Ostatnio po wymianie szczęk hamulcowych pojawiło mi się lekkie piszczenie, jakby kotka obdzierać ze skóry.
Kiedy występuje:
- kiedy auto porusza się z prędkością do 25 km/h (hamowanie i ruszanie);
- przy lekkim wciśnięciu hamulca (jak hamuję z całej siły to nic, potem jak ruszam też nic, tylko jak lekko zahamuję);
- piszczenie jest cykliczne, tak jakby co obrót koła;
- piszczy tylko jedna strona;
Rozebrałem nawet jedno koło i poluzowałem samoregulator, bo wcześniej właśnie to koło skręciłem "na styk" wg instrukcji, no i myślałem, że jednak za bardzo szczęki się rozpierają. Poprawiłem na luźniej, później hamulcem popracowałem, żeby samoregulator się odpowiednio rozkręcił. No i znowu z dzień było spokoju, ale teraz znowu piszczy. Poza tym wydaje mi się, że piszczenie nasila się jak bębny i szczęki się rozgrzeją.
Co wg was może być przyczyną.
Piszczenie po wymianie szczęk
-
- Nowy
- Posty: 425
- Rejestracja: 12 sty 2011, o 23:37
- Imię: yosh
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
- Kontakt:
Re: Piszczenie po wymianie szczęk
Na ogół problem leży w okładzinach z niższej półki , bardzo często nie posiadają fazowania na krawędziach co powoduje rezonowanie i pisk .
Załam ( oszlifuj ) krawędzie na początku i końcu każdej okładziny pod kątem około 30- 45 stopni , tak aby powierzchnia fazy miała około 5-7mm. i problem powinien zniknąć.
Załam ( oszlifuj ) krawędzie na początku i końcu każdej okładziny pod kątem około 30- 45 stopni , tak aby powierzchnia fazy miała około 5-7mm. i problem powinien zniknąć.
-
- Świeżak
- Posty: 67
- Rejestracja: 5 kwie 2011, o 00:18
- Imię: Robert
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Piszczenie po wymianie szczęk
Nie koniecznie okładziny muszą być z niższej półki żeby piszczeć. Chodzi o % zawartość opiłków metalu zawartą w szczęce, oczywiście im więcej tym lepiej hamuje ale piszczy i szybciej się wszystko wyciera. Ogólnie za piszczenie jest odpowiedzialny rezonans tak jak to napisał kolega wcześniej, zrób tak jak napisał i prawdopodobnie będzie ok, bo zakładam że przed złożeniem wszystko wyczyściłeś w bębnie.
-
- Świeżak
- Posty: 28
- Rejestracja: 11 wrz 2011, o 10:05
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Piszczenie po wymianie szczęk
Niestety nic nie pomogło, dalej piszczy to jedno koło, na drugim jest ok.
Myślicie, że bęben mógł zostać źle wytoczony? Ewentualnie coś jest z czopem/łożyskiem? Czy wymiana klocków na takie z wyższej półki, powiedzmy TRW czy coś podobnego, pomoże rozwiązać sprawę?
Myślicie, że bęben mógł zostać źle wytoczony? Ewentualnie coś jest z czopem/łożyskiem? Czy wymiana klocków na takie z wyższej półki, powiedzmy TRW czy coś podobnego, pomoże rozwiązać sprawę?