Piszczący nawiew

[mr.suchy]

Cześć,

Mam nadzieje że pisze w dobrym dziale. Mam już rozebrane pod szybie w Corsie B ponieważ piszczy mi nawiew. Jednakże z tego co widzę filtr kabinowy leży w "koszyku", który zapobiega wlewaniu się wody do nawiewu - nie chce tego ruszać. Czy ktoś smarował nawiew i może powiedzieć mi gdzie psiknąć aby było dobrze ? spokojnie mogę wsadzić do nawiewu rękę i pojechać z WD40. Dzięki za pomoc.

Może popsika w zaznaczonym miejscu ? tylko czy coś się nie popsuje ?

[mehes]

Piszczenie możesz mieć od wentylatora,obciera o obudowę.
Jaki to pisk?

[pikczu]

Może łożysko ?

[mr.suchy]

Strzelam że łożysko. Panowie mam już wszystko rozkręcone oprócz jednego plastiku, jak ten wentylator jest przykręcony bo zasilanie bierze z dwóch konektorków ale nie widzę opcji jak go odkręcić ?

[Fotokaczmarek]

Corsa ma to do siebie że nawiewy w zimie piszczą pochodzi troche i przestaje przerobiłem to w dwóch corsach b

[mateusz783]

on jest na tulejkach nie na łożyskach pśikni WD tam na końcu gdzie ośka wychodzi podłącz pod akumulator i zobacz czy hałasuje

[mr.suchy]

A nie lepiej go odkręcić ? bo przeciez tam nie może być mokro ??

[mateusz783]

no odkręć go

[mr.suchy]

Tylko niech ktoś mądry mi powie jak zwolnić blokadę. Na zdjęciu zaznaczyłem języczek, który trzyma nadmuch, metalowa opaska. Naciskałem i nic nawet podważałem. Ma ktoś foto jak to jest zrobione ?

[Porszak]

[album]4132[/album]
Zauważ, że to nie jest śrubokręt tylko trzpień jak napisali, a tego kawałka blaszki z otwotem u mnie np nie było widać i tak łatwo nie było jak pokazuje rysunek.
Psiknij czegoś na łożyska, ale nie oczekuj poprawy odrazu, u mnie po 1, 2 dniach sie poprawiło jak się ten smar rozprowadził albo dostał do łożysk.

no odkręć go

daruj sobie takie "porady"

[mateusz783]

już takie coś nieraz robiłem jestem elektrykiem to wiem może co a ty nie bądź taki mądry

-- 5 lut 2012, o 18:30 --

nie pamiętam jak to się odbezpieczało ale na pewno jakoś idzie

[Porszak]

wiec jak nie pamietasz to nie radź albo dodaj że nie jestes pewien bo tam nawet nie ma żadnej śrubki...
oraz:

ty nie bądź taki mądry

jak zwracasz sie do kogoś to z Wielkiej litery i ogolnie, przystopuj trochę oraz zwróć uwagę na interpunkcję

już takie coś nieraz robiłem jestem elektrykiem to wiem może co

nooo widze i wszyscy inni tez widzą, że jesteś elektrykiem i wiesz może co... szczególnie widzimy po tej :

no odkręć go

wyczerpującej, bardzo pomocnej odpowiedzi, ktorej udzieliłeś....

[koza149]

już takie coś nieraz robiłem jestem elektrykiem to wiem może co a ty nie bądź taki mądry

-- 5 lut 2012, o 18:30 --

nie pamiętam jak to się odbezpieczało ale na pewno jakoś idzie

Robiłeś nie raz i nie pamiętasz. Dziwne .. ale ok. Pohamuj się trochę na dobre ci to wyjdzie.

Co do dmuchawy, u mnie jest to samo, tak zwany świerszczyk rozkręciłem to kiedyś psikałem smarem w sprayu, pomogło, ale problem i tak wrócił. Nie chce mi się już tego rozbierać.. Co do zabezpieczenia to ja wypiąłem to zgiętym śrubokrętem z kompletu z biedronki (tylko do tego się nadawały)

[Porszak]

zostaje albo zdjac pokrywki z lozysk i nasmarowac(zabawa) albo wymienic lozyska

[ja37]

U mnie piszczy zimą, odkąd mam corsę, ale zawsze dość szybko przestaje, zależnie od mrozu.
Fakt, że zaczyna jak na budziku sie pojawi -15*C, może latem tez popsikam u siebie.

[Wydra9]

ja robię tak że zaczynam dmuchanie na 1 poziomie jak się trochę rozgrzeje to włączam na dwa i w ten sposób rzadko piszczy bynajmniej u mnie

-- 27 lut 2012, o 23:43 --

psiknąłem smarem miedzianym na te wystające łożysko i już nie piszczy wcale