Corsa Sport

Cześć
Nigdzie nie znalazłem podobnej informacji odnośnie ilości płynu do trzygarowego serducha, wyczytałem tylko, że wg fabryki powinno być 4,3l. Jak natomiast to wygląda przy instalacji LPG?
Strzeliła mi chłodnica i przy okazji ładnie zalałem kostkę brukową całą zawartością układu

Niestety też nie wiem, ile wchodzi do instalacji LPG.

Licząc około pół metrowe węże do parownika (do i z powrotem) wychodzi ok 150 ml do weży a w parownik max 300 ml. Czyli razem jakieś 0,5 litra.

Ok, dzieki:) a orientujecie się, czy odpowietrzanie układu tez jest standardowe (nagrzanie auta do włączenia wentylatora przy odkreconym korku), czy trzeba coś przy parowniku kombinować?

dayer41 pisze:Ok, dzieki:) a orientujecie się, czy odpowietrzanie układu tez jest standardowe (nagrzanie auta do włączenia wentylatora przy odkreconym korku), czy trzeba coś przy parowniku kombinować?

A gdzie znalazłeś taką mądrą poradę , odkręcony korek (co jest oczywiste) spowoduje brak ciśnienia w układzie chłodzenia , w efekcie tego płyn wyjedzie zanim wentylator się załączy .
Zalej płyn nieco ponad stan , układ w zasadzie odpowietrzy się sam bez żadnych problemów a nawet jeśli gdzieś utworzy się pęcherz powietrza to większość zostanie wyparta z układu po odpaleniu silnika.
Płyn uzupełnij ponownie po ostygnięciu i pamiętaj żeby skontrolować stan po przejechaniu kilkunastu kilometrów .

A no tutaj znalazłem: odpowietrzenie-ukladu-chlodzenia-t69266.html

Ja jak wymieniałam chlodnice u siebie to odpowietrzałam układ w następujacy sposób. Przy odkreconym korku w zbiorniczku wyrównawczym doprowadziałam do załączenia się wentylatora. Nie wydaje mi sie zeby był jakiś inny nadzwyczajny sposób.

Czyli jednak odpalić silnik na zakręconym korku? Którędy w takim razie wyjdzie powietrze z układu?

Ze zbiorniczka ubędzie płynu a w jego miejsce wejdzie powietrze. Jak ciśnienie wzrośnie powyżej 2 barów to zaworek w korku się otworzy i upuści nadmiar.

Ok, czyli powiedzmy leję 3/4 zbiorniczka, zakręcam i zagrzewam do włączenia wentylatora?
Druga sprawa, to że nie wiem, czy zaworek w zbiorniczku upuści powietrze, bo jest strasznie zapaprany "masłem", chyba kiedyś poszła uszczelka pod głowicą. Ale 2 bary powinny to przepchnąć? Nie mam jak ciśnieniowo go przemyć

2 bary pojawiają się jak się płyn gotuje czyli jakieś 130-140 C i działa wtedy awaryjnie żeby większe ciśnienie nie rozerwało węży lub chłodnicy/nagrzewnicy. W korku jest taki zaworek bezpieczeństwa. Jest jeszcze drugi który w razie podciśnienia wpuszcza powietrze żeby węże się nie zapadły.

przejedz sie kawalek, ten silnik prawie sie nie grzeje(bedzie stal i stal zanim bez obciazenia z otwarta maska zalaczy sie wentylator). jak zacznie podnosic sie temp na desce wroc, postaw do ostygniecia i dolej plyn. potem jka jeszcze pojezdzisz znow kontrola i dolewka na zimnym.