jak pociagniesz klatke do kielichow to nie bedziesz musial montowac zadnych rozporek i takie rozwiazanie jest moim zdaniem najrozsadniejsze. tyle, ze wiaze sie z "delikatnym" pocieciem sciany grodziowej i rozmontowaniem samochodu do najdrobniejszej srubki
mozesz tez zrobic podstawowa klatke bez zastrzalow w drzwiach, z jednym zastrzalem po skosie z tylu. wtedy latwo sie wsiada/wysiada, a samochod juz jest duzo sztywniejszy + oczywiscie przednie rozporki. tyl bedzie wystarczajaco spiety, zeby sie i niego nie martwic.