W chwili obecnej w mojej corsinie mam zawieszenie Irmscher'a w wersji hardcore - czyli na naszych drogach jak w wozie strażackim - i przymierzam się do zmiany. Ogólnie auto jest dla mnie zbyt nisko, jest zbyt twarde - a większość krawężników jest przeszkodą nie do pokonania


Chcę kupić coś wyższego, coś bardziej miękkiego bo niestety podróżowanie tym autkiem w tej wersji z komfortem nie ma nic wspólnego... Najchętniej zmieniłbym na gwint ale z tego co wyczytałem na forach kupowanie gwintu za 1000-1200 zeta (tyle mogę wydać) mija się z celem bo to szajs... Dobry gwint np. Koni to koszt prawie 3k za komplet.
I teraz co wybrać? Fajnie by było gdyby się udało chociaż troszkę zmniejszyć prześwit bo na standardowym seryjnym zawieszeniu corsina wygląda trochę śmiesznie? Czy w takim wypadku wystarczą dobre amorki i np. spreżyny progresywne? Czy taki komplet będzie ok?
Sprężyny: Eibach Pro-Kit 30/30mm - http://moto.allegro.pl/item867595318_sp ... _cdti.html
Amorki: Kayaba - http://moto.allegro.pl/item862186972_am ... d_00r.html
Czy może rzeczywiście z tańszym gwintem nie jest tak źle? Np. coś takiego - http://moto.allegro.pl/item868805058_op ... gwint.html
Poradźcie coś bo mam już mętlik w głowie

