takie pytanie; czy customowy układ dolotowy (stożek, oraz rurki i kolanka inne niż seryjne), może się przyczyniac do krótszego życia przepływomierza?
W poprzedniej corsie wymieniałem 2 razy - co 6miesięcy - przepływomierz (objawy: dużo paliła, szarpała, czasami gasła na wolnych obrotach- myślałem ze to wina tego, ze to nieoryginalne "CUŚ" made in china i kupione taniej niż Bosch). W obecnej croscie jest oryginalny boschowski przepływomierz, corsa od jakiegoś czasu przy spokojnej jeździe w mieście (2,5-3k zmiana biegu, pojedyncze starty pełną mocą) na 18l wachy robiła 140km co daje spalanie na poziomie ~13l/100km !!! tłumaczyłem to sobie jeszcze tym ze ma skrzynie f16cr, dopóki od jakiegoś czasu crosta nie zaczęła szarpac, i gasnąc, objawy nasilały się po rozgrzaniu/staniu w korku itp. tak wiec padło odrazu na przepływomierz. Szybkie zczytanie błędów i wyskoczył 73 - przepływomierz. i moje pytanie j.w. czy to wina dolotu
czy moze mojego stylu jazdy - co juz dostaje paranoji 
ze rozwalam przepływki 
pozdro
