Strona 1 z 1

Po nocy nie chce odpalić.

: 27 sty 2006, o 00:01
autor: llionn
Tak jak w temacie, po nocy moja corsa przy -20 nie chce odpalić, a przy
-10 odpala ale z wielkim trudem.
Co dziwne nie chce odpalić tylko jak postoi te 8-10 godzin bo jak rano zapale to później po 3 godzinach zapali bez problemu i tak do następnego ranka. (odpalałem na popych przy -20)
Jeżeli chodzi o świece (7 tys km) i przewody( 10tys km) to może nie są idealne ale to raczej nie ich wina gdyż objawy są takie jak by akumulator był rozładowany. Kupiłem ostatnio nowy, zabrałem na nockę do domu, znoszę rano a rozrusznik ledwo się kręci.
Palec i kopułkę wymienialem jakieś 2 miesiące temu, do bezyny dolalem jakiś sprecyfik SKT czy cos takiego żeby bezyna nie przymarzała i wode podobno to absorbuje ale nic nie pomogło.
Zauważyłem też że przy odpalaniu rano przygasają kontrolki, a czasami nawet wszystkie kompletnie gasną ale rozrusznik przekręca od niechcenia.
Pojechałem do mechanika ale wszędzie roboty mają na 2 dni przez te zimno samochody się po rozkraczały. Mechanik podszedł ale corsa zapala od pierwszego przekręcenia, zostawiłem ją na jakieś 2 godziny żeby silnik ostygł ale ta wredna corsa znowu odpaliła od pierwszego razu - a rano nie przekręci :( :(
Dodam jeszcze że mam instalke na gaz – słyszałem coś że wał może przymarzać i dlatego nie chce odpalić.
A więc co jest przyczyną: rozrusznik, ten wał przymarzający, czy coś z instalacją elektryczną a może stacyjka??????????????????????????

: 27 sty 2006, o 00:07
autor: Hiv
Ja mam cos z innej beczki raczej wiec w twoim wypadku ci nie pomoge...

Ale zaciekawiło mnie to przymarzanie wału :0 Kto ci to powiedział? :0

: 27 sty 2006, o 00:12
autor: llionn
gdzieś na forum o lpg to wyczytałem, podobno wtedy rozrusznik nie ma siły przekręcić - ale nie daje temu jakoś wiary, prędzej uwierzę że olej mi zamarzł bo mam 15w40 a na opakowaniu do -15 C

: 27 sty 2006, o 08:53
autor: cyberpooh
moze jednak akumulator do kitu, jak masz mozliwosc sprobuj na kabelkach przekrecic
jak odpali, to aku do wymiany gwarancyjnej.

: 27 sty 2006, o 09:39
autor: -=kLaRi=-
Tez stawiam na akumulator,jak przygasaja kontrolki przy rozruchu to ma za malo pradu... to samo dzieje sie jak masz wyladowany akum ...wiec to raczej to. Gdyby przymarzl Ci wal to raczej bys go nie odpalil ,bo wtedy musiala by sie tam dostac woda ,a jakbys pokrecil rozrusznikiem to mogloby je rozwalic!!Ale rozrusznik nie ma tak wielkiej mocy ,zeby obrocic walem kiedy trzymaja panewki.Olej raczej Ci przy -20 nie zamarznie tylko stanie sie duzo gestszy... ale nie do tego stopnia ,zeby trzymal wal ... no chyba ze masz walnieta uszczelke pod glowica i dostala sie woda do oleju... to moze wtedy ,ale i tak rozrusznik by tego nie ukrecil.Moze cos z rozrusznikiem jest juz nie tak ,moze bendix juz sie zuzyl... czasem wlasnie sa takie obiawy ,ze po dlugim staniu nie chcial zaskoczyc ,a po zapaleniu autan a "pych" to pozniej lapal bez problemu...
No ale wtedy wogole by Ci nie zakrecil bo bendix po prostu nie wyskoczy...
Ja raczej stawiam na ten akumulator. Jak masz od kogos pozyczyc to pozycz i rano sprawdz.
Powodzenia :)

: 27 sty 2006, o 13:23
autor: Fifo
Na 100% akumlator a nawet na 200, wiem z autopsji. Mam aku w aucie, które jest fabryczne z roku produkcji auta czyli '98. Jest oczywiście stare i kiepskie ale jak się jeździ to daje radę. Jak były ostatnio te mrozypo -20/-25 w nocy to miałem dokłądnie tak samo, ze akumlator nie dawał rady zakręcić rozrusznikiem i az kontroki przygasały a na kablach odpalił od kopa.

: 27 sty 2006, o 16:41
autor: llionn
Przy podłączeniu kabli nie ma żednej poprawy (moze odrobinke) Wyjełem też od ojca akumulator, Astra pali a corsa na tym samym ani troche.
Dziś nastąpiła powtorka z rozrywki :( Własnie wychodze i zapewne zapali ale jak mróz zlapie powyżej 15 to nawet nowy akumulatoer nie pomaga.

: 27 sty 2006, o 16:49
autor: llionn
Mechanik wspomnial jeszcze o jakiś tulejkach w rozruszniku mowi ze jak by były wyrobione to po nocy może się wilgoć gromadz i nie chce zapalić.
Tak sobie myśle że jak by płyn w silniku uciekał przez uszczelke pod głowicą to moze by blokował rozruch. (ale ubywa go nieznacznie)
Olej mi co prawda podcieka, głównie przy aparacie zaplonowym na oringu ale w ciągu 14 tys km dolalem nie cały litr.
Czje że dopuki się to nie popsuje na amen nie znajde przyczyny :)

: 27 sty 2006, o 16:54
autor: Staneq
skoro na innym aku nie kreci, to ja bym sprawdzil kable, kopulke wiem ze masz wymienione niedawno ale to nie znaczy ze moze byc z tym problem..

: 27 sty 2006, o 18:00
autor: llionn
Ale czy kable mają coś do rozrusznika, gdyby rozrusznik krecił w miare dobrze a silnik by nie zapalał wtedy bym winił raczej kable wn.
Chyba w pierwszej kolejności sprawdze rozrusznik jak się przekonam że to nie jego wina będe szukał dalej, albo poczekam aż takie mrozy przejdą :)

: 27 sty 2006, o 19:43
autor: -=kLaRi=-
No moze padl rozrusznik ,mam takowy na sprzedaz z 1.2 w super stanie!
Jesli jestes zainteresowany to odezwij sie na PW.