Oczywiscie kazdy robi po swojemu i bierze za to odpowiedzialnosc. Ale ja sie zgadzam z Czesterem i Porszakiem. Jesli robi sie cos, to powinno to byc zrobione z glowa i zgodnie z prawem.
Wlasnie na wypadek jakiejs przykrej sytuacji, gdzie ktos mocniej ucierpi.
A poza tym ciesze sie ze powoli i mozolnie auto staje na nogi... na kola










