Corsa Sport

Przeczytałem troszke postów w archiwum ale nie znalazłem nic podobnego. Jakieś 10-15tys.km wymieniałem bębny, szczęki i cylinderki i myślałem że już zapomne o tych hamulcach ale niestety tak sie nie stało.
Przy silnym hamowaniu, jak schodze z większej predkości np. przed światłami słysze na 90% bicie/stukanie w bębnie. Rozebrałem tylne hamulce ale wszystko jest na swoim miejscu. Bębny jakieś krzywe może ? ale miałem tak kiedyś i wtedy na pedale ham. czułem bicie - teraz nic takiego sie nie dzieje.
Powiedzcie co mam sprawdzić zanim pojade do mechanika i kase ze mnie zedrze.

Ja bym sprawdził, czy samoregulatory są dobrze ustawione. Czy szczęki równo ulegają ścieraniu i czy przylegają całymi powierzchniami do bębna. Niedawno zmieniałem u siebie hamulce z tyłu, wsio na nowych gratach i jest ok. Żadnego bicia. corsa B
Sprawdź również czy równomiernie się grzeją hamulce przy takim deptaniu. Poza tym mogło się zdarzyć, że kupiłeś słabe podsespoły i oto efekt. Nie twierdze, że poleciałeś po kosztach ale dość często robią sprzedawcy w bambuko.

jak D12 rzekl:czasem sprzedaj shit.moim zdanie to wina tylko i wylacznie bebnow, po prostu sa kiepskie.

no to moze sie dowiemy ile dales za te bebny i jaka to produkcja (choc cena nie zawsze swiadczy o tym czy cos jest dobre czy nie), ale tak pytam, bo tez zamierzam zmieniac hample z tylu

Jeżeli chodzi o cenę bębnów to nie pamiętam bo wymieniałem olej,filtr klocki, szczeki, bębny ale wiem że nie był to jakiś najtańszy szajs.
Sprawdziłem wyważenie koła i oponę zamieniłem z zapasu ale dalej to samo. Szczęki i wszystkie sprężynki wyglądają ok.
Jako że mam już dość przy dłubaniu na wtorek umówiłem się do warsztatu, sprawdzą na ścieżce i zawsze będę mógł z reklamacją podjechać. Dam znać jak się dowiem czegoś to może w przyszłości to komuś pomoże.

dokladnie.na rolkach mozna sprawdzic owalizacje.i wszystko bedzie jasne

Bradley pisze:Pewnie bebny zrobily sie troche jajowate

One od nowości mogą być jajowate. Jeżeli nie da rady zareklamować bo sprzedawca to kretyn, sugeruje przetoczyć delikatnie.

Pojechałem do mechanika, rozebrali hamulce ale okazało się szczeki prawie nowe jak i bębny, wszystkie sprężynki także nowe. Rozebrali złożyli sprawdzali z 40 minut na rolkach i było ok. Zapłaciłem 20zł ale mechanik sam się przyznał żę tylko za weryfikacje i czas bo nic nie wymienili wszystko było na swoim miejscu. Miesiąc spokoju i znowu przy mocniejszym przyhamowaniu cos wali z tyłu.
Tak się zastanawiam a może to coś z zawieszeniem tuleje od belki albo amortyzator tylko że stukanie te występuje tylko przy dość silnym hamowaniu ( takim na granicy zblokowania )
Teraz to chyba musze poczekać aż coś całkiem padnie bo nie dojdę co tak wali

llionn pisze:Pojechałem do mechanika, rozebrali hamulce ale okazało się szczeki prawie nowe jak i bębny, wszystkie sprężynki także nowe. Rozebrali złożyli sprawdzali z 40 minut na rolkach i było ok. Zapłaciłem 20zł ale mechanik sam się przyznał żę tylko za weryfikacje i czas bo nic nie wymienili wszystko było na swoim miejscu. Miesiąc spokoju i znowu przy mocniejszym przyhamowaniu cos wali z tyłu.
Tak się zastanawiam a może to coś z zawieszeniem tuleje od belki albo amortyzator tylko że stukanie te występuje tylko przy dość silnym hamowaniu ( takim na granicy zblokowania )
Teraz to chyba musze poczekać aż coś całkiem padnie bo nie dojdę co tak wali

Nie ma przypadkiem luzów na piaście? Poruszaj kołem poprzecznie do kierunku jazdy. Zobacz wogóle jak się kręci koło kiedy podniesiesz auto do góry...