odpowiedź pomocnicza

Po odłączeniu ABS-u - tak jestem w stanie zablokować koła choć nie z każdej prędkości.
Jakoś nie chce mi się wierzyć ze jedynym sposobem na skrócenie drogi hamowania jest wymiana tarcz i hebli na większe
Moje rozumowanie jest proste - skoro np. w vectrze są większe tarcze i większe zaciski o większej powierzchni tłoczków potrzebna jest wydajniejsza pompa hamulcowa (niż w corsie), która zapewni odpowiednie ciśnienie robocze w układzie, może ono nawet być równe temu co w corsie. Zmniejszając powierzchnię tłoczka automatycznie zwiększa się siła z jaką działa płyn na powierzchnię tłoczka. Niekoniecznie da to efekt tak bardzo zauważalny jak zmiana zacisku i tarczy na większą, ale zwiększenie siły nacisku na tłoczek, a co za tym idzie na klocek pozwoli szybciej zredukować prędkość auta gdy zacznę hamować. To chyba logiczne Lekko naciskam hamulec - zatrzymuje się wolniej; deptam do podłogi - zatrzymuje się szybciej.
Wzór na wartość siły tarcia jest prosty współczynnik tarcia razy nacisk.
Skoro powierzchnia tłoczka w corsie (48mm) wynosi 0,00723456 m^2 a w przypadku tłoczka (54mm) z vectry 0,00915624 m^2 czyli z vectry jest o około 26% większa. Nacisk to siła działająca na daną powierzchnię. Jeżeli działamy tą samą siłą na powierzchnię 26% mniejszą to uzyskamy nacisk o 26% większy.
Z powyższych wyliczeń wynika że jeżeli pompa w vectrze generuje nacisk na klocki tłoczek w vectrze i nacisk co do wartości jest równy temu w corsie to przy zastosowaniu jej w corsie maksymalny nacisk na klocki powinien być o ponad 1/4 większy jako że powierzchnia tłoczka jest o 1/4 mniejsza