gawron pisze:markos bron boże niemiałem zamiaru na nikogo wskakiwać.To w takim razie po co Ci taki mocny silnik,i tyle kasy wpakowane w niego ? tylko mi nie mów że do własnej satysfakcji bo w to akurat nie uwierze.Colt na zdjeciach jest fajny, duzo w nim zostało zrobione,i z tego co wiem(a może sie myle) jedyny taki w Polsce,ale takie auto trzeba wykorzystywać na 1/4 mili lub torze,bo ma do tego potencjał,takie jest moje zdanie tyle
Sorry za OT
Sorry za OT... Ale Twoim zdaniem po co Klari tyle grzebie przy swojej CB pakując tyle kasy, dając do pieca czy chromu czy coś tam jeszcze najdrobniejsze detale, śrubki itp. których i tak w większości nie będzie widać, czyści komorę silnika w drobnych szczegółach dając ja w lakier, usuwa z auta niemal 100% konserwacji itp. żeby wszystko wyczyścić i zakonserwować o nowa... ma auto rozebrane do takiego stopnia, że drugi garaż to są taile z tej corsy... Auto się pokaże na jakimś zlocie itp... ale na pewno nie będzie się dragać, nie pójdzie do muzeum czy coś... Kupa kasy, jeszcze więcej roboty... Po co... For fun dla siebie i własnej satysfakcji...
Po mojemu tak samo kolega markos wygrzebał swoje auto... Po co mu zielone koła, detale JDM'owe ściągane zza granicy, mocno wygrzebany silnik... Znowu w chu%& kasy i roboty... Dla siebie, dla tego, że ma takie auto, że ma taką zachciankę, ma możliwośći i po to że się da...
A abstrakując już w mniejsze projekty i koszta... np. mój... Po co do auta wartego 3000-4000 kzł pakowac kasę na zawias, felgi, nowy lakier, wydechy, swapy (a nie kosztuje to i wiele innych rzeczy po 1 zł za każdę z tego co wiem) skoro się to nie opłaca a ja np. też nie jeżdżę na dragi itp... Auto mam dal siebie i dlatego, że takie mi się podoba bardziej jak fabryka... A jeżdżę nim do roboty, na zakupy z żoną, z małym synem na wypady...
Ogółem to wielki
z mojej strony...
PEACE AND LOVE !