Drążek zmiany biegów drży x10xe

[kazuk]

bardzo drży mi drążek biegów w czasie jazdy nawet na niewielkich nierównościach na jezdni spotkaliście się może z takim przypadkiem bo do tej pory jeździłem Palio i tam gałka stoi jak wryta w jednym miejscu a tu strasznie ją trzepie kumpel co ma astrę mówi ze ople tak mają ale coś mi tu nie pasuje sprawdziłem na oko wszystkie poduszki silnika i wyglądją ok co prawda ich nie wykręcałem zeby dokładnie obejżeć ale zamontowane w aucie
Przyznam że dopiero zaznajamiam się z rozwiązaniami stosowanymi w oplu bo do tej pory miałem Fiaty.
jeszcze jedno pytanie czy drążek reakcyjny e corsie zużywa sie (elementy gumowe) czy raczej jest to element bezobsługowy
I jeszcze pytanie dotyczxace charakterystyki zachowania auta podczas jazdy bo odnoszę wrażenie ze moje jest bardzo "skaczące" na nierównościach a amortyzatory i końcówki są może nie w bardzodobrym stanie ale w dobrym nic nie puka w porównaniu z drugim autem fiatem palio które na prostej drodze płynie po jezdni to wydaje się bardziej nerwowe co prawda rekompensuje to w zakrętach gdzie nie ma takich przechyłów jak fiat przez co można szybciej jeździć ale pozostaje niedosyt komfortu i nie wiem czy dalej szukać usterek w zawieszeniu czy powiedzieć sobie TO AUTO TAK MA

[!markos]

ledwo doczytalem do konca..
miewasz jakies powazniejsze problemy, czy tylko galka cie drazni?

[Kurbat]

w sumie cały post to "jedno wielkie zdanie" ...

a tak na marginesie co do stuków w zawieszce - u mnie zadnych luzow nie ma, a stuki są

[!markos]

w fiatach slowo zawieszenie nie istnieje. tam nie ma zawieszenia. szczegolnie w palio. tam jest cos, co egzystuje pomiedzy nawierzchnia, po ktorej sie jedzie a reszta samochodu, ale nazwac to zawieszeniem - to wielka pomylka. dobrze ujales - palio plynie, a nie jedzie. jesli twierdzisz, ze corsa b na seryjnym zawieszeniu nie oferuje komfortu, to ja juz nie umiem ci pomoc

co do drazka moze poprostu poluzowalo ci sie cos w koszyku. zdejmij obudowe z drazka i dokrec nakretki w koszyku. u mnie kiedys brzeczalo podczas jazdy jakby cos zaraz mialo odpasc. dokrecilem i po sprawie

elementy gumowe zuzywaja sie zawsze. wymienia sie jesli pojawia sie jakis luz i tyle. tak samo jak wszystkie inne gumy w zawieszeniu jak i w poduszkach silnika/skrzyni.

[kazuk]

mam wrażenie że to wina poduszek ale wyglądają ok
ta gałka mnie ąż tak nie drazni bardziej te wibracje auta na nierównościach mam takie odczucia że te wibracje całego auta na nierównościach powoduje jakaś duża trzęsaca się masa tak jakby silnik a jak wiadomo gałka zmiany biegów jest z nim połączaoa
I teraz nie wiem czy wymieniać poduszki czy nie bo może są już wyrobione i guma w nich jest po prostu za miękka
dzisiaj podmieniłem amortyzatory od kuppla bo sprzedaje swoją Corse a jego miały 6 miesięcy wydawały się leprze ale to dopiero sprawdzę w poniedziałek na diagnostycę.
Możecie opisać mi jak u was wygląda prawa poduszka silnikka ta pod filtrem powietrza ona u mnie ma dwie dwa dolne mocowania gómowe i jedno górne z tym że to górne nie jest zwulkaizowane pomiędzy wewnętrznym elementem poduszki a zewnętrznym kolega balcharz mówi że ten górny to jest odbojnik ale mi się wydaję że powinien być połączony z tym że ruchy gałki są rzczej przód tył a to by sugerowało poduszkę tylną tą pod podlogą a ona wygląda ok więc nie wiem czy w tych autach tak się trzęsie ta gałka czy nie .
ogólnie chciałbym żebyście troszkę opisali mi charakterystykę tago auta bo dopiero sprowadziłem uszkodzone i jest po naprawie z tym że był uszkodzony bok więc zawierzenie nie dostało choć możliwe że przy wstrzasie mogły naderwać się poduszki

[!markos]

nie no stary.. a jakas interpunkcje to czasem stosujesz?

poduszki zawsze "wygladaja" ok. sprawdza sie najlepiej jakims dluzszym pretem i wsadza sie go pomiedzy wiszacy na poduszce element, a reszte budy i odgina sie. jak mocno pracuje to jest do wymiany.

[kazuk]

dodam jeszce że w zawieszeniu nic nie stuka i nie trzeszczy

[!markos]

dodam, ze istnieje cos takiego jak edycja wczesniejszego posta i mozna do niego dopisac to, o czym sie zapomnialo.

ide spac! za duzo forumowych wrazen na dzisiaj

[kazuk]

muszę stanąć w obronie fiata ma on wiele wad ale nie można mówić że nie ma zawierzenia amortyzatory wytrzymują bardzo dużo w tej chwili przejechałem moim 120 tyś i nie widać śladu zużycia tak samo układ wydechowy
życze wszystkim oplom takich wyników
Przyznam ze sprzęgło padło na 100 tyś w oplach się to tak szybko nie zdaża
Ale każde auto ma swoje plusy i minusy opla mam z 98 r a fiata 99 i pod względem zabezpieczenia antykorozyjnego fiat jest leprzy
Opel jest bardziej ekonomiczny w mieście pali 6L na trasie 4,5
fiat wpieprza jak głupi dlatego przerobiłem go na gaz na trasie mieści się w 10 w mieście od 12-14 w zimie .
wcale nie bronie fiata następne jakie kupie auto to Audi co prawda nie miałem z nim do czynienia ale cenie sobie nie rdzewiejące auta



Myslałem że to forum jest po to zeby sobie pomagac ale widze że wy jesteście za bardzo zapatrzeni w siebie czujecie się lepsi od innych.
na moje pytanie odpowiadacie że nie stosuje interpunkcji , przepraszam czy ja jestem na forum polonistycznym .
Takim traktowaniem nowych forumowiczów nie przysporzycie sobie popularności mimo to życzę wam wszystkiego dobrego myślałem że spróbujecie mi pomóc ale cóż pomyliłem się .
Pozdrawiam

[!markos]

amortyzatory wytrzymują bardzo dużo w tej chwili przejechałem moim 120 tyś i nie widać śladu zużycia

ze co prosze? mamy chyba skrajnie odmienne pojecie o dzialajacych amortyzatorach

ps. FUCK!!! mialem isc spac

[kazuk]

nie rozumiem twojego posta sugerujesz że przechlnie sie fiata w zakrętach jest spowodowane wina zurzycia amortyzatorów.
to jak wytłumaczysz takie zachowanie od nowości tego auta
Moim zdaniem jest to wina zbyt miekkich sprężyn, wąskiego rozstawu kół,
wysokiego nadwozia,wysokiej masie,miękkiej charakterystyce amortyzatorów (fabrycznej)więc jeżeli amortyzator traci ok 10-15% sprawności po 120 tysiącach to twoim zdaniem to źle myślisz że jak przykleiłeś sobie brewki i zamontowałeś kilka spojlerów to możesz ze wszystkich drwić.

jak pisałem wcześniej myślałem że mi pomożecie ale za taka pomoc to dziękuję a twoje doradzania sprawdzania poduszki prętem to za dobrze o tobie nie swiadczą bo po pierwsze jak twoim zdaniem ma wyglądać za duże drżenie silnika 1cm ? 5 cm? a jaki ma być długi ten pręt 50 cm 100cm bo to dwa razy więkrza siła więc drżenie będzie więkrze.

Ja nie mam 20 lat i nie śmiesza mnie wasze dogryzające wypowiedzi tym bardziej ze strony "Forum Master" można by sie spodziewać jakiejś wyrozumiałości .
Pozdrawiam wszystkich którzy spotkali się z takim potraktowaniem jak Ja.

[zgubek]

Tak,tak Markos czas odkleic te brewki i te loty z tylu

[!markos]

Tak,tak Markos czas odkleic te brewki i te loty z tylu

a ja mam dla ciebie zgubciu takiego smiesznego ludzika courtesy of qomo



fajoski, nie?

@ kazuk
1. nie mam ani brewek, ani zadnego spojlera na samochodzie.
2. sprawdzanie pretem jest bardzo efektywne i najczesciej albo sie na czyms wieszasz rekami, albo uzywasz preta jak samochod wis na podnosniku.
3. fiat to nie samochod
4. wiedzy mam wbrew pozorm sporo, a doradzam tak dobrze, jak potrafie czasem dorzucajac cos od siebie

rzeczywiscie seryjna charakterystyka amortyzatorow fiata pozostawia sporo do zyczenia i jest prosto z fabryki zajebiscie miekka, czego ja osobiscie nie rozumiem i nie traktuje w kategoriach powaznego podejscia fiata do swoich klientow
jelsi juz mowimy o corsie.. sztywnosc seryjnych amortyzatorow uznac mozna za odpowiednia tylko w przypadku corsy c, bo tym autem jezdzi sie calkiem fajnie juz jak wyjedzie z fabryki

ps.jeden:
nie napisalem ani slowa o przechylaniu sie samochodu na zakretach

ps.dwa:
tez nie mam 20 lat. juz od dluzszego czasu z reszta

[kazuk]

a miałeś iść spać

[Porszak]

@kazuk, ja tez mialem isc spac, ale nie pozwalsz mi.....
porownujesz rozne silniki pod wzgledem ekonomicznosci i mowisz ze po 120 tys. amory sa zuzyte w 10-15%. na polskich drogach...? pleasee....

nie stosujesz ani kropek ani przecinkow i czyta sie to srednio.

TAK zawieszenie w corsie fabrycznie jest... mozna powidziec "sztywne". kiedys przewiozlem kolege (ktory ma Cytryne) na seryjnym zawiasie i mowil ze strasznie twarde te ople

markos sugeruje za pewne, ze przechylanie w zakretach jest spowodowane charakterystyka zawieszenia a nie zuzyciem amorkow.


p.s. jestesmy zapatrzenie tylko troszke w siebie, ale to tylko dlatego ze mamy corsy

[arts]

co za pierdoly ide spac

[Corstek]

A co do drgan lewarka, to mam dokladnie to samo z tego co zrozumialem jest u ciebie czyli:
ruchy lewarka przod-tyl
na obojetnie jakich nierownosciach

Czasami zdarza sie nawet, ze jak sie jedzie na 3 albo 4 tak na 2000 obrotow, obroty powoli schodza w dol - ogolnie samochod toczy sie na biegu (mozna wtedy wrzuicic na luz lekko tylko tykajac lewarek)
Wiec jadac tak i wpadajac w spora dziure lewarek standardowo sie trzepocze i bieg wyskakuje.

W serwisie ASO powiedzieli, ze to w normie i sprawdzali czy koszyk sie dobrze trzyma itd. i widzialem to.

Lewarek troche lata/drga sobie jak np. przejezdzam tunelem na wislostradzie.

[Hiv]

Doczytałem do końca i brechtam się na całego na podłodze!!!!

[DARD]

1. ale pojechał z markosem;
2. ja tez się napieprzam;
3. właśnie zrypała mnie żoba że się za głośno śmieje i mały spac nie może

[zgubek]

Tak,tak Markos czas odkleic te brewki i te loty z tylu

a ja mam dla ciebie zgubciu takiego smiesznego ludzika courtesy of qomo



fajoski, nie?

no nie glupi
Chyba w avatarka sobie go wsadze
Dziekuje