
Jak się później okazało była to niestety ta dłuższa (strona prawa)

Sprawca całego zajścia
Ponieważ zbliża się przegląd musiałem to zrobić szybko, nie zwarzając na warunki. Temperatura +3, bezdeszczowo...
O to narzędzia użyte do wymiany:

Tak dobrze widzicie, użyłem 2 zwykłych cegieł- jak się nie ma dostępu do podnosnika, korzysta się z tego co jest pod ręką
Odkręcenie koła, zdjęcie bębna nie jest skomplikowane. Największe problemy powstały później kiedy okazało się że bez zdejmowania tłumika od katalizatora i oslony termicznej tłumika środkowego się nie obejdzie.

Śruby były tak zapieczone że potrzebna była puszka coli
Po zjęciu osłony mamy już ładny dostęp do mocowania drugiego końca linki przypominającego S. Tutaj rdza znowu zrobiła swoje, skutecznie blokując metalowy "cylinderek" mocowania. Młotek się przydał.

Wszystko zostało złożone do kupy, linka naciągnięta ale okazał się że zapomniałem nałożyć gumowych osłon na śrubę naciągającą
Całość zajęło mi 4godz i 40min co jak na waruki parkingowo zimowe uznaję za dobry czas. Materiał prosze traktować jako instruktażowy- jeżeli komuś równierz zdarzy się ta przypadłoś.
Pozdrawiam



