, o 09:15

filmów sie naoglądaliście

... może w starych sprzęrach i jakiś prądnicach to możnabyło zrobić , ale nie przy alternatorach gdzie pasek musi być porządnie naciągnięty .

Fillip · Post autor: **Fillip** » 1 gru 2003, o 09:36

Sam tego raczej na bank nie zrobisz. Aha i zalecam wymienic odrazu napinacze.

Corsa Sport

piszczący pasek klinowy

piszczący pasek klinowy

Re: pasek klinowy

Re: pasek klinowy

Re: pasek klinowy

Re: pasek klinowy

Re: pasek klinowy