zielen tez mi sie podoba, jestes bardziej ekologiczny
najwazniejsze jest by jezdzil, jezdzil, jezdzil... i jezdzil. tego zycze przede wszystkim.




ja już się z !markosem umówiłem na przejażdżkę pod koniec miesiąca, bo będę 3 dni w W-wie i też opiszę wrażenia-=m&m=- pisze:miałem napisać jutro ale bałem się, że zejdą ze mnie emocje![]()
Obawiam się, że każdy tu jak nie co drugi by chciałpirat pisze:uuuooo - tez chce taka terapie...
Przelicz sobie spalanie to będzie wiadomo ile kosztuje u Ciebie km jazdy!markos pisze:Czas to by sie moze jakos znalazl, gorzej z szelestem na wache

większość jazdy była na pół gazach a frajda była i tak przedniamr_luke pisze: Takimi jeździć wolno jest ciężko ale da się tyle, że wtedy nie ma aż takiej frajdy.
wróciłem padnięty ale endorfiny nie dały zasnąć i ogarnąłem laptopa w hotelu!markos pisze:LOL mike, z wrazenia ogarnales nawet niebieskie i duze literki, a tak sie broniles przed pisaniem przez telefon
STELMI pisze:ja już się z !markosem umówiłem na przejażdżkę pod koniec miesiąca, bo będę 3 dni w W-wie i też opiszę wrażenia
montuj spinki bo niebawem znów nawiedzę stolyce!markos pisze:Czas to by sie moze jakos znalazl, gorzej z szelestem na wache
Koszt eksploatacji jest podobno dwukrotnoscia tego co sie spala. Liczac powiedzmy 15/100, przy cenie 5.40/l wychodzi jakies 1.60pln za kilometr. Mike, zjedzilismy pol miasta, oddawaj kabonge!!!!!mr_luke pisze:Mnie tam wcześniej chodziło o to by wyliczając spalanie markos wiedział ile wołać za przejażdzkę.

Waha razy dwa to tylko w seryjnym autku!markos pisze:Koszt eksploatacji jest podobno dwukrotnoscia tego co sie spala. Liczac powiedzmy 15/100, przy cenie 5.40/l wychodzi jakies 1.60pln za kilometr. Mike, zjedzilismy pol miasta, oddawaj kabonge!!!!!![]()
