no niestety Corsa nadal stoi w garażu. muszę skompletować parę gratów a mam wiele innych wydatków na głowie. ale nawet i dobrze że w ta pogodę nie będzie jeżdżona

wyjdzie jej to na duży ++++ co do planów to myślę że w lutym już będzie dopięte mechanicznie wszystko na ostatni guzik. pod koniec lutego będę działał z upiększaniem karoserii i zostanie od świeżony lakier:) itd. wnętrze tez na pewno zostanie tknięte. planowany wyjazd gotowej na sezon corsy przewiduje w kwietniu na otwarciu sezonu w Rothenburgu. więc czasu mam sporo;p P.S. zima zapowiada się długa więc nie ma co się spieszyć;p
pozdro:)
-- Wt lut 16, 2010 3:03 pm --
siema. nic już nie będę pisał ze mój projekt stoi w miejscu lub porusza się w żółwim tempie, bo każdy o tym dobrze wie
a tak na serio to troszkę się zmieniło i na horyzoncie już widzę pierwsze odpalenie i jazdę próbną

.
Zostało mi parę pierdołek, takich jak: złożenie dolotu, zwlekałem bo gródz potraktowałem brutalnie z młotka hehe i wymagała wyklepania na nowo i pomalowania (zrobione:-P ), przerobienie półosiek i stoczenie piast, to akurat jest pikuś, bo mam znajomego tokarza, jak będę miał troszkę czasu to podjadę do niego. dopasowaniu paru wężyków od płynu chłodniczego, zamontowanie zbiorniczka wyrównawczego który właśnie przyszedł do mnie

i założenie zwrotnic

. Ogólnie masę części w tym miesiącu kupiłem, dostałem i załatwiłem

, takich jak zaciski + tarcze 256, kolektor wydechowy (podziękowania dla Klimy)stabilizator, powercap, filtr stożkowy Raid HP, zbiorniczek wyrównawczy od 16v, pokupowałem nowe łożyska, klocki hamulcowe, oleje, filtry i takie tam pierdołki;p. Pomalowałem elementy zawieszenia, hamulce itp na czarno, więc wszystko prezentuje się dosyć estetycznie

powodem powolnych prac jest oczywiście "Pogoda" mam autko do jazdy na co dzień więc DTM'ik sobie zimuje w garażyku

, a w wolnych chwilach bez pośpiechu i dokładnie sobie wszystko robię

.
żeby ten post był bardziej kolorowy daje pikczersy

sorki za to że foty są takie ciemne, lecz to jest celowe, auto jest strasznie brudne a lampa błyskowa wszystko wyostrza

po prostu było by mi wstyd
pozdro
-- Wt mar 02, 2010 11:18 pm --
Dzisiaj odebrałem piasty od tokarza, Tokarz "Włodek" zrobił mi je dobrze, i też dobrze za nie skasował

bo tylko symboliczną "flaszkę" hehe. Więc miałem już coś do składania. Zmontowałem do kupy już całe zwrotnice, hebelki itd. zakres działań objął także półośki, które mogłem wreszcie przymierzyć i na własnej skórze się przekonać że "nie pasują", lecz ku mojemu zaskoczeniu prawa pół ośka, jest jak na wymiar

i obaliłem Swój własny mit "że prawa od asterki GSi pasi bez skracania"

po jutrze skocze do pana Władysława żeby wyczarował mi lewą pół ośkę, wtedy po zamontowaniu, układ jezdny mogę zamknąć
i na koniec, standardowo już "pikczers"
