Corsa A "goCArt" PAST
- Mazur
- Nowy
- Posty: 194
- Rejestracja: 9 maja 2006, o 18:53
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Corsa A "goCArt" PAST
Witam. Przedstawiam historię mojej Corsy A oraz przebieg prac przeprowadzonych i prowadzonych. Postaram się na bierząco informować was co akurat porabiam przy maleństwie.
A było to tak. Za ciężko zarobione pieniądze nabyłem Corsę A od pewnego koleszki. Corsa nie prezentowała się blacharsko rewelacyjnie ale miała silnik 1.4i i do tego była w wersji Joy rok prod. 1991 ale zarejestrowana jako składak w Polsce w 95'. Postanowiłem zaryzykować bo Corsa w tej budzie zawsze mi się podobała, ma swój urok. Chcę w tym miejscu nadmienić, że to mój pierwszy samochód i jak wiadomo, to tak jak z pierwszą kobietą, o gustach i odczuciach się nie dyskutuje. Corsę kupiłem w piątek :]
W sobotę w garażu u byłej w tej chwili dziewczy (potem będzie dlaczego byłej) zacząłem wyciągać wszystko co "zbędne", wyleciały boczki drzwiowe, plastiki, siedzenia z tyłu, plastki tylne przy siedzeniach, półeczka i plaski z bagażnika, wykładzina z podłogi, gąbki wygłuszające, jednym słowem wszystko do mat wygłaszających kładzinych na ciepło. No i moim oczom zaczeły pojawiać się dziury im więcej zdejmowałem tym robiło się ich więcej
Pojechałem na działkę i przez dwa dni czyściłem, odrdzewiałem i malowałem farbą podkładową spód Corsy. Znalałem kolejne zamaskowane i nie widoczne od razu dziury
Kolejną sprawą było zdjęcie przednich zderzaków i błotników. No i kolejna załamka
W pierwszej kolejności zacząłem łatać dziury. Pomógł mi ojciec i blacharz na warsztacie mechanicznym. Łatwiejsze rzeczy blacharskie robiłem na działce razem z ojcem no i oczywiście starałem się wszystko zabezpiczyć i dojść którędy dostaje się woda do środka kabiny pasażerskiej.
Następnie na ciepło wyleciały maty usztywniające i wygłuszające. Wyjąłem wszystkie plastiki i pierdoły z deski aby dostać się do głośników które też są oczywiście zbędnym ciężarem
Specjalnym klejem stosowanym w lotnictwie i pewnie nie tylko zakleiłem aby zmocnić spawy na blachach które załatały dziury. Pokleiłem i uszczelniłem małe dziurki których nie mozna było zaspawać. Wiem brzmi to dziwnie, że zakleiłem pewne, rzeczy ale uwierzcie zrobilibyście na moim miejscu to samo w tych miejscach. Dodatkowo preparatem ale silikon uszczelniłem miejsca po deską którędy dostawała się woda.
Powoli zacząłem zabierać się za tuningowanie a nie łatanie. Na pierwszy ogień poszły zegary.
Wymieniłem chłodnicę na nową bo widziałem, że stara połatana i trochę ciekła.
I wtedy właśnie miało miejsce zdarzenie które odmieniło wszysko.Pojechałem kibicować na 32 Rajd Warszawski. Pojechałem z dziewczyną, która podziała mi ostro na nerwy, maxymalnie, no i wypakowałem na szlace jadąc na trzeci odcinek specjalny Położyła się na dachu Na szczęście przy małej już prędkości, ale chłopu zaorałem łąkę najpierw.
Po tym wydarzeniu pewnym było, że to już była dziewczyna. Nie potrafię normalnie egzystować i się z nią dogadać.
Samochód zawiozłem do Mszczonowa do poleconego blacharza, ten obejrzał na pierwszy rzut oka Corsę i stwierdził, że da radę ją naprawić. Zajmuje się również przerabianiem samochodów więc mogłem razem z nim ustalić czy moje pomysły jest wstanie zrealizować. Jak powiedział tak też zrobił, ale, wiadomo zawsze jest ale. Praca się wlekła. Przywiozłem mu nowe dwie pary drzwi, reperaturki nadkoli, nową szybę i uszczelkę on zakupił progi i przedni grill. Poprawił jedną podłużnicę z tyłu,podspawał podszybie bo rdza je zjadła.
Praca trwała w ślimaczym tępie, ale blacharsko było OK wszystko doprowadzone do porządku, sprawdzone. Wstawiony korek wlewu paliwa od motocykla Kawasaki, silnik wycieraczki od Fiata Uno, klapa bagażnika wygładzona, bed look na masce. Nie chciałem poszerzać nadkoli, żeby nie psuć linii Corsy, zostały od razu zaklepane ranty na reperaturkach. Szyby tylne oddałem do przyciemnienia, kupiłem nowe lusterka w stylu WRC, tłumik końcowy KM Mugan, siatkę tuningową. Zderzaki przedni i tylny zostały przerobione z elementami od Corsy C, lampy tylne pomalowane na czerwono gdzie kiedyś byłu pomarańczowe klosze. W między czasie kupiłem opony zimowe Dębica Frigo 165/70 i felgi 13 GM do Corsy oryginalne
No i w końcu po 7 miesiącach czekania na dobry humor blacharza odebrałem moje maleństwo
Ale nie dokończone nie wypolerowane, bez siatek i takie tam, odstawiłem na poprawki i się załamałem, lakier jest zjebany. Miało być pięknie, czarna perła ale nadal nie dopolerowana i porysowana w kilku miejscach. Nigdy więcej znajomych blacharzy z polecenia którzy za dobrą cenę mają zrobić coś świetnie.
Po malutku zobaczymy jak będzie, na razie ważniejsze sprawy są do zrobienia.
Świeżo po odbiorze po poprawkach kupiłem felgi aluminiowe. NOWOŚĆ na ten sezon firmy DEZENT model V 14' oraz opony Michelin 185/55. Wyglądają rewelacyjnie moim zdaniem.
Prace trawą. W tej chwili kompletuje graty do kopleksowej wymiany podzespołów podwozia, amortyzatory, sprężyny i hamulce. Powoli również staram doprowadzić środek do ładu. Kolejne zdjęcia i opis w któtce Czekam na wasze zdanie i komentarze jak wam się podoba moje maleństwo. Pozdawiam
A było to tak. Za ciężko zarobione pieniądze nabyłem Corsę A od pewnego koleszki. Corsa nie prezentowała się blacharsko rewelacyjnie ale miała silnik 1.4i i do tego była w wersji Joy rok prod. 1991 ale zarejestrowana jako składak w Polsce w 95'. Postanowiłem zaryzykować bo Corsa w tej budzie zawsze mi się podobała, ma swój urok. Chcę w tym miejscu nadmienić, że to mój pierwszy samochód i jak wiadomo, to tak jak z pierwszą kobietą, o gustach i odczuciach się nie dyskutuje. Corsę kupiłem w piątek :]
W sobotę w garażu u byłej w tej chwili dziewczy (potem będzie dlaczego byłej) zacząłem wyciągać wszystko co "zbędne", wyleciały boczki drzwiowe, plastiki, siedzenia z tyłu, plastki tylne przy siedzeniach, półeczka i plaski z bagażnika, wykładzina z podłogi, gąbki wygłuszające, jednym słowem wszystko do mat wygłaszających kładzinych na ciepło. No i moim oczom zaczeły pojawiać się dziury im więcej zdejmowałem tym robiło się ich więcej
Pojechałem na działkę i przez dwa dni czyściłem, odrdzewiałem i malowałem farbą podkładową spód Corsy. Znalałem kolejne zamaskowane i nie widoczne od razu dziury
Kolejną sprawą było zdjęcie przednich zderzaków i błotników. No i kolejna załamka
W pierwszej kolejności zacząłem łatać dziury. Pomógł mi ojciec i blacharz na warsztacie mechanicznym. Łatwiejsze rzeczy blacharskie robiłem na działce razem z ojcem no i oczywiście starałem się wszystko zabezpiczyć i dojść którędy dostaje się woda do środka kabiny pasażerskiej.
Następnie na ciepło wyleciały maty usztywniające i wygłuszające. Wyjąłem wszystkie plastiki i pierdoły z deski aby dostać się do głośników które też są oczywiście zbędnym ciężarem
Specjalnym klejem stosowanym w lotnictwie i pewnie nie tylko zakleiłem aby zmocnić spawy na blachach które załatały dziury. Pokleiłem i uszczelniłem małe dziurki których nie mozna było zaspawać. Wiem brzmi to dziwnie, że zakleiłem pewne, rzeczy ale uwierzcie zrobilibyście na moim miejscu to samo w tych miejscach. Dodatkowo preparatem ale silikon uszczelniłem miejsca po deską którędy dostawała się woda.
Powoli zacząłem zabierać się za tuningowanie a nie łatanie. Na pierwszy ogień poszły zegary.
Wymieniłem chłodnicę na nową bo widziałem, że stara połatana i trochę ciekła.
I wtedy właśnie miało miejsce zdarzenie które odmieniło wszysko.Pojechałem kibicować na 32 Rajd Warszawski. Pojechałem z dziewczyną, która podziała mi ostro na nerwy, maxymalnie, no i wypakowałem na szlace jadąc na trzeci odcinek specjalny Położyła się na dachu Na szczęście przy małej już prędkości, ale chłopu zaorałem łąkę najpierw.
Po tym wydarzeniu pewnym było, że to już była dziewczyna. Nie potrafię normalnie egzystować i się z nią dogadać.
Samochód zawiozłem do Mszczonowa do poleconego blacharza, ten obejrzał na pierwszy rzut oka Corsę i stwierdził, że da radę ją naprawić. Zajmuje się również przerabianiem samochodów więc mogłem razem z nim ustalić czy moje pomysły jest wstanie zrealizować. Jak powiedział tak też zrobił, ale, wiadomo zawsze jest ale. Praca się wlekła. Przywiozłem mu nowe dwie pary drzwi, reperaturki nadkoli, nową szybę i uszczelkę on zakupił progi i przedni grill. Poprawił jedną podłużnicę z tyłu,podspawał podszybie bo rdza je zjadła.
Praca trwała w ślimaczym tępie, ale blacharsko było OK wszystko doprowadzone do porządku, sprawdzone. Wstawiony korek wlewu paliwa od motocykla Kawasaki, silnik wycieraczki od Fiata Uno, klapa bagażnika wygładzona, bed look na masce. Nie chciałem poszerzać nadkoli, żeby nie psuć linii Corsy, zostały od razu zaklepane ranty na reperaturkach. Szyby tylne oddałem do przyciemnienia, kupiłem nowe lusterka w stylu WRC, tłumik końcowy KM Mugan, siatkę tuningową. Zderzaki przedni i tylny zostały przerobione z elementami od Corsy C, lampy tylne pomalowane na czerwono gdzie kiedyś byłu pomarańczowe klosze. W między czasie kupiłem opony zimowe Dębica Frigo 165/70 i felgi 13 GM do Corsy oryginalne
No i w końcu po 7 miesiącach czekania na dobry humor blacharza odebrałem moje maleństwo
Ale nie dokończone nie wypolerowane, bez siatek i takie tam, odstawiłem na poprawki i się załamałem, lakier jest zjebany. Miało być pięknie, czarna perła ale nadal nie dopolerowana i porysowana w kilku miejscach. Nigdy więcej znajomych blacharzy z polecenia którzy za dobrą cenę mają zrobić coś świetnie.
Po malutku zobaczymy jak będzie, na razie ważniejsze sprawy są do zrobienia.
Świeżo po odbiorze po poprawkach kupiłem felgi aluminiowe. NOWOŚĆ na ten sezon firmy DEZENT model V 14' oraz opony Michelin 185/55. Wyglądają rewelacyjnie moim zdaniem.
Prace trawą. W tej chwili kompletuje graty do kopleksowej wymiany podzespołów podwozia, amortyzatory, sprężyny i hamulce. Powoli również staram doprowadzić środek do ładu. Kolejne zdjęcia i opis w któtce Czekam na wasze zdanie i komentarze jak wam się podoba moje maleństwo. Pozdawiam
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2008, o 12:33 przez Mazur, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Nowy
- Posty: 104
- Rejestracja: 17 maja 2005, o 00:37
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
siemka
fajny projekt, graty za wytrwałośc chyba predzej zesiwieje niz twa corsa zardzewieje :0 :0
też mam CA, c14nz ..............jeszcze
wlasnie od jutra biore sie za reperaturki tylnych blotnikow włożę nowe drzwi które juz czekają bo moje są do d..... (mankament CA) potem malowanie i chyba w koncu pochwale sie w tym dziale moja cosiarka, tylko ze ide w troche innym kierunku; patrząc na bryłe 100% oryginał, polecą tylko: tylna wycieraczka, zamki z drzwi;
lusterka klamki zderzaki w kolor
wydech mugen,
195/45/15, felgi J6.5 et 30 + gleba - juz jest i jest mega QL
w dalszych planach c20xe i krótka skrzynia
to narazie tyle
fajny projekt, graty za wytrwałośc chyba predzej zesiwieje niz twa corsa zardzewieje :0 :0
też mam CA, c14nz ..............jeszcze
wlasnie od jutra biore sie za reperaturki tylnych blotnikow włożę nowe drzwi które juz czekają bo moje są do d..... (mankament CA) potem malowanie i chyba w koncu pochwale sie w tym dziale moja cosiarka, tylko ze ide w troche innym kierunku; patrząc na bryłe 100% oryginał, polecą tylko: tylna wycieraczka, zamki z drzwi;
lusterka klamki zderzaki w kolor
wydech mugen,
195/45/15, felgi J6.5 et 30 + gleba - juz jest i jest mega QL
w dalszych planach c20xe i krótka skrzynia
to narazie tyle
C20XE juz niedługo
-
- Nowy
- Posty: 286
- Rejestracja: 6 paź 2005, o 22:35
- Lokalizacja: Szczecin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
- All
- Nowy
- Posty: 191
- Rejestracja: 8 kwie 2003, o 22:38
- Lokalizacja: z KTK Wawa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Widziałem podoba mi się wielki plus za kompleksowe podejście do sprawy blach
jaki podkład stosowałeś i ewentualnie co polecasz ?
jaki podkład stosowałeś i ewentualnie co polecasz ?
OPEL FAN
Był Kadett jest Corsa..
www.impuls.strefa.pl zespół muzyczny oprawa imprez , bale, wesela itp
Był Kadett jest Corsa..
www.impuls.strefa.pl zespół muzyczny oprawa imprez , bale, wesela itp
- Mazur
- Nowy
- Posty: 194
- Rejestracja: 9 maja 2006, o 18:53
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Witam. Żeby nie było, ze nic nie robię przedstawiam kolejne prace które właśnie trwają. Rozebrałem deskę rozdzielczą całkowicie, wyciągnołem nagrzewnicę bo na nią przyszedł czas 15 lat pracowała i powietrze jakie się wydobywało z jej kanałów raczej usypiało i co gorsza zapach powalał. Wymyłem wszystkie kanały, nagdzewnicę również. Przewody biegnące pod deską na nowo zaizolowałem, uszczelniłem kilka miejsc silikonem i takie tam, sami wiecie, mycie, czyszczenie W nagrzewnicy blaszkę która odpowiednio otwiera przepływ ciepłego powietrza wyczyściłem papierem ściernym z rdzy, odtłuściłem i pomalowałem czerwoną farbą w spraju do zacisków i bębnów hamulcowych bo jest odporna na temperaturę. Po wyschnięciu przykleiłem na klej odporny na tem do 125 stopni C gąbkę uszczelniającą. Rozebrałem i wyczyściłem również silnik od nawiewu powietrza. Okazało się, że nie pracował bo zatarło się łożysko ślizgowe trzymające wał silnika. Może uda mi się zdobyć takie z innego spalonego silnika od kumpla Prace trwają i trwać jeszcze będą dłuższy czas bo jeszcze sporo pomysłów mam do zrealizowania tylko kasy na razie brak a dla czego napiszę następnym razem jak zacznę montować zgromadzone rzeczy Czekajcie ciepliwie na ciąg dalszy.
Ostatnio zmieniony 9 lis 2006, o 08:28 przez Mazur, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mazur
- Nowy
- Posty: 194
- Rejestracja: 9 maja 2006, o 18:53
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Nagrzewnicy ciąg dalszy.
Po jej odświerzeniu zamontowałem ją na swoje miejsce. Oczywiście dorobiłem wszystkie uszczelnienia. Teraz już na pewno nie będzie powietrze uciekać bokami. Mam pewność, że wszystko powinno działać bez zarzutu.
Zabrałem się również za upiększanie kilku innych elementów. Okleiłek okleiną w stylu karbon kilka elementów. Kilka jest OK ale kratka pod którą znajdują się głośniki na desce rozdzielczej nie jest dobrym pomysłem. Siwy kolor odbija się w lusterku i rozprasza wzrok. Zamaluję to na czarno jeśli okarzę się że farba schodzi to zerwę folię i krateczka będzie oryginalna.
Pozatym adaptory lusterek są trochę za duże i wychodzą na szybę, widać dwie śruby mocujące lusterka do adaptorów. Wykombinowałem, że zakleje to gumą, silikonem i klejem. Okazuję się że niestety od temperatury guma się odkształca a silikon jej dobrze nie trzyma. Dorobiłem właśnie z tworzywa sztucznego zaślepki i je pomaluję na czarno i przykleję na nowo zakupiony klej do szyb. Efekt będzie na pewno lepszy.
A dla zainteresowanych to jest kształt i wymiary schowków jakie sobie wykombinowałem. Jeden jest w miejsce radia a drugi w miejsce zapalniczki. Praktyczne rozwiązanie w porównaniu z dwiema dziurami w desce rodzielczej. Następnym razem zamieszczę zak wyglądają w rzeczywistości i zamotowane w Corsie.
Pozdrawiam, ciąg dalszy nastąpi
Po jej odświerzeniu zamontowałem ją na swoje miejsce. Oczywiście dorobiłem wszystkie uszczelnienia. Teraz już na pewno nie będzie powietrze uciekać bokami. Mam pewność, że wszystko powinno działać bez zarzutu.
Zabrałem się również za upiększanie kilku innych elementów. Okleiłek okleiną w stylu karbon kilka elementów. Kilka jest OK ale kratka pod którą znajdują się głośniki na desce rozdzielczej nie jest dobrym pomysłem. Siwy kolor odbija się w lusterku i rozprasza wzrok. Zamaluję to na czarno jeśli okarzę się że farba schodzi to zerwę folię i krateczka będzie oryginalna.
Pozatym adaptory lusterek są trochę za duże i wychodzą na szybę, widać dwie śruby mocujące lusterka do adaptorów. Wykombinowałem, że zakleje to gumą, silikonem i klejem. Okazuję się że niestety od temperatury guma się odkształca a silikon jej dobrze nie trzyma. Dorobiłem właśnie z tworzywa sztucznego zaślepki i je pomaluję na czarno i przykleję na nowo zakupiony klej do szyb. Efekt będzie na pewno lepszy.
A dla zainteresowanych to jest kształt i wymiary schowków jakie sobie wykombinowałem. Jeden jest w miejsce radia a drugi w miejsce zapalniczki. Praktyczne rozwiązanie w porównaniu z dwiema dziurami w desce rodzielczej. Następnym razem zamieszczę zak wyglądają w rzeczywistości i zamotowane w Corsie.
Pozdrawiam, ciąg dalszy nastąpi
Ostatnio zmieniony 9 lis 2006, o 08:34 przez Mazur, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mazur
- Nowy
- Posty: 194
- Rejestracja: 9 maja 2006, o 18:53
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
A tyle udało mi się zrobić przed urlopem siedząć codziennie na parking przez dwa tygodnie po pracy a w weeekend całe dwa dni.
założyłem nową siatkę w grill bo blacharz dosztukował sobie i była w dwóch kawałkach włożona, masakra Wkleiłem ją na klej do szyb.
dorobiłem wzmocnienia do mocowania błotników i relektorów bo oryginalne otwory się rozbiły i wkręty nie trzymały tak jak powinny.
Potem przyszedł czas na poważne zajęcie się komorą silnika, po raz kolejny i ostatni Wymyłem wszystko podczyściłem i zabrałem się za malowanie.
Przy okazji zająłem się również przestrzenią pasażerską Jeszcze został bagażnik mi do zrobienia.
Wzmocnienia robiłem głównie aby móc założyć "lify" czyli siłowniki klapy silnika oraz nowo nabyte w owiele lepszym stanie reflektory z elektrycznymi siłownikami których u mnie nie było z niewiadomych przyczyn.
Następnie dociołem z folii boczki drzwiowe i podłogę. Oraz z gąbki podłogę. Założyłem wszystko i na to oryginalną wykładzinę podłogową która leżała w piwnicy przez rok
Boczki w końcu założyłem na drzwi, wcześniej zabezpieczyłem spesjalnym preparatem ich wewnetrzną powierznię.
Założyłem wspominane już wcześniej schowki własnego pomysłu, założyłem wszystkie półeczki i kilka innych drobiazgów.
kolejne prace przede mną
założyłem nową siatkę w grill bo blacharz dosztukował sobie i była w dwóch kawałkach włożona, masakra Wkleiłem ją na klej do szyb.
dorobiłem wzmocnienia do mocowania błotników i relektorów bo oryginalne otwory się rozbiły i wkręty nie trzymały tak jak powinny.
Potem przyszedł czas na poważne zajęcie się komorą silnika, po raz kolejny i ostatni Wymyłem wszystko podczyściłem i zabrałem się za malowanie.
Przy okazji zająłem się również przestrzenią pasażerską Jeszcze został bagażnik mi do zrobienia.
Wzmocnienia robiłem głównie aby móc założyć "lify" czyli siłowniki klapy silnika oraz nowo nabyte w owiele lepszym stanie reflektory z elektrycznymi siłownikami których u mnie nie było z niewiadomych przyczyn.
Następnie dociołem z folii boczki drzwiowe i podłogę. Oraz z gąbki podłogę. Założyłem wszystko i na to oryginalną wykładzinę podłogową która leżała w piwnicy przez rok
Boczki w końcu założyłem na drzwi, wcześniej zabezpieczyłem spesjalnym preparatem ich wewnetrzną powierznię.
Założyłem wspominane już wcześniej schowki własnego pomysłu, założyłem wszystkie półeczki i kilka innych drobiazgów.
kolejne prace przede mną
Ostatnio zmieniony 9 lis 2006, o 08:36 przez Mazur, łącznie zmieniany 1 raz.
- -=kLaRi=-
- Support Team
- Posty: 3290
- Rejestracja: 23 lip 2004, o 10:49
- Imię: Grzesiek
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Brawo za zaciecie i pomyslowosc!!! Tak wlasnie powinnismy dbac o swoje wozki )... Super!!
Jak zobaczylem te zdjecie to troche wzielo mnie na wspomnienia... Za twoja stoi Corsa B... -tak wygladala moja corsa jak ja przywiozlem od ciotki... !!!!! :0
Jak zobaczylem te zdjecie to troche wzielo mnie na wspomnienia... Za twoja stoi Corsa B... -tak wygladala moja corsa jak ja przywiozlem od ciotki... !!!!! :0
Kiedyś CORSCHE Corsa B 1994 c20xe...
Teraz Audi A3 Sportback S-Line 2012 2.0TDI CR 170->210KM , Pakiet zderzaków S3, 19" + gwint i czerwone pasy
https://www.facebook.com/KolorowePasy/
Teraz Audi A3 Sportback S-Line 2012 2.0TDI CR 170->210KM , Pakiet zderzaków S3, 19" + gwint i czerwone pasy
https://www.facebook.com/KolorowePasy/
- Mazur
- Nowy
- Posty: 194
- Rejestracja: 9 maja 2006, o 18:53
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Dzięki m&m właśnie to robię ratuję moje maleństwo przed złomiarzem nie oddam mu jej, jest moja
-=kLaRi=- ta Corsa B w tle to autko rodziców mojej dziewczyny, akurat przyjechali i tak pięknie ją zaparkowali, że aż prosiło się o takie zdjęcie. Ich Corsą może też się trochę zajmę ale na razie się nie wyrywam i tak już mnie za wariata mają Zamiast z ich córką siedzieć to ja dwa dni przy Corsie majstrowałem i to nie pierwszy i nie ostatni raz, jeszcze mam kilka rzeczy do zrobienia hehehehe
-=kLaRi=- ta Corsa B w tle to autko rodziców mojej dziewczyny, akurat przyjechali i tak pięknie ją zaparkowali, że aż prosiło się o takie zdjęcie. Ich Corsą może też się trochę zajmę ale na razie się nie wyrywam i tak już mnie za wariata mają Zamiast z ich córką siedzieć to ja dwa dni przy Corsie majstrowałem i to nie pierwszy i nie ostatni raz, jeszcze mam kilka rzeczy do zrobienia hehehehe
- Mazur
- Nowy
- Posty: 194
- Rejestracja: 9 maja 2006, o 18:53
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Będąc na urlopie odwiedziłem Łebę, a w Łebie spotkałem Corsę z klubu, niestety nie było właściciela ale zdjęcie porównawcze zrobiłem
a tu kilka fotek z ciekawszych miejsc które odwiedziliśmy
a tu kilka fotek z ciekawszych miejsc które odwiedziliśmy
Ostatnio zmieniony 9 lis 2006, o 08:36 przez Mazur, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mazur
- Nowy
- Posty: 194
- Rejestracja: 9 maja 2006, o 18:53
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Kolejna modyfikacja, raczej kosmetyczna ale. Wracałem z działki razem z ojcem na dwa samochody no i okazało się, że moje zamalowane na czerwono kierunkowskazy wydały się w słońcu nie widoczne przez co niemal mój ojciec nie wjechał mi w kuper. Ponieważ jestem człowiekiem który jednak ich używa i dba o bezpieczeństwo postanowiłem nabyć nowe i je własnie zamontowałem. Koszt na allegro dwóch sztuk lamp to 50 zł ale przygotujcie się na to, że żarówek nie będzie i niemal pewne, że nie będzie również plastiku mocujących ów żarówki do lamp. Prawdopodobne jest, że również mocowania gdzie wkręca się wkręty mogą być uszkodzone. Ale nic to, taka jest różnica w wyglądzie.
Ostatnio zmieniony 9 lis 2006, o 08:37 przez Mazur, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mazur
- Nowy
- Posty: 194
- Rejestracja: 9 maja 2006, o 18:53
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Właśnie odebrałem zawieszenie Supersport -35 mm. A na zdjęciu widać ile już uzbierałem rzeczy do zamontowania. Umawiam się z kumplem na przyszły tydzień na zakładanie
- amortyzatory
- sprężyny
- osłony amortyzatorów przednich
- gumy wachaczy z tyłu
- gumy stabilizatora z przodu
- zestaw naprawczy do zacisków hamulcowych
- nowe bębny pomalowane na czerwono
- szczęki hamulcowe
- sprężynki do bębnów
- łożyska
- cylinderki
- końcówki dróżków
- nowe przewody hamulcowe przód i tył
- płyn hamulcowy DOT4
szukam rozpórki na przód i tył ale jakoś ciężko to idzie
- amortyzatory
- sprężyny
- osłony amortyzatorów przednich
- gumy wachaczy z tyłu
- gumy stabilizatora z przodu
- zestaw naprawczy do zacisków hamulcowych
- nowe bębny pomalowane na czerwono
- szczęki hamulcowe
- sprężynki do bębnów
- łożyska
- cylinderki
- końcówki dróżków
- nowe przewody hamulcowe przód i tył
- płyn hamulcowy DOT4
szukam rozpórki na przód i tył ale jakoś ciężko to idzie
Ostatnio zmieniony 9 lis 2006, o 08:37 przez Mazur, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Nowy
- Posty: 448
- Rejestracja: 9 kwie 2003, o 02:01
- Imię: Tomek
- Lokalizacja: Warszawka
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Jak juz remoncik zawieszenia, to dokup jeszcze sworznie wachaczy i gniazda mc personow (lozysko, poduszki). Na zdjeciu brakuje dwoch gumek stabilizatora z przodu (powinny byc 4). Mozesz tez jeszcze wziasc silentbloki drazkow reakcyjnych.
W bebnach przeczysc najdokladniej jak sie da samoregulatory, bo lubia sie zaciac.
W bebnach przeczysc najdokladniej jak sie da samoregulatory, bo lubia sie zaciac.
B x14sz
- All
- Nowy
- Posty: 191
- Rejestracja: 8 kwie 2003, o 22:38
- Lokalizacja: z KTK Wawa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
a ja dziś miałem okazję osobiście z Mazurem się spotkać nawiedził mnie w pracy
OPEL FAN
Był Kadett jest Corsa..
www.impuls.strefa.pl zespół muzyczny oprawa imprez , bale, wesela itp
Był Kadett jest Corsa..
www.impuls.strefa.pl zespół muzyczny oprawa imprez , bale, wesela itp
- Mazur
- Nowy
- Posty: 194
- Rejestracja: 9 maja 2006, o 18:53
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
No i znowu praca. Założyłem zawias, heble, wiele nowych rzeczy ale przy okazji wyszły inne bardzo niepokojące . Górne mocowanie sprężyn tylnych na podłużnicy okazało się, że zostało nadgryzione przez ząb czasu i zaczeło z jednej i drugiej strony delikatnie pękać. W czasie zakładania stabilizatora okazało się, że zgniła belka dolna w pasie czołowym z przodu. Miałem zabezpieczać CA na zimę u chrzestnego ale musiałem się z tym wstrzymać Znalałem warsztat w okolicach Babic i dogadałe się z blacharzem. Zamówił pas przedni cały bo dolnej belki już nigdzie nie można dostać oddzielnie, nie jest już produkowana. Pisałem wcześniej, że po raz ostatni rozbierałem przód mojej CA i zabezpieczam, jak widać nie było to trafne stwierdzenie :? A oto relacja zdjęciowa z prac jakie przerowadziłem razem z blacharzem w ciągu dwóch dni od 7 rano do 19 wieczów w piątek i sobotę. W przyszłum tygodniu czeka mnie po raz kolejny i tym razem na pewno ostatni rozbieranie, zabezpieczanie i składanie przodu.
Ostatnio zmieniony 21 lis 2006, o 08:04 przez Mazur, łącznie zmieniany 1 raz.
- -=kLaRi=-
- Support Team
- Posty: 3290
- Rejestracja: 23 lip 2004, o 10:49
- Imię: Grzesiek
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Powodzenia w pracach ! Szkoda ,ze te Ca tak gnija ;( Gratulacje wytrwalosci i cieprliwosci!
Kiedyś CORSCHE Corsa B 1994 c20xe...
Teraz Audi A3 Sportback S-Line 2012 2.0TDI CR 170->210KM , Pakiet zderzaków S3, 19" + gwint i czerwone pasy
https://www.facebook.com/KolorowePasy/
Teraz Audi A3 Sportback S-Line 2012 2.0TDI CR 170->210KM , Pakiet zderzaków S3, 19" + gwint i czerwone pasy
https://www.facebook.com/KolorowePasy/
- Mazur
- Nowy
- Posty: 194
- Rejestracja: 9 maja 2006, o 18:53
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
No właśnie Yaqubku mam już oryginalne mocowania pod lampami, muszę się wybrać do sklepu z częściami i zapytać o te plastki kotwiczące. W piątek jadę do Agi i siedzę w garażu i dłubie dalej bo klilka rzeczy nie pasi, a do tego muszę to pomalować i zabezpieczyć, założyć nadkola i kilka innych rzeczy, a potem w kolejnym tygodniu do wója na zabezpieczanie dołu. Może wpadnę do Ciebie w piątek albo w sobotę na 10 min, żeby sprawdzić jedną rzecz jak jest u Ciebie bo kurna mam małą zagwostkę, rozkminiłem już to teoretycznie ale jeszcze gdybym przekonał się praktycznie było by super
- YAQB
- Weteran
- Posty: 1214
- Rejestracja: 5 maja 2003, o 19:58
- Lokalizacja: 100lica - Konstancin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
1. Nie wiem czy sklep z czesciami bedzie to mial akurat, bo mialem maly problem dostac to w ASO. I dla Twojej informacji placilem ok 3 pln za sztukeMazur pisze:muszę się wybrać do sklepu z częściami i zapytać o te plastki kotwiczące
Może wpadnę do Ciebie w piątek albo w sobotę na 10 min
2. Niezmiennie zapraszam
CTM #204