Cus Ci link do tego pojedynczego foto nie dziala... Ja troche jezdze na parapecie, ale wczoraj wrocilem z tygodniowego wypadu do Karpacza, pojezdzilem troche na desce i Corsa po pieknych gorskich oesach (niestety jednego i drugiego zdecydowanie za malo

) Po podsumowaniu wydatkow wyszlo ze wszedlem w nowy rok na sporej kresce wiec poki co kolejny wyjazd musi poczekac. Ale szukaj, pytaj, pogadaj z Grzesiem (mial sie uczyc jezdzic teraz na przelomie roku, moze juz umie

)
P.S.
Szerokosci i niekonczacej sie mocy w nowym roku
