Stuki w silniku
-
Kurbat
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 9 maja 2004, o 22:35
- Lokalizacja: Śląskie
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Stuki w silniku
Witam! Strona robiąca wrażenie.mam pytanie: po dłuższym postoju w korku,po jeżdzie na niskim biegu po mieście itp. gdy silnik już się rozgrzeje zaczyna sie coś tłuc.dźwięk jest taki jakby ktoś walił młotkiem w pokrywe silnika.
Po dodaniu gazu ustaje,wystepuje jedynie na jałowym biegu.Problem dotyczy Corsy C. Ma ktos pomył co to może być?? Ja juz nie wiem co robić. Moj serwis Opla wie jeszcze mniej ode mnie a autko jest na gwarancji.Hm...? Dzięki! 
-
Kurbat
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 9 maja 2004, o 22:35
- Lokalizacja: Śląskie
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Stuki...
Dzięki ale... popychacze już mi wymienili na nowe - wszystkie 12 (silnik 1,0) i nadal się tłucze. ja sam podejrzewam, że to może rozrząd, ale jak ja ich zmuszę żeby to sprawdzili. Hm...?
A może wymienić olej na jakis lepszy - jeżdżę na oryginalnym oplowskim 5W40.
A może wymienić olej na jakis lepszy - jeżdżę na oryginalnym oplowskim 5W40.
-
Kurbat
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 9 maja 2004, o 22:35
- Lokalizacja: Śląskie
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Stuki...
Olej sprawdzam regularnie, poziom OK.Może należy wymienic go na jakiś inny, lepszy. Normalnie jeżdże na oplowskim 5W40. Ciśnienie oleju chyba też w normie, choć stuk zanika przy dodaniu gazu - czyli w momencie wzrostu ciśnienia oleju..zgadza się? Bede szukał dalej przyczyny. heja!
-
mmike
- Świeżak
- Posty: 29
- Rejestracja: 3 cze 2003, o 09:24
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Witam!
Silniczek 1.0 poprsotu tak ma
. Spowodowane jest to konkretnie jak juz sugerowales stukiem lancuszka rozrzadu. Poprsotu z biegiem czasu lancuszek troszke sie luzuje i na biegu jalowym napinacz zbyt malo sie wysuwa, aby zapewnic mu sztywna prace (napinacz wysuwa sie w skutek podawanego cisnienia oleju). Skutkiem tego jest wlasnie taka "traktorowa" praca silnika. Z pewnoscia pomoglaby tu wymiana napinacza, lanuszka i slizgow, ale czy jest sens ... skoro po jakichs 30 kkm wszytko wróci do "normy" . Moze rozwniez sprawe zalatwilaby zmiana oleju na gestszy... ale to tez chyba mija sie z celem, bo wszak mobil 5w50 jest dobrym produktem. Chyba najlepszym rozwiazaniem jest sie poprsotu przyzywczaic do ów dyskonfortu zdajac sobie sprawe, iz wkoncu jest to nieszkodliwe dla naszego autka. Mozna tez podkrecic glosniej radio i objawy odrazu jak reka odjal 
Pozdrawiam
Silniczek 1.0 poprsotu tak ma
Pozdrawiam
-
Kurbat
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 9 maja 2004, o 22:35
- Lokalizacja: Śląskie
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Stuki...
Dzieki, ale i tak musze stwierdzić, że rozczarowany jestem. Uwielbiam moja Corsę
i strasznie kole w uch take łomotanie. Radio mam, owszem a i dobre, ale i tak nie zagłuszy mi to świadomości, że jadąc "wypachnioną" Corsą dzwięk wydjaje jak Zaporożec. No jednak cos tu nie tak jest. Samochód wart 42 tys w salonie terkocze jak stara beczka.
A niby taki nowoczesny silnik i w ogóle...
O zmianie olej pomyśle. A w Corsie jest pas czy łańcuch...?
Wie ktoś?
Poza tym, przez pierwsze 10 tys. km było spoko - cichutko i przyjemnie. Dodatkowo doszedl też "problem" z terkotaniem popychaczy przy rozruchu zimnego silnika. I to tez po ok. 10 tyś. W serwisie również mi powiedzieli , że "to nie szkodzi". No im to nie szkodzi na pewno - obawiam sie natomiast, że szkodzi mnie, a co gorsza mojej Corsie...to tyle w tym temacie.
Dzięki za wszystkie porady!

O zmianie olej pomyśle. A w Corsie jest pas czy łańcuch...?
Wie ktoś?
Poza tym, przez pierwsze 10 tys. km było spoko - cichutko i przyjemnie. Dodatkowo doszedl też "problem" z terkotaniem popychaczy przy rozruchu zimnego silnika. I to tez po ok. 10 tyś. W serwisie również mi powiedzieli , że "to nie szkodzi". No im to nie szkodzi na pewno - obawiam sie natomiast, że szkodzi mnie, a co gorsza mojej Corsie...to tyle w tym temacie.
Dzięki za wszystkie porady!
- Porszak
- Support Team Leader

- Posty: 5671
- Rejestracja: 30 lis 2003, o 22:27
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: EBE-Bełchatów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
- Kontakt:
trudno mi sie nie zgodzic z kolega. u mnie objawy sa takie same. cus stuka a po dodaniu gazu nie stuka lub moze stuka z taka czestotliwoscia ze juz tego nie slychac.po wymianie oleju nie stuka tylko przez kilka nascie dni moze dluzej toche. rzeczywiscie zostaje sie chyba tylko przyzwyczaic. aha i umnie te stuki dochodza wlasnie z okolicy prawej strony silnika czyli tam gdzies przy rozrzadziemmike pisze:Witam!
Silniczek 1.0 poprsotu tak ma. Spowodowane jest to konkretnie jak juz sugerowales stukiem lancuszka rozrzadu. Poprsotu z biegiem czasu lancuszek troszke sie luzuje i na biegu jalowym napinacz zbyt malo sie wysuwa, aby zapewnic mu sztywna prace (napinacz wysuwa sie w skutek podawanego cisnienia oleju). Skutkiem tego jest wlasnie taka "traktorowa" praca silnika. Z pewnoscia pomoglaby tu wymiana napinacza, lanuszka i slizgow, ale czy jest sens ... skoro po jakichs 30 kkm wszytko wróci do "normy" . Moze rozwniez sprawe zalatwilaby zmiana oleju na gestszy... ale to tez chyba mija sie z celem, bo wszak mobil 5w50 jest dobrym produktem. Chyba najlepszym rozwiazaniem jest sie poprsotu przyzywczaic do ów dyskonfortu zdajac sobie sprawe, iz wkoncu jest to nieszkodliwe dla naszego autka. Mozna tez podkrecic glosniej radio i objawy odrazu jak reka odjal
Pozdrawiam
pozdro
p.s. w tym silniku jest lancuch jak zostalo wyzej napisane
-
Bronek_84
- Nowy
- Posty: 456
- Rejestracja: 6 mar 2004, o 23:55
- Lokalizacja: Tarnów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
Jeśli chodzi o moją corsiawkę to też coś tam rytmicznie stuka w okolicy 1 i 2 cylindra. Po dodaniu gazu cichnie :0 Mój mechanik powiedział, że silniki 8V często tak przygrywają. Ich kultura pracy pozostawia wiele do życzeniashreek pisze:wy sie przejmujecie i ja tez! mialem 5kkm temu remont silnka, w tym wszystkie popychawki nowe i franze znowu klekotaja i stukaja normalnie diesel na benzyne! wiec jeslichodzi o kulture pracy silnika to 8v sa z dupy
Nie zbadane są pokłady ludzkiej wyobraźni® 
-
Kurbat
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 9 maja 2004, o 22:35
- Lokalizacja: Śląskie
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Stuki...
Ja to właściwie mam 12V, a nie 8...Na razie wymienie olej na jakis gęstszy 10 W czy cuś, zobaczymy co potem. Jak dalej się tłukło będzie zmusze serwis do wymiany rozrządu i całej reszty. (może sie zgodzą na wymiane samochodu
? )
- Porszak
- Support Team Leader

- Posty: 5671
- Rejestracja: 30 lis 2003, o 22:27
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: EBE-Bełchatów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
- Kontakt:
inna diagnaza serwisu i mojego mechanika byly rowniez dzwigienki zaworowe, ale moze to tez byc rozrzad. stuka i niestety nic sie z tym nie zroibi jak mowicie 
Ostatnio zmieniony 18 maja 2004, o 11:51 przez Porszak, łącznie zmieniany 1 raz.
- Szwagier
- Weteran
- Posty: 1053
- Rejestracja: 15 lis 2002, o 09:13
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
dziwne ze rozrzad stuka
moze walek rozrzadu,rozrzad wydaje mi sie ze moze huczec,rzezic,ale stukac,jezeli cos stuka to wew silnika i najczesciej wlasnie popychacze,zawory(raczej nie bo maja samoregulacje,chyba ze zaplon za mocno przyspieszony).Dziwna sprawa 

Corsa odeszla...jak ja mowie zmienila miejsce zamieszkania
-
shreek
- Swój
- Posty: 796
- Rejestracja: 4 sty 2004, o 11:47
- Lokalizacja: krakow - kryspinow
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
rozrzad lancuszkowy moze robic co najwyrzej pozwolcie ze zademnstruje:
szrzyk szyk szyk szyk - jako sa tak rytmicznie na wolnych obrotach a jak przyspieszysz to lancuszek drga szybciej
a jak wiadomo amplituda drgan zalezy od czestotliwosci(przyblizmy ja do predkosci lancuszka) i masy a iwec wraz z predkoscia zwieksza sie czestotliwosc ale masa zostaje ta sama wiec amplituda drgan maleje - co za tym idzie przestajemy slyszec jego dziwek slyszlany dla nas przy najwiekszej amlplitudzie .....
jakos tak mi mechanior wytlumaczyl.... i powiedzial ze lancyszkowe silniki lubia sobie szumiec na wolnych tak jak 8v lubia stuka terkotac i udawac diesla
glupie ople
szrzyk szyk szyk szyk - jako sa tak rytmicznie na wolnych obrotach a jak przyspieszysz to lancuszek drga szybciej
a jak wiadomo amplituda drgan zalezy od czestotliwosci(przyblizmy ja do predkosci lancuszka) i masy a iwec wraz z predkoscia zwieksza sie czestotliwosc ale masa zostaje ta sama wiec amplituda drgan maleje - co za tym idzie przestajemy slyszec jego dziwek slyszlany dla nas przy najwiekszej amlplitudzie .....
jakos tak mi mechanior wytlumaczyl.... i powiedzial ze lancyszkowe silniki lubia sobie szumiec na wolnych tak jak 8v lubia stuka terkotac i udawac diesla
glupie ople
-
Bronek_84
- Nowy
- Posty: 456
- Rejestracja: 6 mar 2004, o 23:55
- Lokalizacja: Tarnów
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
W związku z tym przyszło mi na myśl to jak ostatnio siedziałem sobie w parku słuchając jak ptaszki śpiewająshreek pisze:rozrzad lancuszkowy moze robic co najwyrzej pozwolcie ze zademnstruje:
szrzyk szyk szyk szyk - jako sa tak rytmicznie na wolnych obrotach a jak przyspieszysz to lancuszek drga szybciej
a jak wiadomo amplituda drgan zalezy od czestotliwosci(przyblizmy ja do predkosci lancuszka) i masy a iwec wraz z predkoscia zwieksza sie czestotliwosc ale masa zostaje ta sama wiec amplituda drgan maleje - co za tym idzie przestajemy slyszec jego dziwek slyszlany dla nas przy najwiekszej amlplitudzie .....
jakos tak mi mechanior wytlumaczyl.... i powiedzial ze lancyszkowe silniki lubia sobie szumiec na wolnych tak jak 8v lubia stuka terkotac i udawac diesla![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
glupie ople
Nie zbadane są pokłady ludzkiej wyobraźni® 
-
Kurbat
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 9 maja 2004, o 22:35
- Lokalizacja: Śląskie
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
stuki...
No dokładnie, ja właśnie byłem na przeglądzie i twierdza, że wszystko w normie.Przejade jeszcze jakieś 5 kkm i pojade wymienić filtry i płyny - na razie z kasą sie nie przelewa. Również nie wierze,że tyle wszystko może wytrzymać. Ciekawe jak by wyglądał filtr paliwa po rzejechaniu 30kkm. Czasem mam wrażenie, że spirytus do baku leje...nie wiadomo jakie badziewie na niektórych stacjach jest. Ale staram sie lać zawsze w jednym miejscu (lać benzyne do baku rzecz jasna - nie co innego
), a jakość i tak zawsze nie taka sama.
Houk!
Houk!
- Hayabusa
- Swój
- Posty: 983
- Rejestracja: 21 lut 2002, o 00:00
- Imię: Maciek
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
sorrki, że dopiero odpisuje ale nie miałem czasu
Ja już wymieniłem przepływomierz i krokowca
Objawy do przepływki były inne in w kroko0wcu. Przepływomierz jak był padnięty to corsa brała mi z 15 litrów na 100 km oraz były nagłem spadki mocy i szarpało. Co do krokowego silnika to on sie zacinał na różnych obrotach raz na niskich, a raz na wysokich (na kogo wypadnie na tego bęc:)23 ) No i oczywiście zapalał się check engine.
Pozdrawiam serdecznie
Ja już wymieniłem przepływomierz i krokowca
Objawy do przepływki były inne in w kroko0wcu. Przepływomierz jak był padnięty to corsa brała mi z 15 litrów na 100 km oraz były nagłem spadki mocy i szarpało. Co do krokowego silnika to on sie zacinał na różnych obrotach raz na niskich, a raz na wysokich (na kogo wypadnie na tego bęc:)23 ) No i oczywiście zapalał się check engine.
Pozdrawiam serdecznie



