instalacja gazowa
- YAQB
- Weteran
- Posty: 1214
- Rejestracja: 5 maja 2003, o 19:58
- Lokalizacja: 100lica - Konstancin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
A to ja chyba bede 1-szy, ktory powie cos innego.
Jezdzilem prawie 3 lata Corsa 1.2i (c12nz) z gazem i uwazam, ze bylo to wysmienite posuniecie. Zero problemow, roznica w osiagach byly nie wielkie (moze dlatego, ze samochod i tak byl dosc slaby), o korzysciech na stacji mowic nie musze.
2 tygodnie temu zagazowalem Astre II 1.6 16V i rowniez nie zauwazam jakies specjalnej roznicy (dodam, ze nie mam wtrysku gazu).
Z tego co czytam wszedzie to najwazniejsze JAK instalacja jest zalozona - i to sie sprawdza, bo na 6 samochodow jakie w mojej blizszej i dalszej rodzinie byly zakladane, wszystkie montowane byly w tym samym warsztacie z zadnym nie bylo najmniejszych problemow.
Co do samych przemyslen nad zalozeniem - zastanow sie ile przejezdzasz tys. km. rocznie i czy czesto zmieniasz samochody. Jesli jezdzisz duzo i dlugo jednym samochodem to zaloz instalacje z wtryskiem sekwencyjnym. Na dzien dzisiejszy bedzie kosztowac juz okolo 3.000 gdzie jeszcze nie dawno kosztowala ponad 4.000. Natomiast jesli jezdzisz 5.000 km rocznie - to sobie zupelnie odpusc.
Jezdzilem prawie 3 lata Corsa 1.2i (c12nz) z gazem i uwazam, ze bylo to wysmienite posuniecie. Zero problemow, roznica w osiagach byly nie wielkie (moze dlatego, ze samochod i tak byl dosc slaby), o korzysciech na stacji mowic nie musze.
2 tygodnie temu zagazowalem Astre II 1.6 16V i rowniez nie zauwazam jakies specjalnej roznicy (dodam, ze nie mam wtrysku gazu).
Z tego co czytam wszedzie to najwazniejsze JAK instalacja jest zalozona - i to sie sprawdza, bo na 6 samochodow jakie w mojej blizszej i dalszej rodzinie byly zakladane, wszystkie montowane byly w tym samym warsztacie z zadnym nie bylo najmniejszych problemow.
Co do samych przemyslen nad zalozeniem - zastanow sie ile przejezdzasz tys. km. rocznie i czy czesto zmieniasz samochody. Jesli jezdzisz duzo i dlugo jednym samochodem to zaloz instalacje z wtryskiem sekwencyjnym. Na dzien dzisiejszy bedzie kosztowac juz okolo 3.000 gdzie jeszcze nie dawno kosztowala ponad 4.000. Natomiast jesli jezdzisz 5.000 km rocznie - to sobie zupelnie odpusc.
CTM #204
-
- Nowy
- Posty: 377
- Rejestracja: 3 gru 2002, o 19:41
- Lokalizacja: Cracovia
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Tak ale nasze portfele nie sa przystosowane do dzisiejszych cen paliwa. Ja kupiłem crse A c12nz z gazem i jestembardzo zadowolony. ,5 trasa 9 miasto z butem w podłodze przy 4 biegach. wole jezdzic na gazie niz ogladac stare auto z okna bo mnie nie stac na benzyne. Z autem slubu nie brałem jak sie zacznie sypac to zmieni własciciela i juz. Przy tych cenach aut to żadna filozofia.Moje zdanie - GAZUJ i JEŹDZIJ. Nie mam sumienia zostawić 1,5 stówy na stacji benzynowej. Pozdrawiam zagazowanychMarojbl pisze:Zdecydowanie odradzam instalowania gazu, jestem zdania że silniki w naszych autach są przystosowane do spalania benzyny a nie gazu...
HUURRRAAA SPRZEDANA !!!! Corsa A 91 1.2i gaz


-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 9 maja 2004, o 22:35
- Lokalizacja: Śląskie
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Ja mam gaz w 1,0 od roku :
- Spalania nie wzroslo.
- Osiagi jakie byly takie sa.
- juz zapomnialem ile zaplacilem za instalke i tankujac gaz na stacji nie przeliczam sobie amortyzacji, kosztow przejchanego kilometra, sredniego dziennego przebiegu, sredniego wzorostu ceny paliw w ostatnim kwartale w stosunku do inflacji rocznej
itp...
- przejechanie 100 km kosztuje faktycznie niewiele w porownaniu do beznzyny
Rada : zaloz gaz ale w dobrym warsztacie - tak jak wszyscy radza.

- Spalania nie wzroslo.
- Osiagi jakie byly takie sa.
- juz zapomnialem ile zaplacilem za instalke i tankujac gaz na stacji nie przeliczam sobie amortyzacji, kosztow przejchanego kilometra, sredniego dziennego przebiegu, sredniego wzorostu ceny paliw w ostatnim kwartale w stosunku do inflacji rocznej

- przejechanie 100 km kosztuje faktycznie niewiele w porownaniu do beznzyny
Rada : zaloz gaz ale w dobrym warsztacie - tak jak wszyscy radza.

-
- Świeżak
- Posty: 18
- Rejestracja: 7 sie 2005, o 05:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Ach te ceny...
Mam ten sam problem... Mianowicie poważnie zastanawiam się nad zagazowaniem mojej Corsuni A z '89 r. silnik 1.4 (gaźnik)... Może ma ktoś doświadczenie z gazem w takim modelu [roczniku
]??? A może polecicie jakiegoś taniego "gazownika"................ Gdyby nie te ceny wachy to by się bez gazu śmigało........ 


c14nz.......
- YAQB
- Weteran
- Posty: 1214
- Rejestracja: 5 maja 2003, o 19:58
- Lokalizacja: 100lica - Konstancin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Ja mialem gaz w 1.2 monowtrysk. Z gaznikiem jest chyba jeszcze lepiej bo i taniej i mniej ew. problemow. Co do "polecania" to przede wszystkim liczy sie jakosc wykonania a nie cena (w granicach rozsadku), ale tego bez zasiegniecia opinii u klientow danego zakladu raczej nie zweryfikujesz. Ja z czystym sumieniem moge polecic pewnien zaklad, ale jest on w Radomiu.
CTM #204
- YAQB
- Weteran
- Posty: 1214
- Rejestracja: 5 maja 2003, o 19:58
- Lokalizacja: 100lica - Konstancin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Ale mowimy o instalacj gazowej WOGOLE czy w Corsie? Bo tak samo mozna powiedziec o subie, ze zajmuje miejsce
a ze Corsa jakiegos wypasionego bagaznika nie ma to kazdy przedmiot w nim jest odczuwalny. Dlatego montujesz sobie zbiornik w kolo i masz dojazdowke. Z tych wlasnie powodow powiedzialem, ze to raczej nie jest argument decydujacy.

CTM #204
- geo022
- Swój
- Posty: 822
- Rejestracja: 14 lut 2005, o 12:32
- Lokalizacja: Piekary
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
ja Wam powiem tak:
instalcja gazowa ma plusy na stacji paliw jak tankujesz ALE
policz założenie przeglądy ewentualne regulacje,naprawy itd a poza tym będąc ostatnio z moim opelem u zaufanego kumpla mechaniora
widzialem od wewnatrz silnik z gazu -pordzewiale zawory itd -ja powiem tak w tym temacie-jesli jesteś fanatykiem gazu -to czemu go jeszcze nie masz a jesli tylko myślisz czy chcesz czy nie mowie CI stanowcze NIE 
instalcja gazowa ma plusy na stacji paliw jak tankujesz ALE

policz założenie przeglądy ewentualne regulacje,naprawy itd a poza tym będąc ostatnio z moim opelem u zaufanego kumpla mechaniora


- Hiv
- Weteran
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 mar 2004, o 12:51
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Ja założyłem gaz tydzień po zmianie autka i nie wyobrażam sobie kompletnie jazdy bez niego... Koszty benzyny są tak wysokie, że żadne argumenty o bagażniku czy zużyciu silnika są dla mnie mało istotne(pomijając fakt, że w ogole nie musza byc prawda...) Przy cenie gazu 1.69 za litr i benzyny 4.40 nie widze w ogole tematu dla kogos kto robi grubo ponad 20tys. km rocznie... 

Może znów corsa...
- YAQB
- Weteran
- Posty: 1214
- Rejestracja: 5 maja 2003, o 19:58
- Lokalizacja: 100lica - Konstancin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
No to wlasnie o to w tym chodzi. Ja przeciez nie forsuje pomyslu, ze LPG jest lekarstwem na wszystko, dlatego wczesniej mowilem, ze wszystko zalezy ile sie jezdzi. 20 tys. rocznie to juz jest sporo, bo po ok. 15 tys. zwraca sie juz instalacja sekwencyjnego wtrysku gazu, gdzie problemy z instalacjami sa prawie zerowe a parametry silnika nie zmieniaja sie. Nalezy tylko pamietac (tu sie powtorze), ze trzeba ja DOBRZE zalozyc.D12 pisze:Hiv zgadzam sie z Tobą jak ktoś tłucze autem kilometry, tyle
Co do zuzycia silnika to nie wiem, ale jakos nie zauwazylem u nikogo w moim otoczeniu jakis zmian. Tesc przejechal Fordem prawie 140kkm (teraz ma prawie 200kkm). Ja Corsa przejechalem prawie 70kkm. Szwagierka zalozyla kiedy gaz do Golfa III, ktory mial juz okolo 200kkm i przejezdzila nim nastepne 100kkm. Albo taki "rodzinny" fart (w co w tym przypadku watpie), albo poprostu zaklad w ktorym byly montowane te instalacje (wszystkie w tym samym) poprostu sie na tym dobrze zna i pozniej nie ma zadnych problemow.
CTM #204
- Staneq
- Post Mistrz
- Posty: 2460
- Rejestracja: 8 lis 2004, o 17:40
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Gliwice
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
prawdą to one są...jako przeciwnik gazu moge in plus napisac:Hiv pisze:\(pomijając fakt, że w ogole nie musza byc prawda...)
Wydaje mi sie ze nie ma co polemizowac ze soba, jest grupa zwoleników gazu, są i przeciwnicy. Po obu stronach są rzeczowe argumenty oraz takie bardziej naciagane bo wiadomo ze zgazowaniec nie jeździ (poki sie nie zwroci koszt instalki) za 1,69/l, no i wiadomo tez ze auto zgazowane sie odrazu nie rozleci (to tak apropos argumentów przeciwników)
podsumowanie:
TAK dla gazu:
-przy naprawde dużych przebiegach rocznych
-silnik gaźnik lub monowtrysk (to sie szybciej zwroci)
...ale to wszystko przy zalozeniu ze instalcja na markowych czesciach i w dobrej stacji zakladana
Na dzień dzisiejszy nie założyłbym gazu, ale nie chce mowic ze zawsze bede szedł w zaparte, pogadamy jak Pb bedzie 6zł/l

Było c14se
- -=m&m=-
- Website Admin
- Posty: 4925
- Rejestracja: 25 kwie 2004, o 17:33
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Wrocław/Ziemia Obiecana
- Podziękował;: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
- Kontakt:
geo022 pisze: a poza tym będąc ostatnio z moim opelem u zaufanego kumpla mechaniorawidzialem od wewnatrz silnik z gazu -pordzewiale zawory
tak sie składa, że jeżdże na gazie ( nie mylić z po pijaku


Ps. jak będziesz miał żle wyterowaną mieszanke na benzynie to tez Ci się silnik zużyje i to wcale nie od tego że jeżdzisz na benzynie

"Wszyscy wiedzą, że coś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to coś robi."- Einstein Albert
- Hiv
- Weteran
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 mar 2004, o 12:51
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
W moim wyapdku instalka zwraca się po 10tys. wiec w obecnej sytuacji za jakiess 3 miesiace. Potem juz tylko oszczedzam. Zalozylem bdb instalacje w swietnym zakladzie i nie mam zadnych problemow. Od kilku lat w rodzinie mam auta na gazie i nigdy nie bylo jakis awarii spowodowanych gazem. Zdania na ten temat sa rozne ale jesli ktos zapyta mnie to bede bronil zagazowanych silnikow. Wydaje mi sie ze wszystko zalezy od wlasciciela i o to jak dba o auto.... 
Co do kosztów serwisu itp. to nie za bardzo wiem o czym mowicie...
Jedyny dodatkowy koszt to raz w roku kilkadziesad (u mnie 60) PLN wiecej przy przegladzie. Ewentualne koszty regulacji nie odbiegaja od podobnych regulacji w przypadku jazdy tylko na pb i w kazdym wypadku moga byc rozne.
Ale mam tez sporo znajomych ktorzy maja fajne autka ale tylko.... zeby pochwalis sie sasiada z innego pietra. Auta stoja na parkingu, ludzie spia w oknie a wyjezdzaja tylko w niedziele na wies do rodzinki. Z tym ze tu to w ogole moznaby kwestionowac sens posiadania przez takich ludzi samochodu.
Tak w ogóle to o czym był ten temat?

Co do kosztów serwisu itp. to nie za bardzo wiem o czym mowicie...

Ale mam tez sporo znajomych ktorzy maja fajne autka ale tylko.... zeby pochwalis sie sasiada z innego pietra. Auta stoja na parkingu, ludzie spia w oknie a wyjezdzaja tylko w niedziele na wies do rodzinki. Z tym ze tu to w ogole moznaby kwestionowac sens posiadania przez takich ludzi samochodu.

Tak w ogóle to o czym był ten temat?

Może znów corsa...
- AdamXXL
- Post Mistrz
- Posty: 2554
- Rejestracja: 24 kwie 2001, o 02:00
- Lokalizacja: Bolesławiec
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
tak to już najczęściej jest, że najwięcej przeciw mają osoby, które wcale gazu nie mają i nie miały
, więc ich osądy są jakby to powiedzieć "z dupy". sam nie znam osoby, która ma gaz i miała by coś przeciwko. z kłopotami z gazem jest jak z problemami z benzynką (jak już wcześniej było pisane) oddając autko do kiepskiego mechanika/gazownika czy robiąc coś w silniku/instalacji gaz. na kiepskich częściach/zła regulacja zawsze może coś paść czy to gaz czy benzyna.
Większość awarii jest spowodowana przez użytkowników, bo po co wozić w baku benzynie (pada pompa paliwa) nie czekam na rozgrzanie silnika lub startuje na gazie (padną uszczelniacze zaworów ssących) po co regulować gaz i skład mieszanki lub ustawienie tak, aby jak najmniej paliło (często wypalone zawory wydechowe lub gniazda)

Większość awarii jest spowodowana przez użytkowników, bo po co wozić w baku benzynie (pada pompa paliwa) nie czekam na rozgrzanie silnika lub startuje na gazie (padną uszczelniacze zaworów ssących) po co regulować gaz i skład mieszanki lub ustawienie tak, aby jak najmniej paliło (często wypalone zawory wydechowe lub gniazda)
- YAQB
- Weteran
- Posty: 1214
- Rejestracja: 5 maja 2003, o 19:58
- Lokalizacja: 100lica - Konstancin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
No i jak tam sukcesy z zagazowywaniu?
Ja sobie wymyslilem, ze do swojej wsadze sekwencje, zeby:
1.) Nie tracic na osiagach
2.) Nie robic zadnych kombinacji z dolotem, ktorych brak powoduje gasniecie samochodu przy wrzuceniu luzie dla wiekszych predkosci (silnik dostaje wtedy za duzo powietrza)
3.) Calkowicie wyeliminowac zjawisko cofniecia mieszanki do dolotu (czyli ew. wybuchu) a co za tym idzie braku koniecznosci zastosowania (jak dla II generacji) tej klapki "bezpieczenstwa", ktora miejscowo robi zwezke na dolocie o jakies 50%
4.) Moc zalozyc stozek i robic wszelakie inne modyfikacje, ktore dla II generacji nie mialy by sensu bo i tak cala para szla by w gwizdek poprzez straty wymienione w pkt. 1.
Rozwiazanie drozsze niz dla II generacji, ale samochodem mam zamiar jezdzic do konca (Jego albo mojego hehe) wiec nie ma szans, zebym na tej inwestycji stracil
Ja sobie wymyslilem, ze do swojej wsadze sekwencje, zeby:
1.) Nie tracic na osiagach
2.) Nie robic zadnych kombinacji z dolotem, ktorych brak powoduje gasniecie samochodu przy wrzuceniu luzie dla wiekszych predkosci (silnik dostaje wtedy za duzo powietrza)
3.) Calkowicie wyeliminowac zjawisko cofniecia mieszanki do dolotu (czyli ew. wybuchu) a co za tym idzie braku koniecznosci zastosowania (jak dla II generacji) tej klapki "bezpieczenstwa", ktora miejscowo robi zwezke na dolocie o jakies 50%
4.) Moc zalozyc stozek i robic wszelakie inne modyfikacje, ktore dla II generacji nie mialy by sensu bo i tak cala para szla by w gwizdek poprzez straty wymienione w pkt. 1.
Rozwiazanie drozsze niz dla II generacji, ale samochodem mam zamiar jezdzic do konca (Jego albo mojego hehe) wiec nie ma szans, zebym na tej inwestycji stracil

CTM #204
- YAQB
- Weteran
- Posty: 1214
- Rejestracja: 5 maja 2003, o 19:58
- Lokalizacja: 100lica - Konstancin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Przesada? Moze ...
Tylko powiedz jak zrobic, zeby nie modyfikujac dolotu nie gasla i jak sie zabezpieczyc przed wybuchami ... bo jesli jest jakies rozwiazanie to ja bardzo chetnie !!
Poza tym II sie zwraca po +/- 8000/9000 tys. km a wtrysk po +/- 15.000. Jak ktos jezdzi przynajmniej 15 tys. rocznie to dolozenie do duzo bardziej zaawansowanej technologii nie jest juz chyba takim wyrzeczeniem? Chociaz ja sam nie jestem pewny czy to dobry krok, ale wpienia mnie przede wszystkim to kombinowanie z dolotem ...
W Astrze mam tez taka kombinacje, ale tam praktycznie nie czuc roznicy w Pb/LPG, a w Corsie dosc znacznie ...
Tylko powiedz jak zrobic, zeby nie modyfikujac dolotu nie gasla i jak sie zabezpieczyc przed wybuchami ... bo jesli jest jakies rozwiazanie to ja bardzo chetnie !!
Poza tym II sie zwraca po +/- 8000/9000 tys. km a wtrysk po +/- 15.000. Jak ktos jezdzi przynajmniej 15 tys. rocznie to dolozenie do duzo bardziej zaawansowanej technologii nie jest juz chyba takim wyrzeczeniem? Chociaz ja sam nie jestem pewny czy to dobry krok, ale wpienia mnie przede wszystkim to kombinowanie z dolotem ...
W Astrze mam tez taka kombinacje, ale tam praktycznie nie czuc roznicy w Pb/LPG, a w Corsie dosc znacznie ...
CTM #204
- AdamXXL
- Post Mistrz
- Posty: 2554
- Rejestracja: 24 kwie 2001, o 02:00
- Lokalizacja: Bolesławiec
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Należy zrobić coś, co się nazywa kompensacja. Dodatkowa rurka z dolotu do reduktora. Dzięki temu robione były kiedyś instalacje lpg do silników z turbiną i to na instalacjach I i II generacji, wtedy i stożek nic nie będzie przeszkadzał.YAQB pisze:Tylko powiedz jak zrobic, zeby nie modyfikujac dolotu nie gasla ...
Jeśli chodzi o strzały to zapłon do sprawdzenia (przewody, świeczki) ogólnie regulacja.
- YAQB
- Weteran
- Posty: 1214
- Rejestracja: 5 maja 2003, o 19:58
- Lokalizacja: 100lica - Konstancin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Widocznie bardzo malo jezdziszbig_joe pisze:zwróci mi sie on za kilka lat wiec nieopłaca mi sie to .Poczekam na jakiegos nowego Diesla

O czym swiadczy fakt, ze zaklad lpg tego nie robi, a zamiast modyfikuje dolot tak, zeby powietrze samoistnie nie wpadalo do rur (np. zasysa je w innym miejscu)? Jakie sa wady i zalety takiego rozwiazania ?AdamXXL pisze:Należy zrobić coś, co się nazywa kompensacja. Dodatkowa rurka z dolotu do reduktora. Dzięki temu robione były kiedyś instalacje lpg do silników z turbiną i to na instalacjach I i II generacji, wtedy i stożek nic nie będzie przeszkadzał.
Obecnie nic mi nie strzela, ale wymiana kolektora po strzale mnie nie podniecaAdamXXL pisze:Jeśli chodzi o strzały to zapłon do sprawdzenia (przewody, świeczki) ogólnie regulacja.

A tak przy okazji ... bo sie zaczalem zastanawiac ... troche glupie pytanie - w c16se jest kolektor plastikowy czy nie? Bo jakos nigdy nie zajrzalem ...

CTM #204
- Hiv
- Weteran
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 mar 2004, o 12:51
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
AdamXXL pisze:Należy zrobić coś, co się nazywa kompensacja. Dodatkowa rurka z dolotu do reduktora. Dzięki temu robione były kiedyś instalacje lpg do silników z turbiną i to na instalacjach I i II generacji, wtedy i stożek nic nie będzie przeszkadzał.YAQB pisze:Tylko powiedz jak zrobic, zeby nie modyfikujac dolotu nie gasla ...
Jeśli chodzi o strzały to zapłon do sprawdzenia (przewody, świeczki) ogólnie regulacja.
Dokładnie....
O jakich strzałach yaqb mowisz? Ja mam 2 corse na gazie, tym razem pożądna instalka II gen i nie mam żadnych takich objawów. Jezdzi sie bardzo dobrze. Jedyna wada to taka ze corsa troszke pali wiecej gazu. 1.4 wlasciwie prawie tyle co GSi. Nawet do 10l(ale ja mam ciezka noge

A tak jak Adas npisal ze stozkiem nie ma zadnych problemow(nawet bez kompensacji mozna sie na niego pokusic)...
Może znów corsa...